Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 06:54
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Historyczny moment: Sejm przegłosował zakaz hodowli na futro!

17 października Sejm ponadpartyjną większością poparł wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt na futro w Polsce. Na piątkowym głosowaniu 339 posłów zagłosowało za zakazem, 78 przeciw, a 19 wstrzymało się od głosu. Jeśli zmiany zostaną zaakceptowane przez Senat i prezydenta, ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym roku, a fermy futrzarskie w Polsce będą musiały zamknąć działalność do końca 2033 roku.
Podziel się
Oceń

To przełom w prawnej ochronie zwierząt – Sejm przegłosował długo wyczekiwany przez Polki i Polaków zakaz hodowli zwierząt na futra. Posłowie zjednoczyli się ponad podziałami i większością 339 głosów przyjęli projekt ustawy, który przewiduje wygaszenie ferm futrzarskich najpóźniej do 31 grudnia 2033 roku.

Projekt poparło:

  • 150 posłów Koalicji Obywatelskiej,
  • 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości,
  • 30 posłów PSL,
  • 31 posłów Polski 2050,
  • 20 posłów Lewicy,
  • 5 posłów Razem,
  • 1 poseł Republikanów,
  • 2 posłów niezrzeszonych.

Przeciwko nowelizacji zagłosowali wszyscy obecni na sali posłowie Konfederacji- niestety

https://www.otwarteklatki.pl/blog/uwaga-tvn-i-otwarte-klatki-ujawniaja-cierpienie-zwierzat-futerkowych

Wśród polityków, którzy zagłosowali za przyjęciem ustawy, są: Donald Tusk, Jarosław Kaczyński, Władysław Kosiniak-Kamysz, Marek Sawicki, Szymon Hołownia, Włodzimierz Czarzasty, Dorota Olko, Adrian Zandberg, Paweł Kukiz, Joanna Lichocka. Ustawa uzyskała więc szerokie, ponadpartyjne poparcie.

– To przełomowa, historyczna chwila, na którą Polacy czekali od co najmniej 10 lat. Ogromnie się cieszymy, że wreszcie ustawodawstwo idzie za nastrojami społecznymi i że posłowie przegłosowali zakaz hodowli zwierząt na futra – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki. – Dziś na sali plenarnej było czuć radość, posłowie po głosowaniu bili sobie nawzajem brawo. Widzimy, że troska o zwierzęta to coś, co łączy nas wszystkich, ponad wszelkimi podziałami – dodaje Korzeniak.

Przemysł futrzarski od lat ma znikomy wpływ na gospodarkę. W 2023 r. był odpowie dzialny za ok. 0,01% PKB

Co znajduje się w projekcie

Projekt ustawy przegłosowany przez Sejm to wynik kompromisu pomiędzy dwoma projektami, które były procedowane w Komisji Nadzwyczajnej ds. ochrony zwierząt:

  • drukiem nr 703, który przewidywał 5-letni okres przejściowy, odszkodowania dla hodowców i odprawy dla pracowników ferm;
  • drukiem nr 835, który zakładał 15-letni okres przejściowy i brak odszkodowań.

Komisja wypracowała ponadpartyjny kompromis, wskutek którego finalny projekt ustawy zakłada:

  • zakaz powstawania nowych ferm futrzarskich od razu po przyjęciu ustawy,
  • 8-letni okres przejściowy na wygaszenie branży,
  • degresywny system odszkodowań dla hodowców przewidziany na 5 pierwszych lat okresu przejściowego (im szybciej hodowca zakończy hodowlę, tym większe otrzyma odszkodowanie),
  • odprawy dla pracowników ferm w wysokości 12-krotności miesięcznego wynagrodzenia,
  • ułatwienia w przebranżowieniu się.

Mieszkańcy wsi odetchną z ulgą

Fermy futrzarskie od lat stanowią uciążliwość dla mieszkańców wsi. W ciągu minionych 15 lat w całej Polsce odbyło się ponad 200 protestów przeciwko powstawaniu i rozbudowie takich instalacji. Lokalne społeczności skarżą się na odory, nieznośne plagi much i gryzoni, hałas, spadek wartości nieruchomości, ucieczki norek i zanieczyszczenie środowiska. Rolnicy mówią wprost, że prace polowe przy wielogodzinnej ekspozycji na odory z takich ferm stają się wyjątkowo trudne do zniesienia – obciążają fizycznie, zniechęcają psychicznie i odbierają satysfakcję z pracy na własnej ziemi. Pozostali mieszkańcy, zamiast spędzać czas na zewnątrz, zamykają okna i chowają się w domach.

Romana Bomba, mieszkanka wielkopolskiej wsi Cieszyn-Dobrzec przyjęła wyniki głosowania z wielką radością i nie kryła wzruszenia: – Dla mnie, dla wszystkich mieszkańców to ogromna ulga. Ferma powstała w centrum wsi, blisko szkoły, przedszkola, zabytkowego kościoła i budynków mieszkalnych. Przez lata byliśmy skazani na życie w jej cieniu, a na tym wszystkim zarabiała garstka ludzi. Teraz widać już światełko w tunelu. Bardzo, bardzo się cieszę.

Upadek branży futrzarskiej

Mimo że Polska jest największym producentem futer w Europie i drugim na świecie, branża od lat znajduje się w odwrocie. Szczyt produkcji przypadł na rok 2015, od tego czasu liczba zwierząt hodowanych rocznie na futro w Polsce spadła o ok. 70% i obecnie wynosi ok. 2–3 mln zwierząt. W rejestrze Głównego Inspektoratu Weterynarii figuruje 318 ferm mięsożernych zwierząt futerkowych, jednak w 2024 r. aktywnych (zasiedlonych) było tylko ok. 200 takich ferm.

Spadki widać także w handlu: wartość eksportu futer z norek zmalała z blisko 1,7 mld zł w latach 2014–2015 do niespełna 300 mln zł w 2024 r., co stanowi ok. 0,014% wartości całkowitego eksportu. Wkład sektora do PKB w 2023 r. szacowano na ok. 0,01%. Zatrudnienie na fermach – w dużej mierze sezonowe – ocenia się obecnie na ok. 900 osób. W kraju dominują duże fermy norek z istotnym udziałem kilku właścicieli oraz kapitału zagranicznego – przede wszystkim duńskiego i holenderskiego.

Co po głosowaniu w Sejmie

W Europie już 22 kraje zakazały albo mocno ograniczyły możliwość hodowli zwierząt na futro. Czy Polska pójdzie w ich ślady? Wkrótce będzie wiadomo – po głosowaniu w Sejmie projekt trafi jeszcze pod obrady Senatu, a następnie na biurko prezydenta.

Ponad 1500 marek odzieżowych zrezygnowało ze sprzedaży futer naturalnych, kierując się oczekiwaniami konsumentów i troską o dobrostan zwierząt. Wśród nich są modowi giganci jak Versace, Prada, Gucci, Dolce&Gabbana i Michael Kors. → Branża futrzarska jest w globalnym kryzysie. W ostatnich latach produkcja ciągle maleje, również u największego producenta – Chin.

Znikomy wpływ na gospodarkę Przemysł futrzarski od lat ma znikomy wpływ na gospodarkę. W 2023 r. był odpowie dzialny za ok. 0,01% PKB


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama