(Zawiercie) Zawierciańska radna Ewa Mićka chce rozwiązania zawierciańskiej prokuratury. Powód? Zdaniem działaczki PO jednostka ta nie wypełnia prawidłowo swoich obowiązków. 15 maja radna wysłała pismo do Ministra Sprawiedliwości Marka Biernackiego i Prokuratora Generalnego Andrzeja Seremeta z prośbą o… likwidację prokuratury w stolicy naszego powiatu.
Burza rozpętała się po tym jak Prokuratura Rejonowa w Zawierciu odmówiła wszczęcia dochodzenia w sprawie jednego z portali. Ten raczej dosyć przychylnie wypowiada się o obecnych władzach miasta. Tymczasem w innej sprawie zarzuty z tego samego artykułu prawa prasowego dostał syn posłanki Anny Nemś (PO). Michał N. prowadził stronę Wirtualne Zawiercie, gdzie dla odmiany pełno było krytycznych tekstów skierowanych w członków NAW-u, czyli ugrupowania rządzącego miastem i powiatem. Zdaniem radnej, w identycznej sprawie zawierciańska prokuratura różnie traktuje prawo w zależności od tego, czy skutki dotykają ludzi NAW (pobłażliwość) czy opozycji. Zarzuty o polityczną stronniczość zawierciańskich prokuratorów nie są nowe. Podobne zarzuty pojawiały się, np. gdy zawierciańska prokuratura ekspresowo przeprowadzała „śledztwo” dotyczące radnego opozycji Zbigniewa Roka (w tym samym czasie syn prokuratora prowadzącego śledztwo dostał pracę w starostwie). O tym, że zarzuty były wyssane z palca a oskarżenie bezpodstawne świadczy niedawny wyrok Sądu Rejonowego w Zawierciu. Zbigniew Rok został uniewinniony. Wyrok jest nieprawomocny.
- Wyjaśnienia, więc wymaga dlaczego jedne portale internetowe prokuratura ściga, a innych nie. Takie zachowanie nie ma nic wspólnego z zasadą legalizmu, a wobec swoistego rozdwojenia stanowisk, powstaje pytanie o zdolność tej jednostki prokuratury do wypełniania jej ustawowych obowiązków – wskazuje radna Mićka we wniosku o rozwiązanie prokuratury.
Radna dodaje, że w sprawie znamienne jest to, że o ile ścigany portal wirtulanezawiercie.pl jest krytyczny wobec władzy, to portal www.zawiercie24.info (w jego przypadku prokuratura odmówiła wszycia dochodzenia) jest jej przychylny.
- Prokurator jest funkcjonariuszem publicznym i w przypadku tak jaskrawej rozbieżności stanowisk w obrębie tej samej jednostki prokuratury (która jednych sprawców takich samych przestępstw ściga, a innych odmawia ścigania) należy odpowiedzieć na pytanie czy naruszeniem prawa jest ściganie takich sprawców czy też odmowa ich ścigania – czytamy we wniosku do Biernackiego i Seremeta.
MICHAŁ N. DOSTAŁ ZARZUTY
Akt oskarżenia w sprawie syna posłanki Anny Nemś trafił do Sądu Rejonowego w Zawierciu.
28 lutego Ewa Mićka składa pismo do Prokuratury Rejonowej w Zawierciu:
- Proszę o rozważenie wszczęcia postępowania w sprawie o czyn z art. 49 w związku z art. 27 Prawa Prasowego w związku z portalem www.zawiercie24.info albowiem trudno znaleźć na tych stronach internetowych adres redakcji i dane redaktora naczelnego – napisała radna Mićka.
Zapewne nie spodziewała się, że dochodzenie 9 kwietnia zostanie umorzone. Dwa portale i kłopotliwa stopka redakcyjna. W obu przypadkach w stopce zabrakło nazwiska redaktora naczelnego, w obu przypadkach na stronach figurowały za to numery telefonów do redakcji. Decyzje prokuratury w obu przypadkach były jednak odmienne.
Przypomnijmy, według prawa prasowego na każdym egzemplarzu druków periodycznych, serwisów agencyjnych oraz innych podobnych druków prasowych należy w widocznym i zwyczajowo przyjętym miejscu podać: nazwę i adres wydawcy lub innego właściwego organu, adres redakcji oraz imię i nazwisko redaktora naczelnego, miejsce i datę wydania, nazwę zakładu wykonującego dany druk prasowy, międzynarodowy znak informacyjny, bieżącą numerację. Te same wymogi dotyczą portali internetowych.
KTO POD KIM DOŁKI KOPIE…
- Podjęliśmy decyzję o podjęciu na nowo dochodzenia w sprawie portalu www.zawiercie24.info – powiedział krótko w rozmowie telefonicznej rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek, który sprawy pisma zawierciańskiej radnej nie chce komentować z uwagi na to, że się z nim nie zapoznał.
Prokuratura zmieniła zdanie w sprawie przychylnego władzy portalu. Na postępy w dochodzeniu z niecierpliwością czeka zawierciańska opozycja.
- W ramach eksperymentu i wiary w sprawiedliwość postanowiłam sprawdzić rzetelność działań zawierciańskiej prokuratury. Oczywiście kłamałabym, gdybym powiedziała, że wybór portalu, jaki miał mi posłużyć do sprawdzenia zasady „sprawiedliwości”, jaka obowiązuje w zawierciańskiej prokuraturze, był przypadkowy. Portal musiał spełniać dwie zasady: miał „piewczo” opisywać działania obecnie nam panującego prezydenta Ryszarda Macha, miał również nie posiadać w stopce redakcyjnej między innymi nazwiska redaktora naczelnego – napisała na swojej stronie zawierciańska radna.
Pozostaje wiara w wymiar sprawiedliwości. Odmienną sytuację dwóch zawierciańskich portali opisywała Gazeta Wyborcza (katowice.gazeta.pl, w artykule „Prokurator kłania się władzy, a radna składa wniosek o rozwiązanie tej instytucji”).
- W Zawierciu wszystko zależy od tego, kto zgłasza doniesienie i oczywiście najważniejsze na kogo. Nie wiem, czy tak jest w całej Polsce, ale w Zawierciu niestety ta zasada, jak widać czarno na białym ma zastosowanie. Dwie identyczne sprawy zostały potraktowane inaczej. Do Prokuratora generalnego złożyłam pismo o rozwiązanie Prokuratury Rejonowej w Zawierciu i o rozważenie możliwości wszczęcia postępowania przygotowawczego o czyn z artykułu 231 kk – przyznaje Mićka.
Chodzi o artykuł, który wskazuje, że funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Z Prokuratury Generalnej otrzymałam informację o przekazaniu sprawy do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach celem wszczęcia postępowania przygotowawczego. W związku z pierwszą decyzją prokuratury w Zawierciu odnośnie portalu przychylnego władzom miasta jestem pewna, że w Zawierciu na sprawiedliwość prokuratury nie ma co liczyć. Ja oczywiście poznałam pana redaktora naczelnego z zawiercie24.info i niestety nie raz mogłam doświadczyć z jego strony oszczerczych i kłamliwych publikacji na mój temat. Nie ukrywam również, że inspiracją był dla mnie sam pan prezydent Ryszard Mach, który złożył doniesienie do prokuratury na portal, który krytycznie opisywał jego działania – relacjonuje Ewa Mićka.
Trudno powiedzieć, kiedy należy spodziewać się rozwiązania sprawy.
- Nie wiem czy wysłane przeze mnie pismo do Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego przełożą się na działania, ale uważam, że takie sytuacje, z jaką tu mamy do czynienia powinny być nagłaśniane i piętnowane, może wtedy doczekamy się równego traktowania wszystkich bez wyjątku – dodaje radna.
Teraz decyzjom zawierciańskiej prokuratury przyjrzy się Prokuratura Apelacyjna w Katowicach.
- Prokuratura Apelacyjna w Katowicach otrzymała pismo od Prokuratury Generalnej w sprawach dwóch portali internetowych. Chodzi o decyzje merytoryczne w tych sprawach. Prokuratura Apelacyjna zbada te sprawy w trybie nadzoru – przyznaje w rozmowie z naszą redakcją rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach prokurator Leszek Goławski.
Monika Polak-Pałęga
Napisz komentarz
Komentarze