Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 27 kwietnia 2024 13:35
Reklama

zbrodnia

DOŻYWOCIE!
DOŻYWOCIE!

14 czerwca Sądem Okręgowym w Sosnowcu zapadł wyrok w głośniej sprawie zamordowania Moniki Wilgorskiej-Stanewicz z Jaworznika (gmina Żarki).

14.06.2023 23:41
3 MIESIĄCE WIĘZIENIA DLA PODPALACZA. JEST WYROK ZA PODPALENIE SAMOCHODU
3 MIESIĄCE WIĘZIENIA DLA PODPALACZA. JEST WYROK ZA PODPALENIE SAMOCHODU

Tydzień temu pisaliśmy w artykule: "WIADOMO KTO SPALIŁ SAMOCHÓD. ALE KTO TO ZLECIŁ?” o kończącym się procesie karnym dwóch mieszkańców Żarek, oskarżonych o podpalenie samochodu mieszkańca Będzina. W trakcie procesu zeznający w sprawie jako poszkodowany i oskarżyciel posiłkowy Andrzej Kaleta zeznawał 30 listopada, relacjonując ile razy, gdzie i w jakich okolicznościach miał go napadać były mąż jego partnerki (obecnie są małżeństwem). Zdaniem poszkodowanego Dariusz M. dyrektor jednej z zawierciańskich podstawówek stał za dwoma zleceniami pobicia i zleceniami spalenia mu samochodu. O trzy te czyny Dariusz M. jest podejrzany, ma postawione zarzuty karne w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Nowym Sączu. Ale nie był oskarżony o drugie spalenie samochodu pana Andrzeja. O ten czyn oskarżono dwóch mieszkańców Żarek w Powiecie Myszkowskim, czyli Marcina G. i Karola T. Obaj 14 grudnia 2022 w Sądzie Rejonowym w Będzinie usłyszeli wyrok skazujący.

24.12.2022 15:05
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa „MONIKI Z JAWORZNIKA”
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa „MONIKI Z JAWORZNIKA”

Z końcem października Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do Sądu Okręgowego w Sosnowcu akt oskarżenia przeciwko Mariuszowi P. i Pawłowi B., dotyczący zabójstwa Moniki W.-S. oraz przeciwko Łukaszowi W. o utrudnianie śledztwa w tej sprawie. Główny oskarżony w tej sprawie, pochodzący ze Zdowa Mariusz P. 11 października usłyszał wyrok skazujący w innej sprawie, która dotyczy sprowadzenia z zagranicy i sprzedaży w Polsce znacznej ilości narkotyków.

20.12.2022 19:18
Reklama
NAUCZYCIEL…  NAMAWIAŁ DO ZBRODNI?
NAUCZYCIEL… NAMAWIAŁ DO ZBRODNI?

Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu postawiła zarzuty mieszkańcowi Zawiercia Dariuszowi M. który jak ustalono w śledztwie miał zlecić ciężkie pobicie Andrzeja Kalety, męża swojej byłej żony. Pobicie miało być na tyle dotkliwe, aby pan Andrzej odniósł ciężki uszczerbek na zdrowiu, w sposób nawet zagrażający jego życiu. Miał też nakłaniać te same osoby, którym zlecił pobicie, aby spaliły samochód Andrzeja Kalety, ale ci odmówili przyjęcia zlecenia. W maju 2020 próbę pobicia pana Andrzeja, dwukrotne podpalenie jego samochodów opisał w reportażu „Mam na ciebie zlecenie” dziennikarz Paweł Kaźmierczak TVP w programie Magazyn Expresu Reporterów. Po dwóch latach dowiedzieliśmy się, że osobie, którą już wtedy TVP wymieniało jako możliwego zleceniodawcę brutalnych ataków na Andrzeja Kaletę, wg prokuratury jest Dariusz M. z Zawiercia. Mężczyzna jak ustaliliśmy, codziennie pracuje z dziećmi. Jest nawet dyrektorem jednej z placówek których podlegających Prezydentowi Miasta Zawiercie. Łukasz Konarski nie odpowiedział na nasze pytania, czy to normalne, że osoba na której ciążą tak poważne podejrzenia, zarządza miejską placówką, pracuje z dziećmi? Dlaczego, choć zarzuty karne Dariusz M. ma już od czerwca, po wakacjach dalej jest dyrektorem? Dlaczego przynajmniej nie został zawieszony w obowiązkach?

24.10.2022 14:10    10    6
Reklama
RUSZA PROCES PODEJRZANEGO O ZABÓJSTWO NA MARKOWIŹNIE
RUSZA PROCES PODEJRZANEGO O ZABÓJSTWO NA MARKOWIŹNIE

Prokuratura Rejonowa w Zawierciu z końcem maja skierowała do Sądu Okręgowego w Sosnowcu akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi P. oskarżonemu o zabójstwo młodego chłopaka Martina Drąga. Niespełna 21- letni mężczyzna 11 lipca 2021 roku urządził sobie piknik z kolegami i koleżankami w lesie, na popularnej Markowiźnie. Wakacje, piękna pogoda, śmiech, piwo. Alkoholu nawet nie spożywają wszyscy. Do bawiących się w lesie młodych ludzi podchodzi Grzegorz P. Ma pretensje, że rzekomo śmiecą, prowokuje. Śmieci w tym miejscu faktycznie było sporo, ale nagromadzonych wcześniej. Dochodzi do sprzeczki. Świadkowie później w śledztwie zeznają, że Grzegorz P. jakby celowo prowokował bójkę. Jednego z mężczyzn uderzył kijem, wzajemne wyzwiska. W końcu doszło do tragicznego w skutkach ciosu. Grzegorz P. wyjmuje nóż i wbija ostrze w udo Martina Głąba. Ostrze wchodzi na 10 centymetrów w ciało chłopaka. Cios okazuje się śmiertelny. W sekcji zwłok wykonanej w Katedrze i Zakładzie Medycyny Sądowej w Katowicach we wnioskach napisano: „doszło do całkowitego przecięcia tętnicy udowej i żyły udowej, co spowodowało wykrwawienie się pokrzywdzonego i w konsekwencji jego śmierć”.

29.07.2022 19:20    2