Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 08:19
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Kajaki nad Zalewem Mitręga? Woda jest zbyt zanieczyszczona!

Jednym z głównych tematów poruszonych na IV sesja Rady Miejskiej w Łazach, 31 lipca, był ten dotyczący rozwoju oraz rewitalizacji Zalewu Mitręga i Kamionki. Istnieje możliwość, że obok ul. Topolowej wreszcie coś się zadzieje, jednak z pływania na kajakach po zalewie mieszkańcy Łaz muszą się jak na razie pożegnać. Burmistrz znacząco stwierdził, że ten zbiornik wodny do tego się nie nadaje, ponieważ przekracza dopuszczalną ilość bakterii. Innymi tematami, poruszanymi podczas lipcowej sesji, były: przejęcie przez gminę dróg powiatowych, czy tajemniczy wniosek dyrektora MOKu.
Podziel się
Oceń

Zanieczyszczony zalew – mieszkańcy sami sobie winni

Głos w na początku sesji zabrała radna Anna Garbarczuk. Wystosowała wniosek o rozpatrzenie postulatów jej wielokrotnych interpelacji dotyczących rewitalizacji, doposażenia i uporządkowania terenu Zalewu Mitręga i Kamionki przy ul. Topolowej.

-Dotychczasowe odpowiedzi na interpelacje nie są dla mieszkańców satysfakcjonujące. Są w opinii publicznej ustawicznie powtarzanymi prawdopodobnymi obietnicami. Od momentu złożenia pierwszych interpelacji, na przestrzeni ostatnich dwóch lat, nie doposażono nadmienionych dwóch stref. Nie rozpatrzono prośby nawet w stopniu minimalnym dotyczącym aktywności przy zalewie np. kajaków, strefy wypoczynku -mówiła radna.

Anna Garbarczuk zwróciła również uwagę na dostęp do bieżącej wody w centrum miasta i strefach rekreacyjnych, stwierdzając, że w obecnych czasach jest to element niezbędny.

Na koniec sesji stanowisko w kwestii interpelacji radnej zajął burmistrz Łaz Maciej Kaczyński, mówiąc między innymi:

-Woda w zalewie była badana. Są poprzekraczane stany różnego rodzaju bakterii.

Przez wiele lat do zalewu wpływały ścieki z kilku dzielnic Łaz. Dopóki tego zbiornika nie wyremontujemy, nie odmulimy to korzystanie z niego, latem, rekreacyjne pływanie czy kajaki jest… no ja takiej decyzji pozytywnej nie wydam, bo to grozi może nie życiu, ale zdrowiu tych, którzy z niego by korzystali.

Odnośnie kamionki burmistrz zaznaczył, że gmina będzie wnioskowała o pieniądze na inwestycję w tym obszarze, a najprawdopodobniej władze miasta będą chciałby zrobić na jej terenie ścieżki edukacyjne.

Drogi powiatowe przejdą na własność gminy?

Radny Adrian Ciosek poruszył natomiast temat remontu drogi powiatowej w kierunku Głazówki oraz Wiesiółki, która ma głęboki ubytek, jej pobocze jest zarośnięte, a mało tego – nie posiada żadnego oświetlenia, stanowiąc zagrożenia zarówno dla poruszających się samochodów, jak i rowerzystów.

Burmistrz Kaczyński poinformował zebranych, że na temat dróg powiatowych w gminie rozmawiał na ostatnim spotkaniu z wicestarostą Maria Milejską i radnym Markiem Pałaszem. Burmistrz stwierdził, że najkorzystniejsze dla gminy będzie przejęcie niektórych dróg powiatowych takich jak ul. Kościuszki, Sienkiewicza czy Dachowskiego, które na koszt powiatu na pewno nie doczekają się szybkiego remontu, a ten niewątpliwie jest konieczny. Co na to starostwo? Burmistrz przekazał, że przedstawicielka władz powiatowych poparła ten pomysł, a on sam ma nadzieję na szybkie uregulowanie stanu prawnego poszczególnych dróg, a tym samym na jak najszybsze przejęcia ich przez Gminę Łazy.

Na co 250 tys. dla MOKu?

Kolejne punkty sesji skupiły się na przegłosowaniu uchwał. Jedna z nich dotyczyła zmiany wieloletniej prognozy finansowej, w związku z chociażby wprowadzeniem projektu “Cyberbezpieczny samorząd”, którego koszt łącznie będzie wynosił niespełna 493 tys. złotych, natomiast prawie 452 tys. złotych będzie pochodziło z dofinansowania (reszta zostanie pokryta z wydatków bieżących i majątkowych gminy). Całość przedsięwzięcia, zakładającego poprawę poziomu cyberbezpieczeństwa i bezpieczeństwa teleinformatycznego, zostanie zrealizowana w latach 2024-2025

Dłuższą część sesji radni natomiast spędzili na dyskusji nad uchwałą w sprawie zmiany Uchwały budżetowej na rok 2024, a dokładnie jej punktu mówiącego o zwiększeniu kwoty dotacji dla Miejskiego Ośrodka Kultury w Łazach w wysokości 250 tys. złotych

-Na siedem dni przed sesją radni otrzymują dokumenty potrzebne do podejmowania decyzji do obrad i w poniedziałek odbyło się wspólne posiedzenie komisji, rozmawialiśmy o temacie zmiany uchwały budżetowej i tutaj w jednym miejscu mamy zwiększenie dotacji dla MOKu o ćwierć miliona złotych -rozpoczęła radna Renata Supernak. Radna przekazała również, że w trakcie komisji poprosiła o wniosek, o co wnioskuje dyrektor, a takich informacji jednak nie dostała.

-Na co ćwierć miliona? Na co są one potrzebne? -pytała się radna Supernak.

Radna wskazała przy tym, że przewodniczący rady jest zobowiązany, aby sprawujący mandaty mieli dostęp do takich informacji i już w tej chwili radna wyraźnie zaznaczyła, że będzie przeciwko tej uchwale. Głos w tej sprawie zabrała także radna Anna Garbarczuk. Wskazała, że gmina ma jeszcze niezrealizowany budżet obywatelski i stwierdziła, że część środków, które w ramach uchwały mają trafić do MOKu powinny być również przeznaczone właśnie na ten cel - na budżet obywatelski.

Burmistrz stwierdził natomiast, że jest to jakieś nieporozumienie. Gmina zwiększa środki dla jednostki kulturalnej jaką jest MOK dlatego, gdyż wypracowała na to wolne środki. Co więcej, burmistrz stwierdził, że randa Supernak przed sesją widziała wniosek (którego według niej, jak sama na początku mówiła - nie widziała), ale równie dobrze mogła mieć go do wglądu przy uchwalaniu budżetu na 2024.

-Takie szachowanie – zamiast na Dom Kultury to może na budżet obywatelski, Pani radna Anna Garbaczuk sama składała wniosek i ten wniosek został dzięki jej zaangażowaniu wybrany do dofinansowania, miała pełną świadomość, że w budżecie obywatelskim na ten rok było przewidzianych 70 tys. złotych. W oparciu o tę kwotę trzeba było przygotować wniosek i ten wniosek jest realizowany, a ze względu na to, że jest skomplikowany i rozbudowany nie załatwia się go szybko -odniósł się do wypowiedzi Anny Garbarczuk burmistrz miasta.

Radna Renata Supernak stwierdziła, że rozumie niedoszacowane koszty MOKu, podkreślając, że zależało jej jedynie na udostępnieniu do wglądu wniosku, którego na komisji nie dostała, a sam dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, obecny na tym zebraniu nawet się nie odezwał. Radna przyznała, że wniosek dostała, ale przed sesją i było to o wiele za późno, aby w tym samym dniu podejmować decyzję, gdyż miała niewystarczająco czasu na jego staranną analizę.

Skarbnik miasta stwierdziła, że wywiązała się ze swojej obietnicy wobec radnej – radna chciała otrzymać wniosek przed sesją i go otrzymała, a inną kwestią jest to, że w tym dniu Renata Supernak stwierdziła, że nie chce się z nim zapoznać.

Co na to radna Supernak? Wskazała, że wyrażenie “przed sesją” nie oznacza stricte przed samą sesją, a z wnioskiem chciała się zapoznać – tylko odpowiednio wcześnie.

Wobec tych słownych przepychanek radna Anna Garbarczyk wystąpiła z propozycją, aby głos na mównicy zabrał dyrektor MOKu, w celu udzielenia informacji na co przeznaczy wnioskowane środki.

Dyrektor MOK Łazy, Grzegorz Piłka rozpoczął swoją mowę od opisu sytuacji ośrodka. Wskazał, że co roku następuje taka sytuacji, że placówce ucina się budżet, a kolejno wnioskuje ona o wypracowane wolne środki, które przeznacza na organizację imprez, konkursów i podobnie jak w zeszłych latach, pozyskane na drodze uchwały 250 tys. złotych, zostaną przeznaczone na zabezpieczenie bieżącej działalności MOKu.

-Co roku jest ta sama sytuacja, bo pierwotny budżet jest niewystarczający -mówił Grzegorz Piłka, podkreślając kolejnego, że radna (Renata Supernak), która swój mandat sprawuje już trzecią kadencję powinna zdawać sobie z tego sprawę.

Radna Garbarczuk, po raz ostatni zabierając głos, jeszcze raz podkreśliła, że zdaje sobie sprawę z sytuacji finansowej MOKu i o to nie ma pretensji, a jej skargi dotyczą zbyt późnego udostępnienia do wglądu wniosku, gdyż nie miała czasu przeliczyć, czy wszystkie sumy się zgadzają i na jakie dokładnie imprezy te pieniądze zostaną przeznaczone.

Ostatecznie uchwała został przegłosowana – dziewięciu radnych głosowało za, jeden był przeciwny, dwóch się wstrzymało, a trzech radnych było nieobecnych.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama