Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 17 grudnia 2025 12:30
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

BEZ GUMIAKÓW NIE WYCHODZĄ

(Szczekociny) Około 350 mieszkańców osiedla Polna w gminie Szczekociny, od chwili jego powstania, w porze deszczowej nie wychodzi z domu bez gumiaków. Ich  ulice po każdym deszczu wypełniają ogromne kałuże, a posesje stale są podtapiane. Latem wszystko wokoło pokrywają tumany kurzu, a zimą pługi nie są w stanie dojechać na teren osiedla. Powód? Gminy, która jest administratorem dróg, nie stać na wykonanie nawierzchni kilku krótkich (ok. 150 m) ulic wraz z odwodnieniem. Nie stać już od… 30 lat.
Podziel się
Oceń

(Szczekociny) Około 350 mieszkańców osiedla Polna w gminie Szczekociny, od chwili jego powstania, w porze deszczowej nie wychodzi z domu bez gumiaków. Ich  ulice po każdym deszczu wypełniają ogromne kałuże, a posesje stale są podtapiane. Latem wszystko wokoło pokrywają tumany kurzu, a zimą pługi nie są w stanie dojechać na teren osiedla. Powód? Gminy, która jest administratorem dróg, nie stać na wykonanie nawierzchni kilku krótkich (ok. 150 m) ulic wraz z odwodnieniem. Nie stać już od… 30 lat.

 

- Jestem przewodniczącym osiedla nr 2 (Polna) w Szczekocinach już 3 kadencje. 30 lat temu kupiliśmy tutaj działki budowlane. Teren był nieuzbrojony, nie było tu dróg, wody, światła, kanalizacji burzowej i sanitarnej. Na osiedlu jest w sumie 9 ulic, w tym jedna główna, ul. Centralna. Do dania dzisiejszego na 4 ulicach i fragmencie ul. Centralnej nie mamy kanalizacji burzowej, ściekowej, ani nawierzchni – opowiada Jan Jędrychowski.

 

- Od kiedy nasze osiedle istnieje, jedynie dwie drogi zostały pokryte asfaltem (ul. Centralna i ul. Nowa). Ta druga nie przynosi jednak dla mieszkańców praktycznie żadnego pożytku, bo biegnie właściwie poza osiedlem. Pozostała część osiedla jest istnym koszmarem. Odwilże po zimie zamieniają ziemię w błoto nie do przejścia. Stojące w dołach, (bo dziury to już nie są) kałuże nie pozwalają się wydostać z własnego domostwa. Lato to okres, kiedy nawet po przejechaniu rowerem ziemia się kurzy niemiłosiernie. Próba suszenia prania na dworze kończy się ponownym jego wsadzeniem do pralki. Również to samo należałoby zrobić z dziećmi po całym dniu zabawy na dworze. Jesień to kolejne deszcze. Zima - chyba nie muszę mówić. Wszystko zasypane półmetrowym śniegiem, który spada nie tylko z nieba, ale i podwiewa z pól otaczających osiedle. Pługi nie jeżdżą, bo same się boją zakopać w warstwach zalegającego śniegu. Właśnie teraz, przed tym sezonem narastają obawy o to, czy będzie możliwe wyjście z domu. Plany pokrycia całego osiedla „czymkolwiek” istnieją w naszej gminie już od bardzo dawna, cóż z tego, skoro w ogóle się ich nie realizuje. Z tego, co udało mi się dowiedzieć, taki plan ma ważność jedynie przez rok. Jeśli gmina nie przystąpi do jego realizacji, plan traci swoją ważność i trzeba już robić nowy, z czym wiążą się kolejne koszty, bo wiadomo, że nikt tego nie zrobi za darmo. I tak przepuszczane są pieniądze, za które całe osiedle już dawno mogłoby mieć normalne drogi – mówi młody mieszkaniec osiedla Polna.

 

- Od 2 lat projekt o wartości 12 tys. zł leży w szufladzie. Może w ten sposób nabiera mocy urzędowej, ale jak tak dalej pójdzie to może ją stracić i będzie trzeba go robić od nowa – dodają zaniepokojeni mieszkańcy.

 

 - Burmistrz mógł chociaż dokończyć rozpoczętą budowę ul. Centralnej, a zaczął remont w drugim miejscu. Kiedy byłam u niego, powiedział, że nie ma na budowę drogi, bo dużo pieniędzy wydał na odśnieżanie - wyznaje Bernadetta Nowak.

 

LATO Z KOMARAMI

Po każdym większym deszczu woda z dróg zalewa podwórka, piwnice i kotłownie, z których stale trzeba wypompowywać wodę.

 

- Nad drogami unosi się smród i wylęgają się komary. Nie da się, ani przejść, ani przejechać rowerem. Ostatnio wybudowano nam drogę – ul. Nową. Budowano ją tak, że mieszkańcy wciąż borykają się z wodą opadową, która w dalszym ciągu spływa na ich podwórka, bo droga znajduje się ok. 30 cm ponad poziomem innych posesji i nie zrobiono odpływów. Każdego roku składamy do burmistrza wnioski o zabezpieczenie środków w budżecie i nic. Burmistrz w odezwie na nasze prośby podnosi nam tylko podatki. W tym roku wzrosły aż o 60-80% – żalą się mieszkańcy.

 

Rodzin mieszkających na osiedlu wyremontowana ul. Nowa jednak nie cieszy, bo jak twierdzą, jest przez nich bardzo rzadko uczęszczana.

 

- Centrum Szczekocin znajduje się od północnej strony osiedla. Tam mamy szkoły, kościół i Urząd Miasta i Gminy– mówi Jędrychowski.

 

- Wszystkie miasta dostają dotacje z Unii, a dlaczego u nas nie ma takiej możliwości ? Nic dziwnego, że młodzież stąd ucieka, skoro nie ma tu ani pracy, ani możliwości – żali się B. Nowak.

 

- Mogę odpowiadać jedynie za ostanie 4 lata, ale muszę zaznaczyć, że w tej kadencji wystąpiliśmy do Regionalnego Programu Operacyjnego do konkursu na uzupełnienie brakującej infrastruktury drogowej na osiedlu Polna. Nasz projekt przeszedł pozytywną ocenę formalną i merytoryczną, jednak znalazł się na liście rezerwowej. Rozpoczęliśmy, więc realizację inwestycji w oparciu o środki własne i na osiedle Polna przeznaczyliśmy ok. 2,5 mln zł. W ramach tych środków została wybudowana ul. Nowa – odpowiada na zarzuty mieszkańców burmistrz Szczekocin Stanisław Wójcik.

 

- Tyle razy zgłaszaliśmy, wysyłaliśmy prośby. Bezskutecznie. Nawet ostatnio była wojna, bo ludzie aż topili się w kałużach, samochodem nie dało się przez nie przejechać. Potem nawieźli nam kamienia, miał przyjechać walec, do dzisiaj walca nie ma. Kiedy poszłam do burmistrza znów prosić o wybudowanie drogi powiedział, że nic nie może zrobić, bo jakiś grunt jest niewykupiony. Mój sąsiad, do którego należy ten fragment gruntu powiedział, że odda go gminie za darmo, tylko żeby wreszcie powstała droga. Na co władze rozkładają ręce. Mamy XXI wiek, przecież nikt nie będzie w gumowcach całe życie chodził, na miły Bóg! - skarży się Mirosława Wierzbowska.

 

- Z naszym problemem zwróciliśmy się nawet do starosty Ryszarda Macha, ale on tylko powiedział: „jakiego żeście sobie burmistrza wybrali, takiego macie” – mówi przewodniczący osiedla Polna.

 

W tym roku na osiedlu na pewno nie będzie już nowych dróg, bo jak twierdzi burmistrz dokończenie ul. Centralnej i położenie nawierzchni na pozostałych drogach osiedla Polna wymaga kolejnych 2 mln zł.

Justyna Banach

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomTreść komentarza: po co się rozdrabniać, zróbmy po dwie kopalnie, wtedy będzie 60mln dla każdego, a miasta będą mlekiem i miodem płynąceData dodania komentarza: 16.12.2025, 08:14Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: kozaTreść komentarza: gdzie tu sprawiedliwość. bogaty ma przywileje, a co z biednymi ludźmiData dodania komentarza: 10.12.2025, 11:03Źródło komentarza: Prokuratura sprawdza, czy więzień Piotr K. jeździ samochodem na przepustkach. A ma dożywotni zakaz!Autor komentarza: salomonTreść komentarza: Problemem (wierzycieli) jest bardzo niska skuteczność komorników: https://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/ i najlepiej nie liczyć na komornika, tylko zabezpieczać zapłatę. Nie zawsze jest to możliwe, niestety. Dłużników wielu szkoda, ale wielu wierzycieli też, to często są ubodzy ludzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Zadłużenie komornicze – wszystko co należy wiedzieć o długach u komornika J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”
Reklama
Reklama
Reklama