Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 08:19
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Zimowy Maraton Jurajski „Wciągam życie nosem”– sport, regeneracja i odpowiedzialna turystyka w zimowej scenerii Jury

195 zawodników, zimowa Jura i wydarzenie, które łączy sport z edukacją. 15 lutego w Podlesicach odbyła się pierwsza edycja Zimowego Maratonu Jurajskiego „Wciągam życie nosem” – imprezy, która od samego początku miała w sobie więcej niż tylko biegowe emocje.
Podziel się
Oceń

Bieg, który uczy, jak oddychać

Zaczepna nazwa wydarzenia? Nieprzypadkowa. „Wciągam życie nosem” to gra słów, ale i konkretna idea – świadome oddychanie. Bo to właśnie oddech, a konkretnie oddychanie przez nos, stało się osią, wokół której zbudowano to wydarzenie. Zawodnicy zaczęli dzień od rozgrzewki oddechowej, na trasie mieli okazję testować techniki ułatwiające panowanie nad zadyszką,  a w bazie biegowej czekały na nich konsultacje z ekspertami oddechu.
Nie zabrakło i nowoczesnych rozwiązań – uczestnicy mogli przenieść się dosłownie w inny wymiar – oddechowy rzecz jasna. Dzięki specjalnej grze VR opartej na biofeedbacku, zobaczyli na własne oczy, jak ich oddech wpływa na organizm. Z kolei w strefie regeneracyjnej fizjoterapeutka i joginka Renata Wesoły pomagała nie tylko rozluźnić mięśnie, ale i pracować nad świadomością ciała – w tym tych partii, które odpowiadają za jakość oddechu.
Trasa i warunki – Jura w zimowym wydaniu
Warunki pogodowe sprawiły, że zawodnicy dostali dokładnie to, czego można oczekiwać od zimowego biegu – lekki mróz, świeżą warstwę śniegu i momentami delikatne prószenie. Jura w takiej scenerii robi wrażenie, a ci, którzy wystartowali, mogli cieszyć się widokami rodem z zimowej pocztówki.
Na trasę wyruszyło 195 zawodników, rozdzielonych na kilka dystansów:
• 10,5 km – 50 osób
• 21 km – 59 osób
• 31,5 km – 19 osób
• 42 km – 18 osób
• 15 km (nordic-walking) – 49 osób
 

foto Tomasz Dura, Paulina Myrta

Nie tylko pakiety startowe – przemyślane wsparcie dla zawodników

Zawodnicy otrzymali starannie przemyślane pakiety startowe, które nawiązywały do idei biegu. Było coś dla oddechu, regeneracji i zdrowia – specjalistyczne plasterki oddechowe od Just Breathe, które można było przetestować na trasie i w trakcie snu, a także maści regeneracyjne – chłodząca Maść Alpejska i silnie rozgrzewająca Venomax Sport, które miały pomóc mięśniom dojść do siebie po wysiłku. Do tego pełnowartościowe posiłki w płynie od Eatyx, zdrowe przekąski, pamiątkowe opaski na uszy i kalendarze od Śląskiego Wydawnictwa Aniew.
Dbałość o motyw przewodni wydarzenia widać było także w nagrodach. Zwycięzcy każdego dystansu (łącznie 30 nagród, trzy pierwsze miejsca w kategoriach kobiet i mężczyzn) otrzymali książki „Oddech” Jamesa Nestora i „Tlenowa Przewaga” Patricka McKeowna, które są obowiązkową lekturą dla każdego, kto chce poprawić swoją wydolność i regenerację poprzez pracę z oddechem.
Poza tym w puli nagród znalazły się sprzęt renomowanej marki outdoorowej Salewa, vouchery na wypożyczenie sprzętu skiturowego oraz na pobyt w jurajskich apartamentach z własną skałą do wspinaczki.
 

foto Tomasz Dura, Paulina Myrta

Odpowiedzialna turystyka i świadome podejście do gór

Wśród nagród znalazły się także elementy, które miały skłonić uczestników do odpowiedzialnej turystyki. Fundacja GOPR przekazała m.in. folie NRC, które powinny znaleźć się w plecaku każdego, kto wybiera się w teren, a także „dirt bagi” – specjalne wielorazowe worki kompresyjne na śmieci, które pomagają dbać o zasadę „Leave No Trace”. Ta idea była również wspierana przez Fundację Górom, organizatora akcji Czyste Beskidy, która od lat angażuje się w ochronę przyrody.
Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu
Każdy zawodnik miał obowiązek posiadania naładowanego telefonu z aplikacją Ratunek, co wpisuje się w ideę odpowiedzialnej turystyki. To narzędzie pozwala na szybkie wezwanie pomocy w razie wypadku i jest polecane wszystkim, którzy regularnie poruszają się po górach i terenach mniej zurbanizowanych.
Nad bezpieczeństwem zawodników czuwali: Ratownicy Grupy Jurajskiej GOPR, Strażacy z OSP Kroczyce i OSP Rzędkowice, Policja powiatowa. 

(red) foto Tomasz Dura, Paulina Myrta


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama