biskup-waclaw-depo

(Czatachowa) Ksiądz Daniel Galus nie podporządkował się decyzji swojego biskupa i nie opuścił Pustelni w Czatachowie. Ani 19 lutego, w ostatecznym terminie wyznaczonym mu przez biskupa Wacława Depo, ani w żadnym kolejnym dniu. W sobotę 19 lutego w Czatachowie były tłumy wspierające ks. Daniela, w niedzielę podobnie. Już jesienią 2020 roku Archidiecezja Częstochowska wydała księdzu nakaz opuszczenia Pustelni w Czatachowie, ale ten odwołał się od tej decyzji do Stolicy Apostolskiej. Ta podtrzymała decyzję i Arcybiskup Częstochowski wyznaczył ks. Danielowi Galusowi termin, że do 19 lutego 2022 ma opuścić pustelnię i na pół roku udać się w odosobnienie. Ale ks. Galus, duchowy przywódca wspólnoty religijnej „Miłość i miłosierdzie Jezusa”, który przyciąga tysiące wyznawców z całej Polski, demonstracyjnie zapowiadał, że biskupowi się nie podporządkuje. O utrzymanym przez Papieża nakazie opuszczenia pustelni miał się wypowiedzieć, ze został wydany „za podszeptem Szatana”.

Do soboty 19 lutego ksiądz Daniel Galus przywódcza grupy religijnej skupionej wokół niego w Pustelni Czatachowa (gmina Żarki) ma opuścić pustelnię. Tak zdecydował Papież Franciszek, który podtrzymał karę nałożoną na ks. Galusa przez biskupa Archidiecezji Częstochowskiej Wacława Depo jesienią 2020 roku. Raczej nie spodziewamy się, żeby ks. Daniel podporządkował się nakazom zwierzchników kościelnych, ba samego Papieża! O wydanym przez Papieża nakazie opuszczenia pustelni miał się wypowiedzieć, ze została wydana "za podszeptem Szatana".