Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 08:13
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Przewidywane oskładkowanie wszystkich umów-zleceń i o dzieło wyzwaniem dla ZUS. Zakład będzie potrzebował 3-6 miesięcy do oswajania się z nową sytuacją

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zainformowało, że przyszykowało już projekt doskonalenia ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Nowe przepisy zakładają objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi wszystkich umów cywilnoprawnych, w tym umów-zleceń i o dzieło. Z danych GUS dowiadujemy się, że pod koniec I kwartału bieżącego roku pracę na podstawie umów-zleceń i pokrewnych wykonywało prawie 2,3 mln Polaków. Nie ma jeszcze decyzji w sprawie terminu wprowadzenia reformy. - Potrzebny czas na wdrożenie tej zmiany szacuję na trzy–sześć miesięcy – twierdzi Sławomir Wasilewski, członek zarządu odpowiedzialny za Pion IT w ZUS.
Podziel się
Oceń

Trwają prace nad doskonaleniem ustawy o systemie ubezpieczeń społecznym oraz ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. Przygotowany projekt przewiduje objęcie obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi - emerytalnym, rentowym, chorobowym i wypadkowym - umów cywilnoprawnych, w tym wymienionych wcześniej umów-zleceń czy umów o dzieło. Wyjątkiem byłyby umowy wykonywane przez uczniów szkół średnich bądź studentów, którzy nie ukończyli 26 lat. Oskładkowanie tych umów to jedno ze zobowiązań w ramach KPO (Krajowego Planu Odbudowy). Polska to jedyny kraj w Europie, w którym nie ma obowiązku opłacania pełnych składek ZUS do wszystkich umów-zleceń. Aktualnie umowa-zlecenie podlega obowiązkowym składkom ZUS, jeżeli dla zleceniobiorcy jest jedynym źródłem utrzymania. Następne umowy-zlecenia, jeśli wartość pierwszej umowy przekraczała wysokość minimalnego wynagrodzenia, nie muszą być składkowane. 

Sprawdź listę placówek bankowych w Zawieraciu -> 

– W kwestii oskładkowania umów cywilnoprawnych nie mamy jasnych przepisów w tym zakresie, nie ma jeszcze takiego jednolitego projektu aktu prawnego, który by specyfikował, w jaki sposób ta zmiana powinna być zaimplementowana w systemach ubezpieczeń społecznych – mówi w rozmowie z agencją Newseria Biznes Sławomir Wasielewski.

Niezdecydowano jeszcze, kiedy reforma weszłaby w życie. Jak podaje resort rodziny, pracy i polityki społecznej, do zmiany muszą się dostosować płatnicy składek, ubezpieczeni oraz ZUS. Stąd nowe przepisy mogłyby wejść w życie w 2026 roku.

Minister finansów Andrzej Domański informował na początku sierpnia, że postulat w składkowania umów cywilnoprawnych powinien nastąpić w najbliższych tygodniach. W czerwcu zaś minister Anna Dziemianowicz-Bąk podawała, że vacatio legis w momencie ustawy powinno być przedłużone nawet do pół roku, żeby przedsiębiorcy mogli przystosować się do zmian.

– Nie powinna to być skomplikowana zmiana dla kompleksowego systemu informatycznego zakładu. Nie mówimy o zbudowaniu systemu całkiem nowego w skali całego państwa, tylko mówimy o wprowadzeniu drobnej zmiany, która w przypadku zakładu wiąże się z nowym kodem tytułu ubezpieczenia i odpowiednim schematem podlegania temu ubezpieczeniu. Tak że to jest zmiana, która w zasadzie jest parametryzowalna i nie będzie wielkim wyzwaniem z perspektywy IT dla zakładu – deklaruje członek zarządu odpowiedzialny za Pion IT w ZUS. 

Nowe przepisy dla ZUS świadczą o nowych tytułach ubezpieczeń i zmienianie niektórych druków.

Sprawdź listę placówek bankowych w Zawieraciu -> 

– Biorąc pod uwagę stopień skomplikowania, ten czas, gdzie zakład byłby w stanie taką zmianę zrealizować, szacuję na trzy–sześć miesięcy. Zmiana oskładkowania umów nie wiązałaby się z dodatkowym zatrudnieniem kadr informatycznych po stronie zakładu –sądzi Sławomir Wasielewski.

Jak już wspomnieliśmy we wstępie, z danych GUS wynika, iż pod koniec marca 2024 roku pracę na bazie umów-zleceń i im podobnych, czyli umów agencyjnych, o świadczenie usług, umów uaktywniających, aktów powołania, a także umów z członkami rad nadzorczych, wykonywało w Polsce 2,29 mln osób. ZUS jednakże informuje, że w ubiegłym roku trafiło 1,2 mln formularzy RUD, na których zgłoszono 1,6 mln umów o dzieło. Najwięcej osób wykonujących umowy o dzieło zostało udokumentowanych w informacji i komunikacji. Na dalszych miejscach znalazły się czynność profesjonalna, naukowa i techniczna, czynność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją, czy edukacją.

Więcej o autorze / autorach:

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama