Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 21:52
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

SPRAWA POŁOŻNEJ: SĄD PYTA, CZY TO MA JAKIEŚ ZNACZENIE GDZIE BYŁA WIZYTA?

(Myszków) We wrześniu 2020 zaczął się proces karny Katarzyny K. położnej z NZOZ Światowit oskarżonej o wpisywanie fikcyjnych wizyt patronażowych u kobiet tuż po porodzie. NFZ płaci na 4 do 6 takich wizyt u kobiety po porodzie, podczas których położna tłumaczy zasady pielęgnacji noworodka, uczy rodziców opieki nad dzieckiem, ale też sprawdza warunki domowe. Niewpuszczona może nawet wezwać policję jako asystę. Gdy dostrzeże przejawy np. zaniedbywania dziecka, powiadamia ośrodek pomocy społecznej. Zdaniem myszkowskiej prokuratury, która w 2020 roku skierowała do Sądu akt oskarżenia, Katarzyna K. wpisywała fikcyjne wizyty, za które później płacił NFZ. W śledztwie przesłuchano wiele kobiet, które potwierdzały, że nie miały żadnych wizyt położnej, a w dokumentacji okazywało się że, do NFZ zgłoszono fakt realizacji kilku wizyt.
SPRAWA POŁOŻNEJ:  SĄD PYTA, CZY TO MA JAKIEŚ ZNACZENIE GDZIE BYŁA WIZYTA?
Sprawa IIK 94/20 przed Sądem Rejonowym w Myszkowie. W procesie karnym położnej Katarzyny K. orzeka sędzia Marek Zachariasz
Podziel się
Oceń

W procesie zeznawały już pielęgniarki z NZOZ Światowit. 8 lutego zeznania złożyła Ilona Ś. zatrudniona w Śląskim NFZ na stanowisku kontrolera. Kolejną rozprawę sędzia Marek Zachariasz wyznaczył na 26 kwietnia. Wtedy ma zostać przesłuchany właściciel przychodni Adam J. 
Adam J. jest lub był świadkiem w kilku podobnych procesach o oszustwa, do których miało dochodzić w jego firmie. Tylko w jednym z kilku procesów zapadł dotychczas prawomocny wyrok. Onkolog Mirosław S. przyznał się do winy, uzgodnił z prokuraturą wymiar kary, który zatwierdził Sąd. Mężczyzna zapłacił 15 tys. zł grzywny oraz koszty sądowe. Wyrok uprawomocnił się 16 X 2019 roku.
Oprócz procesu Katarzyny K. przed Sądem Rejonowym w Myszkowie toczy się jeszcze proces lekarza Wojciecha P. oskarżonego mniej więcej o to samo: fałszowanie dokumentacji medycznej, wpisywanie fikcyjnych wizyt, głównie domowych, czego miał się dopuszczać będąc w przychodni zatrudnionym  jako jedyny w NZOZ Światowit lekarz- geriatra. Jego proces długo nie mógł się rozpocząć. Choć akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi P. Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do myszkowskiego sądu jeszcze w październiku 2019 roku, dopiero po niemal 15 miesiącach, 12 stycznia 2021 doszło w sądzie do odczytania aktu oskarżenia. Kilkadziesiąt zarzutów prokurator odczytywał przez ponad pół godziny. 

O sprawie położnej z NZOZ Światowit pierwszy raz pisaliśmy gdy jeszcze trwało śledztwo, w listopadzie 2019 roku. W imieniu Prokuratury Rejonowej w Myszkowie prowadzącej to śledztwo tak mówił o jego zakresie i dowodach  Prokurator Rejonowy Dariusz Bereza: „-Prowadzimy śledztwo, które dotyczy zatrudnionych w NZOZ Światowit położnych, które w ramach tzw. opieki okołoporodowej, powinny odwiedzać matki po porodzie. Udokumentowaliśmy przypadki, że takich wizyt przychodnia rozliczyła np. 5, 3, a przesłuchiwane pacjentki zeznawały, że była jedna wizyta, albo nie było żadnej. Sprawa ta jest dla prokuratury „czysta dowodowo”, jesteśmy przekonani, że były to wizyty fikcyjne, za której jednak NFZ zapłacił. Sprawa jest dla nas oczywista, że dochodziło do oszustwa i wyłudzenia środków z NFZ. Nie możemy jednak tego śledztwa jeszcze zakończyć, ponieważ przesłuchiwane są kolejne pacjentki, a jest ich sporo.”
Przypominamy tę wypowiedź, gdyż później w akcie oskarżenia prokuratura powtórzyła swoje zarzuty przypisując Katarzynie K. wpisywanie fikcyjnych, niewykonanych wcale wizyt patronażowych. Przysłuchując się kolejnej rozprawie 8 lutego 2021 już w czasie toczącego się procesu, ciągle miałem wrażenie, że sędzia Marek Zachariasz pyta o rzeczy nieistotne dla rozstrzygnięcia czy wizyta się odbyła, a więc czy doszło do oszustwa. Sąd pytał np. czy matka lub dziecko coś stracą na tym, że wizyta, badanie dziecka odbędzie się w przychodni, a nie w domu. Świadek odpowiedziała, że chyba nie straci. Ale ciągle w głowie słuchając rozprawy miałem to, że proces przecież nie toczy się  w sprawie nieprawidłowości w przeprowadzeniu wizyt, że ich przebieg był prawidłowy albo niezgodny z jakąś procedurą. Proces dotyczy zarzutu wpisania w rozliczeniach z NFZ wizyt fikcyjnych, nie zrealizowanych wcale. 
Zeznania składała Ilona Ś, zatrudniona w NFZ Katowice  w dziale kontroli. To ona przeprowadzała w NZOZ Światowit kontrolę prawidłowości rozliczeń pracy położnej, właśnie tych wizyt patronażowych. 
Świadek potwierdziła, że wizyty patronażowe muszą się odbywać w miejscu zamieszkania położnic. Zbadanie dziecka w przychodni NFZ nie uznaje za wizytę patronażową. Pytana o cel wizyt patronażowych, powiedziała, że chodzi o weryfikację stanu położnicy po porodzie, stanu dziecka, ale też warunków w jakich przebywa dziecko. Wyjaśniała, że NFZ płaci za każdą wizytę osobno. Powinno ich być 4-6. NFZ nie zapłaci za więcej, ale też sprawdza, dlaczego np. wykonano tylko jedną czy dwie. Kontrola NZOZ „Światowit” odbyła się w 2015 roku. 
Pytana przez sędziego czy zna przypadki, aby wizyty patronażowe odbywały się w przychodni, zamiast w domu, świadek zeznała: -Nie odnotowałam podczas żadnej kontroli w innej przychodni, aby wizyta patronażowa odbyła się w przychodni zamiast w domu położnicy. Zawsze w domu”. 
Zapytana przez Prokuratora Aleksandra Zająca, czy inne kontrole wykazywały takie nieprawidłowości, jak w NZOZ „Światowit” świadek zeznała, że „Nie było większych nieprawidłowości. Nie odnotowaliśmy przypadków, żeby wizyty patronażowe były realizowane w innym miejscu niż w domu położnicy.”

Jeżeli dobrze rozumiemy linię obrony jaką dla oskarżonej położnej rozgrywa jej obrońca, adwokat Tadeusz Bartnik, to uważa on, że do przestępstwa nie doszło, a wizyty nawet jeżeli nie odbyły się w domu położnicy, to były w przychodni, co „wychodzi na to samo”. Adwokat Bartnik odsłonił też dalsze plany obrony, mówiąc, że po przesłuchaniu świadka Adama J., właściciela przychodni, liczy że prokuratura wycofa oskarżenie. Zapowiedział też, że rozważa złożenie wniosku o przesłuchanie rodzących kobiet, które w śledztwie złożyły zeznania obciążające położną Katarzynę K. 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama