Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 09:00
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

„FeelHarmonia dla każdego”. To już drugi koncert

„FeelHarmonia dla każdego” to koncert wyjątkowy. Z języka angielskiego “feel” oznacza uczucie, odczuwanie i właśnie o to chodziło niedzielnym (12 listopada) koncercie w Kroczycach - o odczuwanie ładu i harmonii z muzyką polską.
Podziel się
Oceń

Filharmonia kojarzy nam się ze sztuką wysoką. Nie tyle niedostępną, co taką, z której korzystają nieliczni. I wiele w tym prawdy.  A tutaj: “FeelHarmonia dla każdego”, co na pierwszy rzut oka może nas zaskoczyć. Koncert miał przekonać przybyłych na wydarzenie mieszkańców Kroczyc i całego powiatu zawierciańskiego, że muzyka klasyczna, muzyka poważna jest na wyciągnięcie ręki. Każdy z nas może rozkoszować się jej pięknym brzmieniem.
Nie bez powodu wydarzenie odbyło się 12 listopada - koncert był przedłużeniem obchodów święta niepodległości w gminie Kroczyce. Patriotyczne spotkanie z muzyką było również spotkaniem z największymi, polskimi kompozytorami. W repertuarze mogliśmy usłyszeć najpiękniejsze utwory Stanisława Moniuszki, Krzysztofa Pendereckiego, Mieczysława Karłowicza, Karola Kurpińskiego, Zygmunta Noskowskiego,Władysława Żeleńskiego oraz Henryka Wieniawskiego.
W ramach przypomnienia warto zaznaczyć, że pierwsza odsłona koncertu „FeelHarmonia dla każdego” odbyła się w maju tego roku. Wtedy to zaprezentowane były głównie utwory Fryderyka Chopina w wykonaniu Zbigniewa Raubo oraz Kwartetu Śląskiego. 
-Dziś natomiast w sali sportowej Szkoły Podstawowej w Kroczycach będziemy mieli do czynienia z polską muzyką symfoniczno-operową -mówił Bernard Stawarz, dyrygent oraz członek Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka. Mężczyzna podzielił się z nami również opisem sowich emocji, które towarzyszyły mu przed koncertem:
-Jest stres, którego dawno nie odczuwałem, ale stres bardzo pozytywny. Nie taki, że się denerwuję, że nie dam rady, ale taki, który  powoduje, że chce się dokonać rzeczy, która jest trudna.
Wydarzenie rozpoczęła Jurajska orkiestra symfoniczna pod batutą Leopolda Stawarza, uwerturą do opery Stanisława Moniuszki „Verbum Nobile”, odzwierciedlająca polską tradycję szlachecką:
-To opera jednoaktowa, krótka historia miłości, a przede wszystkim historia szlacheckiego słowa. Słowa, które tak ważne było w polskiej historii -mówiła Anita Maszczyk, śpiewaczka operowa (sopran) oraz prowadząca koncert „FeelHarmonia dla każdego”
Kolejno, pozostając na podeście dyrygenckim, Leopold Stawarz dyrygował Jurajską Orkiestrą Symfoniczną, która zagrała koncert klarnetowy, wykonując muzykę późno klasycznego kompozytora Karola Kurpińskiego. Jak zapowiadała Anita Maszczyk jest to muzyka brzmiąca bardzo włosko, gdyż właśnie tak niegdyś pisali polscy kompozytorzy. W tym utworze, na klarnecie, partię solową zagrał Ignacy Siarkowski.
Wysoka frekwencja
Koncert zaprezentowało łącznie ponad stu artystów, w tym muzycy operowi, dyrygencki, Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka, Chór Cecyliański oraz Jurajska Orkiestra Symfoniczna. Blisko osiemset osób przybyłych na wydarzenie z Kroczyc i całego powiatu Zawierciańskiego, a i nawet z dalszych zakamarków województwa świadczy, że pomysł na koncert był bardzo udany. Wśród przybyłych znaleźli się również m.in.: Mirosław Mazur - przewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego, Paweł Sokół - Wicestarosta Powiatu Zawierciańskiego oraz przewodniczący Rady Gminy Kroczyce Krzysztof Janikowski.
Polska przyroda zaklęta w nutach
Jurajska Orkiestra Symfoniczna w dalszej części koncertu przeniosła publiczność na południe kraju - do polskich Tatr, prezentując fragmenty dwóch dużych poematów symfonicznych: Zygmunta Noskowskiego „Morskie Oko” i Władysława Żeleńskiego „W Tatrach”. Przy dyrygenturze Bernarda Stawarza mogliśmy odczuć jak kompozytorzy ci opisywali polską przyrodę i góry.
Krzysztof Penderecki - współczesny kompozytor, który zdobył uznanie na całym świecie. Znany z muzyki poważnej, ale również filmowej - to właśnie on napisał muzykę do filmu Wojciecha Jerzego Hasa „Rękopis znaleziony w Saragossie”, którego sceny kręcone były również na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Nie bez powodu nawiązuję do wątku Jury, gdyż Pendereckiego inspirowała właśnie jurajska przyroda.
Jak podkreślała Anita Maszczyk, wielbicielem polskiej przyrody i polskich gór był również Mieczysław Karłowicz. Jego serenadę na smyczki oraz wykonaniem trzech utworów Krzysztofa Pendereckiego dyrygował Ignacy Siarkowski.

Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka na scenie
Jak zaznaczała Anita Maszczyk, nosimy w sobie potrzebę odczuwania polskości w różnych formach. Koloryt rodzimego kraju, podczas koncertu „FeelHamriona dla każdego” zaprezentowany był zarówno w muzyce jak i tańcu. Na scenie zorganizowanej w SP w Kroczycach wystąpił Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka. W ich wykonaniu przy batucie Leopolda Stawarza aranżacji Bernarda Stawarza zaprezentowano polskiego mazura, „Jeszcze jeden mazur dzisiaj”,
Był mazur to i przyszła pora na poloneza. Poloneza koncertowego, wspaniałego kompozytora - Henryka Wieniawskiego wykonał młody skrzypek, który, jak zaznacza Anita Maszczyk swoją karierę muzyczną zaczynał tutaj, w Kroczycach. Był bowiem członkiem Kapeli Ludowej, przynależnej do Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka. Obecnie studiuje na Akademii Muzycznej w Gdańskim - Jakub Kluza. Mężczyzna, w udzielony później dla Kuriera Zawierciańskiego wywiadzie, wskazywał, że występ w Kroczycach, z których wyrastają jego korzenie jest przyjemnym doświadczeniem, odskocznią od codzienności i powrotem w przeszłość, tym bardziej teraz, gdy mieszka na drugim końcu Polski.
Jurajską Orkiestrą Symfoniczną zadyrygowała wielka postać świat muzycznego, znany z estrady, ale też z telewizji maestro Maciej Niesiołowski, który następnie przejął mikrofon prowadzącej Anity Maszczyk. Dyrygent także w roli prowadzącego oczarował publiczność. Opowiadał historię związaną z muzykami, występującymi podczas koncertu, a także żarty, które nie jednego z przybyłych doprowadziły do głośnego śmiechu.
Opera w Kroczycach
W dalszej części koncertu, artyści przenieśli całą publikę z filharmonii do opery. Opera niezwykła i nie byle jaka - ponieważ polska, Stanisława Moniuszki. Na scenie usłyszeliśmy kolejno: Tomasza Furmana (tenor), Karinę Skrzeszewską (sopran) Katarzynę Plewniak (mezzosopran), Leopolda Stawarza (baryton), Marcina Gęśle (bas), Anitę Maszczyk (sopran), a także chór operowy złożony z Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka oraz Chóru Cecyliańskiego.
Zaprezentowano m.in. arię z opery „Halka”, „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki, a także Walc Des-dur op. 64 nr 1 , nazwany walcem minutowym, Fryderyka Chopina, którego zaprezentowała Anita Maszczyk. Utwór ten, jak wskazuje nazwa jest bardzo krótki, przez co wykonać trzeba go niezwykle szybko, ale i dokładnie. Anita Maszczyk fenomenalnie sprostała zadaniu, więc utwór zagrano jeszcze raz, ale szybciej, co również nie stanowiło problemu dla śpiewaczki.
Wspólne zakończenie
Ponad dwugodzinny koncert dobiegał końca, jednak z racji, że był on zorganizowany w ramach obchodów odzyskania przez Polskę niepodległości, zakończenie było oczywiście patriotyczne. Do odśpiewania refrenu przedostatniej pieśni „Marsz, marsz Polonia”, została zaproszona cała publiczność, natomiast do wieńczącego utwór  koncertu „FeelHarmonia dla każdego” - „Legiony” na scenie zostali bezpośrednio zaproszeni przybyli mężczyźni. Na scenie swój głos zaprezentował m.in. przewodniczący Ray Miejskiej w Kroczycach. Zwrotki refrenu „My Pierwsza Brygada” zwieńczyły całe, pełne pozytywnych emocji i niezwykłych wrażeń wydarzenie.

Nastroje po koncercie

Maciej Niesiołowski, kompozytor, w trakcie koncertu dyrygent, a prywatnie przyjaciel małżeństwa Stawarz-Maszczyk, wskazywał, że za sprawą przyjaciół z radością mógł pierwszy raz znaleźć się w Kroczycach i uczestniczyć w koncercie.
-To jest piękna sprawa, bo propagowanie muzyki to jest sprawa bardzo trudna, trzeba znaleźć ludzi, nuty, salę, oświetlenie, pieniądze -mówił.
Muzyk wypowiadał się również bardzo pozytywnie na temat publiczności w Kroczycach:
-Na publiczność trzeba zawsze liczyć i tutaj się nie zawiodłem. Początek koncertu to dość poważny repertuar i wyglądało na to, że coś tam słyszałem, jakieś wyjścia, ale to chyba do toalety, bo nie było opuszczenia sali i wszyscy zostali do końca i ile się nastali na końcu - bo warto było - bardzo to jest przesympatyczna sprawa -podsumował Maciej Niesiołowski.
Redakcja Kuriera Zawierciańskiego miała również przyjemność porozmawiania z dyrektorem Domu Kultury w Kroczycach, a zarazem śpiewakiem operowym i dyrygentem - Leopoldem Stawarzem.
-Same przygotowania trwały już od chwili kiedy dowiedzieliśmy się, że dostaliśmy dofinansowanie z ministerstwa - zaczęło się od ustalenia programu projektu i oczywiście ustalenie solistów, bo okazało się, że tych, których chciałem pierwotnie nie mogli. Wobec tego również poprosiłem o występ solistów, którzy coś znaczą. To nie są soliście, którzy nigdzie nie śpiewają, bo śpiewają dużo, są bardzo dobrzy i są bardzo dobrze postrzegani w Polsce.
Leopold Stawarz podkreślał, że nie można zapomnieć o pracownikach Domu Kultury, który włożyli wiele pracy i wysiłku w pomoc do przygotowania do koncertu. Dyrygent wskazywał również, że dla Zespołu Pieśni i Tańca Ziemia Kroczycka oraz dla Chóru Cecyliańskiego takie występy to była nowość, a wobec tego próby zaczęli znacznie wcześniej - od początku roku. Na co dzień bowiem nie wykonują utworów operowych i nie tańczą układów tanecznych zaprezentowanych w trakcie koncertu
-Chór Cecyliański wypadł znakomicie, jestem bardzo dumny z ich występu -mówił Leopold Stawarz.
W dalszej części rozmowy dowiedzieliśmy się, że próby trwały od momentu napisania projektu, ale największe napięcie wszystkim występującym przyniosły dni poprzedzające koncert. Wtedy to od rana do późnych godzin szlifowano detale, aby ostatecznie osiągnąć satysfakcjonujący efekt. Leopold Stawarz liczy na powtórkę koncertu w przyszłym roku, co również zapowiedział wójt Kroczyc Stefan Pantak.
Dofinansowanie koncertu „FeelHarmonia dla każdego” uzyskano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama