Wieś w Polsce zawsze znajduje swoje miejsce w kampanii wyborczej. Dla niejednej partii politycznej liczba głosów uzyskana na terenach niemiejskich jest kluczowa dla dobrych wyników głosowania. Nie inaczej jest w przypadku wyborów prezydenckich. Co więcej, regularnie na kartach głosowania otrzymanych na wsi poparcie mają niezmiennie określone ugrupowania polityczne oraz ich kandydaci, także z uwzględnieniem ewentualnych kart otrzymanych od ludzi młodych, często mających inne spojrzenie na świat. Jak głosuje mała wieś i duża wieś?
Kto wygrał w I turze na wsi?
Na wsi nie było żadnej niespodzianki. Gdy nastąpiło rozliczenie spisu wyborców, okazało się, że z wynikiem 38,1 procent wygrał kandydat wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość Karol Nawrocki. Osiągnął wynik znacznie wyższy niż w wyborach jako takich, co pokazuje, że w przypadku organizacji liczby głosów PiS szczególną wagę przywiązuje do wsi. Drugi w kolejności był ten, który wygrał w całej Polsce, czyli Rafał Trzaskowski. Na wsi przedstawiciel partii politycznej Platforma Obywatelska otrzymał 10 punktów procentowych mniej niż w ogóle - czyli 21,7 procent. Na trzecim miejscu znalazł się - minimalnie za prezydentem Warszawy - Sławomir Mentzen.
Wyniki te uwzględniają wszystkie głosy - te w głosowaniu korespondencyjnym wrzuconych do urn, te z uwzględnieniem dodatkowych formularzy, podstawie aktów pełnomocnictwa otrzymanych przez obwodowe komisje wyborcze. Co też ciekawe, to że na wsi było mniej głosów nieważnych (bez pieczęci obwodowej komisji wyborczej) niż w mieście. Warto też przypomnieć, że w wyborach prezydenckich nie biorą udziału osoby z części B spisu wyborców. Te jednak na wsiach również mają swoją rolę, bo mogą głosować w wyborach na wójta gminy.
Ile osób z małych miejscowości poszło do urn?
Wraz z oficjalnym rozpoczęciem głosowania ludzie zaczęli pojawiać się w lokalach wyborczych w całej Polsce. Liczba wyborców na wsi, tj. liczba osób uprawnionych do głosowania, wyniosła 11 558 266. Dla porównania - w miastach to 17 169 697 osób będących dorosłymi obywatelami polskimi. Liczba kart do głosowania wydanych na wsiach wyniosła 7 486 413, co daje frekwencję na poziomie 64,78 procenta (miasta - 68,34). Liczba kart wyjętych z kopert na kartę do głosowania wyniosła 1 552, liczba kart ważnych 7 487 322, a liczba głosów ważnych 7 451 335 (informacyjnie jeszcze - liczba kopert zwrotnych dotyczy głosowania korespondencyjnego). Jeśli kogoś interesuje liczba wyborców w ich przeliczeniu na liczbę mieszkańców, to w najmniejszych ośrodkach rozkładało się to następująco:
- do 5000 mieszkańców - 61,23 proc. (1 302 052 kart ważnych)
- 5001 - 10 000 - 62,63 proc. (3 114 769 kart ważnych)
- 10 001 - 20 000 - 65,40 proc. (3 905 128 głosów ważnych)
Prognozy wyborcze na II turę wyborów prezydenckich na polskie wsi
W kontekście drugiej tury wyborów prezydenckich 2025 widnieją nazwiska dwóch kandydatów, którzy okazali się najlepsi w pierwszej. To Rafał Trzaskowski oraz Karol Nawrocki. W drugiej turze nie jest oczywiście potrzebna określona liczba podpisów (słynne 100 tysięcy), by móc być wybieranym - kandydaci z automatu przechodzą do niej z pierwszej tury, to urzędowo ustalone. Nietrudno się domyśleć kandydata której partii politycznej wybiorą przedstawiciele wsi. Zanim w I turze wydano karty (co wymagało potwierdzenia podpisem), wynik był znany. Na wsi ludzie wybierają opcje konserwatywne lub skrajnie prawicowe, stąd zwycięstwo Karola Nawrockiego. Dodając do tego wyniki Sławomira Mentzena i Grzegorza Brauna, wychodzi ponad 60 procent głosów!
Należy więc spodziewać się, że zarówno mała wieś, jak i duża wieś w drugiej turze wesprą kandydata, za którym opowiedział się PiS. Nie można wykluczyć, że to właśnie mobilizacja tych wyborców rozstrzygnie o losach pałacu prezydenckiego. Sytuacje z wyborami idealnie oddają kursy i typy na wybory prezydenckie 2025.













Napisz komentarz
Komentarze