Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 21:01
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

GIMNAZJALIŚCI NA WYSPACH KANARYJSKICH

(Zawiercie –Las Palmas) W ramach programu Comenius czworo uczniów z Gimnazjum nr 1 w Zawierciu: Katarzyna Koniorczyk, Agnieszka Łazarowicz, Anna Lewandowska i Michał Stefaniak pod opieką Małgorzaty Paligi, Barbary Czajkowskiej oraz dyrektora szkoły Katarzyny Jaworskiej, spędziło pierwszy tydzień lutego w miejscowości Las Palmas na wyspie Gran Canaria. Wyprawa dla gimnazjalistów była nie tylko wspaniałą przygodą, ale także nagrodą za największe zaangażowanie w działania na rzecz projektu.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie –Las Palmas) W ramach programu Comenius czworo uczniów z Gimnazjum nr 1 w Zawierciu: Katarzyna Koniorczyk, Agnieszka Łazarowicz, Anna Lewandowska i Michał Stefaniak pod opieką Małgorzaty Paligi, Barbary Czajkowskiej oraz dyrektora szkoły Katarzyny Jaworskiej, spędziło pierwszy tydzień lutego w miejscowości Las Palmas na wyspie Gran Canaria. Wyprawa dla gimnazjalistów była nie tylko wspaniałą przygodą, ale także nagrodą za największe zaangażowanie w działania na rzecz projektu.

 

Do udziału w projekcie zgłosiło się ponad 60 gimnazjalistów z „jedynki”. Niestety tylko 12 osób ma szansę wziąć udział w zagranicznym wyjeździe. By nikt nie czuł się pokrzywdzony, dyrekcja zdecydowała, że w wymianie wezmą udział ci uczniowie, którzy wykażą się największym zaangażowaniem.

 

Pierwszy bilet przypadł Agnieszce Łazarowicz, której praca okazała się najlepszą spośród ok. 70 prac i została wybrana logiem projektu Comenius.

 

- Następne bilety także były nagrodami, zbadaliśmy, które dzieci systematycznie brały udział w poszczególnych zajęciach tematycznie związanych z wyjazdem do danego kraju. Michał Stefaniak był jedynym chłopcem, który brał udział w tych zajęciach, Kasia Koniorczyk wykazała się stuprocentową frekwencją i zajęła IV miejsce w międzypowiatowym konkursie językowym w Żarkach, Ania Lewandowska natomiast uczęszczała na największą liczbę zajęć i najlepiej napisała test wiedzy o Wielkich Kanarach i z języka angielskiego – wyjaśnia dyrektorka szkoły Katarzyna Jaworska.

 

Dla gimnazjalistów biorących udział w wymianie, emocje rozpoczęły się już od samej podróży, bo był to ich pierwszy lot samolotem, a właściwie trzy loty, bo by dostać się na wyspę trzeba było pokonać trasę Warszawa – Frankfurt – Madryt – Las Palmas.

 

Po przybyciu na miejsce uczniowie od razu rozpoczęli zwiedzanie wybrzeża wyspy Gran Canaria.

 

- Widzieliśmy sady bananowe przykryte na okres zimy ogromnymi namiotami, przepiękne wydmy i spichlerze skalne, a także muzeum, gdzie obejrzeliśmy prezentację o pierwszych ludach, które zamieszkiwały wyspę. Nasze najpiękniejsze wspomnienia związane są jednak z pobytem na plaży, gdzie mnóstwo młodych ludzi uczyło się surfować – opowiadają gimnazjaliści.

 

Mieszkańcy wyspy Gran Canaria okazali się niezwykle przyjaźni i mimo, że różnica wieku pomiędzy gimnazjalistami z „jedynki”, a ich zagranicznymi partnerami była dość duża (nawet 7 lat) nie przeszkodziło im to w nawiązaniu się przyjaźni.

 

 - Już dwa miesiące wcześniej korespondowałam z Martą, dziewczyną u której mieszkałam podczas pobytu na wyspie. Zaprzyjaźniłyśmy się wirtualnie, a gdy się spotkałyśmy nasza przyjaźń stałą się realna. Teraz cały czas piszę z nią i jej rodziną – mówi Ania Lewandowska.

 

Hiszpanie, którzy gościli naszych gimnazjalistów bardzo starannie przygotowywali się do ich wizyty.

 

- Kolega pytał mnie czy film „Katyń” pokazuje prawdę, bo u nich mówiono, że to była wina Niemców, a nie Rosjan – mówi Michał.

 

Wizyta w Las Palamas nie była tylko wycieczką, ale także realizacją kolejnych zadań w ramach programu Comenius, w którym Gimnazjum nr 1 uczestniczy już od 3 lat.

 

Tegoroczna edycja przebiega pod hasłem „The School Conflicts Mediators”, czyli „Mediatorzy konfliktów szkolnych”, dlatego działania prowadzone przez międzynarodową grupę skupiały się przede wszystkim wokół tematu zapobiegania przemocy i walki z agresją.

 

- Młodzież z poszczególnych krajów przedstawiła wyniki badań na temat problemów agresji w ich szkołach. Wyniki ankiet w każdym kraju były podobne i pokazały, że najbardziej popularną formą agresji, często nienazywaną agresją, jest przemoc słowna i psychiczna. Okazuje się, że w poszczególnych krajach są różnice w traktowaniu tego problemu i możliwościach, jakie stwarza prawo – dodaje Jaworska.

 

Podczas tego wyjazdu uczniowie mieli także warsztaty terapeutyczne z psychologiem z Rumuni, a dyrektorzy w tym czasie prowadzili debatę poświęconą problemowi zapobiegania przemocy w ich placówkach.

 

- Przystąpienie do tego projektu i zaakceptowanie tej problematyki, która została zaproponowana przez głównego koordynatora – Rumunię była pierwszym krokiem do poważnej dyskusji na temat tego problemu. Comenius bardzo dużo daje nauczycielom. Konfrontacja tego problemu z innymi środowiskami pokazała nam, że nie jesteśmy osamotnieni. Naszym zadaniem jest poznanie problemu, zidentyfikowanie go i nauczenie się radzenia sobie z sytuacjami konfliktowymi –przyznaje dyrektorka.

 

Co w tym zakresie mogą zrobić uczniowie?

- Jako mediatorzy konfliktów powinniśmy wysłuchać dwóch stron i starać się je zrozumieć i rozmawiać o konfliktach – mówią solidarnie.

 

Tym razem młodzież ze wszystkich partnerskich krajów (Rumunii, Bułgarii, Grecji, Włoch, Hiszpanii i Polski) oprócz omawiania metod rozwiązywania szkolnych konfliktów musiała także przedstawić prezentacje multimedialne o muzyce i tańcach narodowych. Agnieszka zaśpiewała piosenkę „Szła dzieweczka”, a Kasia zaprezentowała się w ludowym krakowskim stroju uszytym przez swoją babcię.

 

- Nasza reprezentacja była najmłodsza, ale muszę z dumą powiedzieć, że zebraliśmy duże pochwały za przygotowanie językowe i prezentacje – mówi z dumą K. Jaworska.

 

- Wiele zawdzięczamy naszej nauczycielce pani Małgorzacie Palidze. Dzięki temu, że jest bardzo wymagająca uzyskaliśmy swobodę mówienia. Gdy znaleźliśmy się w Las Palmas od razu zaczęliśmy mówić po angielsku – mówią zgodnie uczestnicy wymiany.

 

- Wyjazdy w ramach Comeniusa są najcenniejszą zdobyczą Unii Europejskiej. Dają możliwość otwarcia się na świat, a jednocześnie mobilizują do własnego, indywidualnego rozwoju – mówi Katarzyna Jaworska.

Justyna Banach


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama