Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 11:34
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

ROZBROILI AZBESTOWĄ BOMBĘ

(Ogrodzieniec) Po byłym Przedsiębiorstwie Materiałów Izolacji Budowlanej „Izolacja” i nielegalnym składowisku odpadów azbestowych w Ogrodzieńcu nie ma już dziś śladu. W miejscach, gdzie jeszcze kilka lat temu nie można było bezpiecznie wziąć głębokiego oddechu, dziś rośnie zielona trawa. Plac po byłym zakładzie „Izolacja” nie straszy już ruinami budynków i tonami rakotwórczych substancji. Władze gminy Ogrodzieniec i powiatu zawierciańskiego z optymizmem patrzą w przyszłość, mając nadzieję, że na zrekultywowanych terenach po byłej „ekologicznej bombie” oprócz bujnej roślinności wkrótce zakwitnie także biznes.
Podziel się
Oceń

Izolację zamknięto 14 lat temu. Kiedy okazało się, że azbest w postaci nitkowatej wbija się w oskrzela powodując choroby, masowo rozpoczęto wycofywanie zawierających go wyrobów. Pozostałości po upadłym zakładzie oraz nielegalne składowisko wypełnione po brzegi eternitowymi produktami stały się szramą na pięknym jurajskim krajobrazie. Miejsce to określano, jako jedną z największych „bomb ekologicznych” w kraju. Początkowo szacowano, że likwidacja azbestu w Ogrodzieńcu będzie kosztowała 35 mln zł. Środki na ten cel w 2009 roku Starostwo Powiatowe w Zawierciu pozyskało z Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Po przetargu kwota ta zmniejszyła się do ok. 12 mln zł. „Rozbrojenie azbestowej bomby” i rekultywację zanieczyszczonych terenów w ramach zadania „Likwidacja zagrożeń środowiskowych spowodowanych zaleganiem odpadów zawierających azbest na terenie gminy Ogrodzieniec” powierzono konsorcjum na czele z PPUH „VIG” Sp. z o.o. z Dąbrowy Górniczej. Firma związana jest raczej z Myszkowem,  gdzie od lat zajmuje się przerobem odpadów przemysłowych, głównie filtrów samochodowych.

 Partnerami konsorcjum zostało Mazowieckie Przedsiębiorstwo Ekologiczne Danuta Abramczyk w Warszawie, PTH „MET – TRANS” Leszek Labiś z Redy, PPO „EKO – VIG” Spółka Jawna z Myszkowa oraz PPR „Complex” S.A. z Krakowa. Realizowane w ramach projektu zadania polegały na oczyszczeniu obiektów budowlanych i terenu zakładu z zalegających materiałów i odpadów azbestowych oraz rekultywacji terenu nielegalnego składowiska zlokalizowanego w wyrobisku po nieczynnej już cementowni WIEK.

 - Na terenach byłego zakładu zostały wyburzone budynki, rozebrane place i drogi. Teren został oczyszczony z odpadów, zniwelowany, pokryty warstwą humusu i obsiany trawą. W trakcie rekultywacji tego terenu zebrano prawie 40 tys. ton odpadów, z czego 20 tys. ton to odpady niebezpieczne, głównie azbest – zaznacza Zdzisław Seweryn prezes zarządu firmy VIG.

 Przy okazji prac rozbiórkowych okazało się, że pod dwoma halami i jednym budynkiem znaleziono szlam azbestowy z ropopochodną substancją. Prace zostały wstrzymane. Ropa w studzienkach znalazła się najprawdopodobniej w wyniku prowadzenia procesu technologicznego, prasowania płyt, czyszczenia urządzeń ropą. Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na usunięcie tych zanieczyszczeń przyznały dodatkowe 8,5 mln zł. Z terenu po byłym zakładzie usunięto w sumie 5,5 tony gleby zanieczyszczonej substancjami ropopochodnym. Trafiła ona na składowiska do Myszkowa i Radomska.

 - Pierwszą umowę podpisaliśmy 31 sierpnia 2010 roku. Dziś po 22 miesiącach ukończyliśmy zadanie, ale w międzyczasie pojawiły się roboty dodatkowe. Wykonaliśmy w sumie 3 zadania: rekultywację nielegalnego składowiska, likwidację pozostałości po zakładzie „Izolacja” oraz likwidację zanieczyszczeń wykrytych podczas prac rozbiórkowych. Ok. 21 milionów zł brutto Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska przeznaczył na to przedsięwzięcie. Tak naprawdę 22 miesiące realizacji w praktyce były tylko 12 miesiącami prac. Teren jest obecnie przygotowany pod ponowne wykorzystanie – dodaje Zdzisław Seweryn.

 Firma VIG na terenie po dzikim składowisku  azbestu  usunęła ponad 2,5 tys. drzew – samosiejek, wzmocniła  skarpy i nasypy, wykonano odwodnienie terenu, a wysypisko zostało przykryte 2 metrową warstwą ziemi, na której posadzono trawę.

 - Aby zrekultywować ten teren sprowadziliśmy ponad 100 tys. ton ziemi – zaznacza prezes VIG-u.

 Dla burmistrza typowo turystycznej gminy, jaką jest Ogrodzieniec zakończenie prac to duża ulga, ale także radość, ponieważ pozbycie się tak ogromnego zagrożenia będzie sprzyjało rozwojowi miasta.

 - Myślę, że jest to początek nowego etapu w rozwoju gminy. Dzięki temu dochody gminy także powinny wzrosnąć, ponieważ na tych terenach mam nadzieję powstaną nowe podmioty gospodarcze. Otrzymaliśmy dotację od Ministerstwa Gospodarki na opracowanie dokumentacji zagospodarowania tych terenów pod działalność gospodarczą. Dzięki temu myślę, że w ciągu kilku lat stworzymy warunki do tego, aby podmioty gospodarcze mogły tu rozpocząć działalność. Otrzymaliśmy także dofinansowanie z Regionalnego Programu Operacyjnego na promocję terenów inwestycyjnych i jestem pewien, że tym obszarem zacznie się interesować biznes. Gmina posiada 25 ha terenów przemysłowych,  w  miejscowym planie przeznaczonych pod działalność gospodarczą. Poddana rekultywacji działka będąca własnością Skarbu Państwa ma ok. 3 ha. W związku z tym mamy w Ogrodzieńcu prawie 30 ha terenów odpowiednich dla biznesu. Teren po byłym nielegalnym składowisku także jest własnością Skarbu Państwa i będzie on wykorzystywany  jako teren rekreacyjny i turystyczny. Kiedy zakład zaprzestał działalności pojawił się duży problem społeczny i ekologiczny. Dla mieszkańców wiadomość o zakończeniu prac usuwania azbestu na terenie „Izolacji” to chyba najlepsza informacja od 15 lat. Sądzę, że mieszkańcy przyjęli ją z dużą ulgą. Cieszę się, że hamulec, którym kiedyś była „Izolacja” przestał nas wreszcie spowalniać i „izolować”– mówi uśmiechem burmistrz Ogrodzieńca Andrzej Mikulski.

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama