Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 20 maja 2024 18:43
Reklama

BANKRUCTWO SZPITALA BARDZO REALNE

(Myszków) Kolejny rok z rzędu jak starostwem rządzi PiS, a starostą jest Piotr Kołodziejczyk SP ZOZ, którego najważniejszą częścią jest szpital powiatowy przynosi ogromne straty. Radni powiatowi 29 lipca zatwierdzili bilans szpitala i nie mieli wesołych min, potwierdzając w głosowaniu, że nie mają zastrzeżeń, że zostało to dobrze policzone. Jak tragiczna jest sytuacja szpitala pokazują: strata netto SP ZOZ za 2020 rok to 9 mln zł, przy przychodach ze sprzedaży usług medycznych wynoszących 55 mln zł. Fakt, w roku 2019 SP ZOZ przychody miał niższe aż o 10 mln zł. Ale koszty działalności w 2020 roku wyniosły aż 67 mln, gdy rok wcześniej 53 mln zł. Efekt jest taki, że gdy w 2019 roku strata SP ZOZ wyniosła 4,5 mln i już wtedy radni opozycji mówili o bardzo złej sytuacji szpitala, to w roku 2020 wszyscy radni zgodnie zagłosowali nad zatwierdzeniem straty szpitala w kwocie 9 mln zł.
Podziel się
Oceń

Ten artykuł ukazał się w GM nr 32 z 2021 roku.

Jednak nie głosowanie nad zatwierdzeniem sprawozdania finansowego SP ZOZ Myszków przez radnych jest zaskakujące. Jak mówił radny Rafał Kępski, za bilansem, pokazującym jak jest źle w SP ZOZ on zagłosuje,  (tak samo zagłosowali wszyscy radni), gdyż niezatwierdzenie bilansu przez Radę Powiatu w Myszkowie skutkowałoby likwidacją SP ZOZ, lub koniecznością jego przekształcenia w spółkę i szukanie nowego właściciela. Inne głosowanie pokazuje nastoje w partii rządzącej, czyli w PiS-e. Gdy doszło do głosowania nad uchwałą, w której radni mieli dokonać oceny sytuacji ekonomiczno-finansowej SP ZOZ Myszków, tylko pięciu radnych zagłosowało na oceną pozytywną! Uchwała nie została przyjęta, gdyż tylko 5 radnych było za uchwałą: Kołodziejczyk P., Picheta W., Skalec J., Kolasa M., Koral J.  Z tego grona Piotr Kołodziejczyk-starosta i Wojciech Picheta-naczelny lekarz SP ZOZ głosowali niejako za obroną własnej skórki. Ciekawsze jest to, że za przeciwko uchwale, czyli za negatywną oceną zarządzania SP ZOZ-em głosowali radni PiS-u Zdzisława Polak i Jarosław Kumor. Oprócz nich reszta opozycji: Dorota Kaim-Hagar, Mariusz Karkocha, Rafał Kępski, Dariusz Lasecki i Sebastian Ruciński. Również kto się wstrzymał jest ciekawe, gdyż pogłębiło to osamotnienie radnych PiS-u, którzy głosowali „ZA”. Wstrzymali się od głosu:  Janusz Romaniuk (PiS), Tomasz Ośmiałowski (PiS), Marlena Wiśniewska (PiS), Mariusz Morawiec- wicestarosta, Andrzej Jastrzębski, M. Piłka i Anna Socha-Korendo.  Efekt końcowy jest taki, że tylko 5 radnych oceniło pozytywnie sytuację finansową SP ZOZ, 7 się wstrzymało od głosu, 7 radnych wydało ocenę negatywną.

PiS przyznaje się do porażki: NA SŁUŻBIE ZDROWIA SIĘ NIE ZNAJĄ


Nie da się wyniku głosowania nad oceną zarządzania SP ZOZ-em skomentować inaczej, niż, że to kapitulacja PiS-u i przyznanie się, że  z zarządzaniem szpitala zupełnie sobie nie radzą. Strata za rok 2018 wyniosła tylko 450 tys zł. Piotr Kołodziejczyk zarządza starostwem od jesieni 2018 i strata za rok 2019 to już 4,5 mln zł. 10 razy więcej! Za rok 2020 9 mln. 20 razy więcej niż w 2018! Teraz widać, że nie do końca da się wszystko zwalić na nieudaną reformę (też PiS) tworzącą w 2018 roku tzw. sieć szpitali do których wszedł również ten myszkowski, gdyż w tym samym czasie w latach 2019 i 2020 Szpital Powiatowy w Zawierciu odnotował co rok ponad 2 mln zysku. Wspomniał o tym w dyskusji radny Rafał Kępski, mówiąc też o Czeladzi. Te trzy szpitale miały wg założeń z roku 2019 ściśle współpracować.  Krytykowaliśmy wtedy w Gazecie Myszkowskiej niejasne zasady tej współpracy, tworzonej przez Dariusza Jorga, ale nie sam pomysł, po cichu idący w kierunku połączenia szpitali w trzech sąsiadujących powiatach w jedną spółkę. Liczby pokazują, że Zawiercie i Czeladź radzą sobie dobrze, a Myszków, który wyłamał się z umowy rok do roku podwaja swoje straty. 
Swoją drogą, inna uwaga się nasuwa, że historycznie rzecz biorąc, gdy Wojciech Picheta ma jakiś wpływ na powiatową służbę zdrowia, czy to jako dyrektor SP ZOZ, starosta, czy Naczelny Lekarz Szpitala, sytuacja SP ZOZ zwykle się wtedy pogarsza.
Teraz przewodniczący Rady Powiatu Myszkowskiego Wojciech Picheta, bohater dwóch procesów karnych w roli oskarżonego, nie licząc starych afer, próbował przepchnąć głosowanie nad bilansem SP ZOZ i oceną sytuacji finansowej szpitala bez dyskusji, ale mu się nie udało. Choć próbował. 
Dorota Kaim-Hagar: -Znowu pan chce cenzurować?
Picheta:  -Nie cenzuruję, wypowiedziała się pani we wtorek, na komisji. 
D. Kaim-Hagar: -Ale to była komisja, nie sesja. Strata 9 mln zł SP ZOZ za 2020 rok, za chwilę będziemy przyjmować uchwałę o ocenie syt. Finansowej SP ZOZ.  Sytuacja jest tragiczna. W sprawozdaniu czytam, że  zobowiązania wynoszą ponad 19 mln zł...
Picheta znowu próbuje radnej przerwać, ta protestuje. 
-Mam takie prawo (przerywać)!- mówi Picheta.
D. Kaim-Hagar: -Mówię w temacie. Rozumiem, że się to panu nie podoba, mam taki sam mandat jak pan. Podkreślam biegły rewident podnosi, że strata 9 mln, odejmując amortyzację, powiat powinien pokryć  7 mln zł z tej straty.
Picheta znowu próbuje przerwać dyskusję nad uchwałą, ale w obronie Doroty Kaim-Hagar staje Dariusz Lasecki:  -Pan jest wróżką i pan wie, co radna chce powiedzieć? Ja też mam taki sam mandat jak pan!
Rafał Kępski: -Niech się pan nie kompromituje, panie przewodniczący.
Dorota Kaim-Hagar:  -Przewodniczący przerywa mi, żeby nie wybrzmiało to, co mam do powiedzenia. Chcę poznać stanowisko Zarządu Powiatu dotyczące sytuacji w SP ZOZ-e. Wp rotokołach Zarządu nie ma żadnej dyskusji na temat SP ZOZ, dlatego nie głosowałam za absolutorium. Przewodniczący będzie bronił, udawał jak jest dobrze, mówił, jak się poprawia sytuacja w szpitalu. A jeden przykład podam: SP ZOZ nie płaci za usługi, dostawy,  50 tys. tylko odsetek od niezapłaconych usług i dostaw. 
Drugi przykład: od jakiegoś czasu w szpitalu nie działa klimatyzacja na blokach operacyjnych.  Operatorzy w samej bieliźnie operują, tak jest gorąco -mówiła radna Kaim-Hagar.
Mam nadzieję, że słucha nas dyrektor sanepidu. Nie stać nas na zapłacenie firmie obsługującej centralną sterylizację. Chcę stanowiska Zarządu Powiatu, jakie stanowisko w sprawie pokrycia straty SP ZOZ. 
Rząd nie sypnie z woreczka do podmiotów leczniczych. Będą przekształcenia, mówi się o outsorcingu usług nierentownych.  To oznacza prywatyzację  szpitali. 
Zależy mi na tym szpitalu, w którym spędziłam długie lata. Ale nie możemy tej sytuacji ocenić pozytywnie, gdy poziom zobowiązań to dziś 15 mln, na koniec 2020 było  19 mln. 
Wojciech Picheta: -Roztacza pani bardzo, bardzo czarny scenariusz nad SP ZOZ, który działa dobrze, leczy ludzi. Kontrahenci mają niepłacone, ale to nie wynika z tego, że dyrektor ,który jest od X 2020, a sprawozdanie za cały 2020. Do tej pory dyrektor spłacał zobowiązania poprzedników z lat 2018 i wcześniejszych. 
Głos zabrał dyrektor SP ZOZ Adam Miśkiewicz: -Uregulowaliśmy relacje z Carint, spłacając zadłużenie 2,5 mln łącznie z czerwcem 2020, a zadłużenie wynosiło już 3, 5 mln zł. Faktycznie nie płacimy za niektóre usługi. 
Dyrektor Miśkiewicz odniósł się też do sprawy niedziałających klimatyzatorów na salach operacyjnych. To bardzo ciekawy wątek, gdyż centralna klimatyzacja na sali operacyjnej z centralną sterylizacją służy nie tylko wygodzie pracy, żeby było chłodno i przyjemnie. Tak samo ważną jej funkcją jest oczyszczanie powietrza, jego sterylizacja. Chyba to miała na myśli radna Dorota Kaim-Hagar odwołując się wprost do dyrektora Sanepidu (dr Marek Olenderek), który jej zdaniem powinien zbadać, czy sale operacyjne w myszkowskim szpitalu mogą być w ogóle użytkowane. Kontrola szpitali to jednak kompetencje Sanepidu szczebla wojewódzkiego, nie powiatowego. 
Ale wróćmy do wypowiedzi dyrektora SP ZOZ o klimatyzacji:  „-Ciężko mi słuchać o klimatyzatorach, które nie działają. Były w ogóle nie serwisowane. Zepsuł się latem. A kiedy miał się zepsuć? Ich teraz nie da się naprawić, można z dwóch agregatów zrobić jeden, co zapewniłoby klimatyzację na bloku. 
Wycena nowego to 80 tys euro, +montaż. Nie mamy środków żeby to kupić. Kupiliśmy klimatyzatory przenośne. To łatanie dziury.”
Poszliśmy za tropem słów dyrektora Miśkiewicza o klimatyzatorach „w ogóle nie serwisowanych”. Od kiedy nie serwisowanych? Problem z niewłaściwym serwisowaniem  centralnej klimatyzacji odkrył jeszcze dyrektor Khalid Hagar można powiedzieć, że wspólnie z asystentem Michałem Trojakowskim pod koniec 2016 roku. Firma odpowiedzialna za serwisowanie klimatyzacji, inkasowała 5 tys. zł miesięcznie za „serwis”, ale nie wymieniała filtrów, robiła nic. Zmuszono wtedy firmę do naprawienia usterek. Później przetarg na naprawę i serwisowanie centralnej klimatyzacji wygrała myszkowska firma pana Lorenca i jak nam mówi Khalid Hagar, do czasu gdy on był dyrektorem urządzenia były serwisowane. Khalid Hagar chciał przestać być dyrektorem jeszcze w 2018 roku, gdy starostą był jeszcze Dariusz Lasecki. W Starostwie Powiatowym rządziła jeszcze do jesieni koalicja PO-PSL-Lewica-Przyszłość, w Polsce już od dawna PiS, czyli „Dobra Zmiana”, więc szpital pod rządami Khalida Hagara nawiedzały permanentne kontrole. A radni PiS, jeszcze chwilowo w opozycji, w Radzie Powiatu nie zostawiali na nim suchej nitki, oskarżając o wszystko. Jest koniec 2018. PiS przejmuje władzę, starostą zostaje Piotr Kołodziejczyk, a jedną z jego decyzji było przyjęcie rezygnacji Khalida Hagara ze stanowisko dyrektora SP ZOZ. I naszym zdaniem gdzieś w tym czasie należałoby szukać momentu, gdy centralna klimatyzatornia szpitala, zapewniająca na salach operacyjnych powietrze chłodne, a co najważniejsze czyste, przestała być konserwowana! Pod rządami PiS, czy mówiąc konkretniej pod rządami Piotra Kołodziejczyka jako starosty, ruszyła karuzela długów, zmieniających się dyrektorów. Nie jest żadnym wytłumaczeniem, że Adam Miśkiewicz jako dyrektor SP ZOZ zarządza nim dopiero od października 2020. PiS zarządza szpitalem, całym SP ZOZ-em, prawie 3 lata i to jest właściwa perspektywa do oceny. 
Prosto i logicznie: w Zawierciu szpital przyniósł w 2 lata 4,5 mln zysku, w Myszkowie, gdzie rządzi PiS i Piotr Kołodziejczyk 13,5 mln straty. 
Rafał Kępski: -Patrzmy jeszcze na to, co może być. Zapoznałem się z dokumentem rządu, raportem na temat założeń reformy SP ZOZ-ów. Dokument pokazuje warianty. W każdym z nich nasz szpital znajduje się w bardzo złym położeniu. 
I to nie moje czarne wizje.  Jeżeli ta reforma zostanie wprowadzona, my będziemy mieli ograniczone możliwości zarządcze. W najgorszym przypadku nic nie będziemy mieli do powiedzenia. To wynik sytuacji finansowej, i nie jest tak, że to ciągle i tylko zaszłości. 
To wam nie wychodzi, to zarządzanie. W Zawierciu, Czeladzi sobie radzą, wyniki są lepsze,  a wynik jest chyba nawet pozytywny. 
Zadziwia mnie spokój zarządu. Czekamy nie wiem na co. 20 maja 2021 stracił moc przepis, pozwalający pokrywać straty szpitali przez samorządy. To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 19 listopada 2019. Rząd został zobligowany wprowadzić reformę. Nie ma nic. Ktoś ten dług musi spłacić, zarząd mówi nam, że „nie my”.  Po przeczytaniu tego rządowego dokumentu widzę, że nasz szpital czekają ciężkie czasy. 
Nasza uwaga: radny Kępski odniósł  się do wyroku TK który mówi, że niezgodny z Konstytucją RP jest przepis, który zmusza samorządy do pokrycia strat podmiotów, skoro to nie one ponoszą wyłączną odpowiedzialność za przyczyny tych strat. Odpowiedzialność tę ponosi też np. Rząd RP. Sytuacja czy i w jakiej części (połowę? 25%?) strat szpitala może pokryć gmina, powiat, czy sejmik wojewódzki jest niejasna. Obowiązek pokrycia strat szpitala, przychodni przez jednostkę samorządu terytorialnego wprowadziła ustawa dekomercjalizacyjna z 2016 roku. Jednym z celów ustawy było zapobiegania praktyce celowego zadłużania szpitali, żeby się ich później pozbyć przez prywatyzację. Samorząd, musiał pokryć straty swojego szpitala. Wyrok TK z 2019 roku obowiązek pokrywania strat szpitala znosi. Zdaniem rządu, nie ma pustki, czy luki prawnej. Powiat nie musi już spłacać długów szpitala, ale (chyba) może to zrobić. Zadłużony szpital który utraci zdolność do działania zostanie zlikwidowany, a jego długi wtedy i tak spadną na barki właściciela, w naszym przypadku na barki Powiatu Myszkowskiego. Szpital w likwidacji będzie działał, choć raczej trudno oczekiwać, że będzie dobrze i sprawnie leczył. 
O tym, że właściwie nic nie wiadomo, mówił Starosta Myszkowski Piotr Kołodziejczyk, z PiS:  -Mamy kilka miesięcy, czekamy na to, co rząd zrobi. Również Związek Powiatów Polskich  twierdzi, że nie możemy teraz zadeklarować pokrycia tej straty SP ZOZ. Musimy poczekać, na to, co się wydarzy. Jeżeli będziemy mogli pokryć choć w części straty SP ZOZ, to tak zrobimy. 
To część dyskusji, która -przypomnimy- odbywała się jeszcze przed głosowaniem nad oceną sytuacji finansowej SP ZOZ. Starosta Piotr Kołodziejczyk próbował jeszcze ratować wynik głosowania posługując się porównaniem z rolnictwem: 
-Jak zasiejemy inwestycje wiosną, zbierzemy jesienią. W ub. roku były zarzuty o stosowanie kreatywnej księgowości. To błędy poprzednich lat.  Nie wracajmy do tego. Próbowaliśmy odzyskać utracony 2018 roku kontrakt na rehabilitację. To się udało. Interna działa całkiem sprawnie. W 2020 wpisaliśmy szpital jako covidowy i były głosy, że to błąd. Uważam, że to nie był błąd. Dostaliśmy 2 mln na środki ochrony, 3,8 mln na sprzęt. Kontrakt na OIOM jest rozpisany, jesteśmy na finiszu tego konkursu.  Czekamy na nowy tomograf, sterylizatornię, pieniądze na to są. Wierzę, że jest lepiej, będzie lepiej. 
Optymizmu starosty nie podzielił radny Dariusz Lasecki: 
-Dług sięga ponad 15 mln zł, będzie jeszcze pożyczka 5 mln, zł w sumie ponad 20 mln zł. Czy zobowiązania wobec ZUS są w tych kwotach, czy mamy je jeszcze doliczyć do tych 15 mln?
Miśkiewicz: -Tak, są w tej kwocie zobowiązań. 
Lasecki: -Sytuacja jest bardzo trudna. W sprawozdaniu, w raporcie od zastępczyni dyr. Miśkiewicza mamy informacje, że wszystkie oddziały przynoszą straty. Mnie niepokoi niski procent  wykorzystania łóżek, na poziomie 50% lub mniej. A z Izby Przyjęć ludzie -są takie sygnały- pacjenci są odsyłani do innych szpitali, bo rzekomo nie ma miejsc. 
50% wykorzystanie łóżek pokazuje, że zła sytuacja finansowa będzie się pogłębiała. Sytuacja jest poważna, a mam nadzieję, że nie będzie tragiczna. Pokrycie tych strat przez Powiat  będzie dla nas bardzo trudne. 
Do zarządu apeluję, żeby wciągnąć w te rozmowy całą radę, związki zawodowe, personel. Starajmy się, żebyśmy szpitala nie utracili w przyszłości. 
Nie mogę zagłosować nad tym, że sytuacja  Szpitala jest pozytywna, bo jest bardzo zła. 
5/7/7 wynik głosowania dobitnie pokazuje, że również radni PiS-u zauważyli, że Zarządowi Powiatu z Piotrem Kołodziejczykiem jako starostą, zarządzanie służbą zdrowia idzie fatalnie. W prosty sposób wyraziła to radna Zdzisława Polak: -Zorganizujmy spotkanie dot. SP ZOZ, zbierzmy się, dyskutujmy do oporu, bez żadnych wyłączeń (mikrofonów- co robił przewodniczący Picheta). Radna Hagar jest lekarzem, niech nam podpowie. Ma pani wielkie doświadczenie. W trudnej sytuacji poszła pani do Zawiercia, gdzie jest super. A może u  nas jest źle, bo utopiono u nas koszty ginekologii z Zawiercia? Nad tym zastanawiamy się  z Marleną Wiśniewską. Spotkamy się, zróbmy burzę mózgów. Pomóżcie!
Dorota Kaim-Hagar: -Idea spotkania jest bardzo słuszna, również mówienie, żeby nie atakować się personalnie. Ale radna Polak zawsze mnie personalnie zaczepia. Mówienie, że „uciekłam do Zawiercia”, albo wcześniej,  że „brała pani pieniążki”. To moje decyzje zawodowe gdzie pracuję. Poruszenie mojego zatrudnienia w ten sposób jest co najmniej nieeleganckie.
Ostatni punkt sesji to oświadczenia radnych. Zaciekawiło nas oświadczenie radnego Mariusza Morawca, wicestarosty. 
A mówił o Pichecie:  „-Pod moim adresem, z ust przewodniczącego Pichety  na ostatniej komisji padły słowa, że „nie ocenia mojej pracy wicestarosty, a mógłby pan ją ocenić. Jak również, że przemilczy pan moją pracę i moje zatrudnienie przez pana starostę, co może sugerować, że ma pan zastrzeżenia co do tego jak pracuję. W związku z tym zwracam się z prośbą, aby pan sformalizował swoje zastrzeżenia. Wyjaśniam wszystkim, że z racji funkcji mam prawo do nadzoru nad SP ZOZ w Myszkowie, wydatkowania środków publicznych. Nie mam sobie nic do zarzucenia,  jeśli chodzi o wykonywanie moich obowiązków. W mojej ocenie wykonuję je sumiennie, codziennie w godzinach pracy starostwa od 7:30 do 15:30, zgodnie z umową o pracę, i chciałbym, żeby pan mógł z czystym sumieniem, z naciskiem na z czystym sumieniem, mógł to samo powiedzieć o sobie”. 
Widać, że  w koalicji, w której Morawiec, choć nie jest z PiS-u i lubi podkreślać, że z PiS-em mu nie po drodze, koalicji opartej na stanowiskach nie ideach, trzeszczy okrutnie. Mariusz Morawiec, który mandat radnego uzyskał z Lewicy, dał się kupić stanowiskiem wicestarosty. Jest w Zarządzie Powiatu, jest wicestarostą, ale trudno powiedzieć, że „rządzi”. Oczywiście sumiennie przychodzi do pracy, może nawet podejmuje drugo-, trzeciorzędne decyzje. Ale nie zatrudnia, nie decyduje, nie rządzi. Do tego PiS go nie dopuszcza. 


Z przyjemnością wyczekujemy odpowiedzi Pichety, co ma dokładnie do Morawca. Jeżeli odpowiedź będzie

Radny Dariusz Lasecki zapytał o inną sprawę, w której radni czekają na stanowisko, tym razem Wojewody Śląskiego. Chodzi o zarzut, że mandat radnego Wojciecha Pichety wygasł,  w związku z faktem, że jako Naczelny Lekarz Szpitala ma uprawnienia do zarządzania SP ZOZ-em. A radny nie może zarządzać jednostką powiatu. Jeżeli przyjmie takie stanowisko, wpierw powinien zrzec się mandatu. Gdy tego nie zrobi, uchwałę o wygaśnięciu mandatu radnego, w tym przypadku Pichety, mają obowiązek przyjąć radni. Jak tego nie zrobią, Wojewoda Śląski ma obowiązek wydać zarządzenie zastępcze wygaszające mandat radnego. Ale Wojewoda Śląski tego zapewne nie zrobi, będzie Pichety bronił, tak samo, jak przez ponad 2 lata wojewoda Jarosław Wieczorek nie wykonuje swoich obowiązków i nie wydaje postanowienia o rozwiązaniu Rady Powiatu w Zawierciu. Tam mandaty WSZYSTKICH RADNYCH wygasły z mocy prawa 25 stycznia 2019 roku, po tym, jak radni nie wybrali 5 osobowego Zarządu Powiatu w terminie 3 miesięcy od ogłoszenia wyniku wyborów. 
Dariusz Lasecki: -Czy jest opinia Wojewody w stosunku do pana, że podpisywał pan papiery za Miśkiewicza? 
Picheta: -Nie ma.
Lasecki: -To czekamy cierpliwie.

relacjonował i komentował:  Jarosław Mazanek



Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KyrstTreść komentarza: Pierwsze informacje jakie można znaleźć o budowie galerii w tym miejscu pochodzą z końca 2011 roku, więc galeria powstaje już od przynajmniej 13 lat ;)Data dodania komentarza: 17.05.2024, 23:12Źródło komentarza: Czy “Brama Jury” wreszcie powstanie?Autor komentarza: KingaTreść komentarza: Stanisław pisze po polsku jak autorzy ogłoszeń o spadku 🫢Data dodania komentarza: 16.05.2024, 07:06Źródło komentarza: MILIONY SPADKU LUB DAROWIZNY? TO ZWYKŁE OSZUSTWO!Autor komentarza: AngelaTreść komentarza: Spyra / jak już pisaliście ostatnio / to kłamca. Nic dodać nic ująć. Wybraliście go Sobie to teraz go macie na 5 lat. Brawo Porębianie.Data dodania komentarza: 13.05.2024, 14:52Źródło komentarza: Poręba, czyli polityka za zamkniętymi drzwiamiAutor komentarza: Ani Konar ani NemśTreść komentarza: Będzie zawierciański tuskostan. Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi, już zapomnieli Mazura z PO. "Depisyzacja" ? Tylko że ona słuchała ludzi, dziś będziecie mieć kopalnię która zniszczy nam miasto, zielony ład budynkowy i grzewczy oraz wysokie rachunki i będziecie szczęśliwi.Data dodania komentarza: 10.05.2024, 10:21Źródło komentarza: W JUTRZEJSZYM WYDANIU PAPIEROWYM KURIERA: KONIEC PIS W POWIECIE ZAWIERCIAŃSKIM!Autor komentarza: StanisławTreść komentarza: Dzień dobry teraz zostałem naciognienty na darmowe kasę ale w porę ocknełem się i skontaktowałem się z Bankiem HSBC kturu miał mi przelać te darmowe okazało się że żadnej darowizny niema a dokumenty soł podrobione ale oszuści chcieli dalszych wpłat i tłumaczenie że ich placówka nie udostępniła wszystkich dokumentów do głównego bankuData dodania komentarza: 10.05.2024, 04:28Źródło komentarza: MILIONY SPADKU LUB DAROWIZNY? TO ZWYKŁE OSZUSTWO!Autor komentarza: ani pisTreść komentarza: głupia pisowska propaganda, i tyleData dodania komentarza: 08.05.2024, 14:33Źródło komentarza: Zielone światło dla Zawiercia
Reklama
Reklama
Reklama