zwolnienie-dyscyplinarne

(Zawiercie) Zwolniony z pracy w Starostwie Powiatowym w Zawierciu Marcin Wojciechowski i starosta Rafał Krupa zawarli ugodę. Wojciechowski nie wróci do pracy w Starostwie, ale otrzyma odszkodowanie w wysokości 3 pensji, czyli 6577 zł. Strony zawarły ugodę podczas pierwszej rozprawy, prowadzonej przez sędzię Grażynę Jaskulską 14 stycznia. Z propozycją ugody wystąpił starosta Rafał Krupa, proponując odszkodowanie w wysokości 1 miesięcznej pensji. Gdy sędzia uznała, że zatwierdzi tylko ugodę z 3 miesięcznym odszkodowaniem, starosta łatwo zgodził się na kwotę 6577 zł. Tym łatwiej, że to nie jego pieniądze, a podatnika. Zawierciański podatnik zapłacił też za wynajęcie do sprawy jednej z największych śląskich kancelarii, Kancelarii Adwokackiej Ślązak Zapiór i Wspólnicy z Katowic. Tej samej, którą starosta Krupa wynajął do sprawy ustawiania przetargów w starostwie. Podczas rozprawy, w sporze ze zwykłym pracownikiem, zwolnionym urzędnikiem starostwa, Krupę wspierało aż dwóch prawników kancelarii, choć Starostwo Powiatowe w Zawierciu zatrudnia dwóch prawników na etatach. Rozrzutny ten nasz starosta Rafał Krupa, przynajmniej gdy chodzi o NASZE pieniądze.

20.01.2014 11:19