Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 11:34
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

OBOZOWISKO ODDZIAŁU ARMII KRAJOWEJ W GÓRACH BYDLIŃSKICH

Leśny obóz partyzancki w rejonie osady Góry Bydlińskie (gm. Klucze) funkcjonował w okresie: sierpień 1943 roku - sierpień 1944 roku. W obozie stacjonował oddział AK pod dowództwem kapitana Gerarda Woźnicy ps. „Hardy”. Gerard Woźnica „Hardy” był dowódcą 2 kompanii AK Oddziału „Surowiec” (w lutym 1944 roku pluton dywersyjny GL PPS „Srebro” został przekształcony przez „Hardego” w oddział partyzancki AK „Surowiec”). Obóz składał się z dziewięciu baraków, dwóch szałasów, namiotu, ziemianki na magazyn broni, studni i niedokończonego tunelu podziemnego.
OBOZOWISKO ODDZIAŁU ARMII KRAJOWEJ W GÓRACH BYDLIŃSKICH
Murowana piwniczka

Autor: Damian Liszczyk

Podziel się
Oceń

taków zwieziono drewno, a z Wolbromia papę, tekturę i zegar dworcowy. Budowa obozu nie zahamowała działań oddziału, m.in. akcji odwetowych wobec niemieckich kolonistów w okolicach Bolesławia i Krzykawki oraz wykonywaniu wyroków śmierci na konfidentach, m.in. 10 maja 1944r. rozstrzelano sołtysa wsi Chechło za pracę na rzecz okupanta.
Po wykonaniu pierwszego etapu prac do leśnego obozu wprowadziły się dwa plutony. W obozie działała służba wartownicza i sieć telefoniczna. 9 lipca 1944 r. obóz wizytował komendant Okręgu Śląskiego AK ppłk. dypl. Zygmunt Janke (Zygmunt, Walter). Kluczowym elementem obozu była gajówka „Psiarskie”, w której mieściła się obozowa kuchnia dla oddziału. Z uzyskanych informacji od Nadleśnictwa Olkusz wynika, że pozostałości fundamentów gajówki, które przetrwały do obecnych czasów, pochodzą z gajówki, która powstała po II Wojnie Światowej. Z pierwotnej gajówki pozostała jedynie murowana piwniczka. W czasie funkcjonowania obozu „Hardy” wysyłał plutony, drużyny partyzanckie na różnego rodzaju bojowe akcje dywersyjne oraz patrole rozpoznawcze. Oddział miał bardzo rozwiniętą służbę informacyjną. W tym czasie oddział „Hardego” liczył 180 żołnierzy, a łącznie przez jego szeregi przewinęło się ok. 300-400 osób.
14 sierpnia 1944 roku odbyła się akcja oddziału partyzanckiego AK „Surowiec” pod dowództwem „Hardego” na magazyny amunicji w lesie między Fabryką Celulozy i Papieru w Kluczach a Ryczówkiem. Niestety Niemcy byli lepiej przygotowani po uprzedniej akcji tego oddziału sprzed dwóch dni na koszary wojskowe w pobliskim Jaroszowcu. Po zaciętej walce partyzanci „Hardego” wycofali się bez zdobycia amunicji. W akcji zginęło 2 Niemców. Kilka dni później Niemcy zorganizowali obławę na obóz przy gajówce „Psiarskie” w konsekwencji czego oddział „Hardego” przeniósł się w kierunku lasów w okolicach Udorza (gm. Żarnowiec). 19 września 1944 r. oddział został przemianowany na batalion partyzancki „Surowiec”. Zdając sobie sprawę, że przezimowanie batalionu w tej okolicy, przy takim nasyceniu niemieckimi wojskami, jest niemożliwe, podjęto decyzję o jego przemarszu na Podhale.
W 1987 roku społeczeństwo ziemi olkuskiej w miejscu partyzanckiego obozu postawiło obelisk z tablicą pamiątkową o treści: „W TYM MIEJSCU W ROKU 1944 GAJÓWKA PSARSKIE. STACJONOWAŁ ODDZIAŁ „SUROWIEC” 23 DYWIZJI AK OKRĘGU ŚLĄSKIEGO DOWÓDCĄ BYŁ KPT. GERARD WOŹNICA PS „HARDY” AD 1987 SPOŁECZEŃSTWO ZIEMI OLKUSKIEJ”.
Z minionych reliktów elementów obozu, do dnia dzisiejszego zachowała się studnia oraz murowana piwniczka. W 2018 roku członkowie Klubu Miłośników Ziemi Zawierciańskiej oraz członkowie Śląskiego Okręgu Związku Oficerów Rezerwy RP dokonali montażu tabliczek informacyjnych na trasie dojścia do polany, gdzie znajdował się obóz partyzancki AK. Nadmienić należy, że członkowie ww. stowarzyszeń regularnie dokonują prac porządkowych na terenie dawnego obozowiska partyzanckiego. W 2019 roku z inicjatywy obu stowarzyszeń na terenie obozowiska, zrealizowano reportaż w lokalnej telewizji ITV Region. Obecnie w miejscu dawnej gajówki znajduje się turystyczna wiata. 
Tekst oraz zdjęcia: Damian Liszczyk


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama