Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 12:21
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Pszczoły to serce ekosystemu

Środowisko naturalne to zwierciadło zależności występujących na Ziemi. Na jego przykładzie można z łatwością zauważyć, jak ważne są poszczególne, nawet najmniejsze elementy. Obchodzony w Polsce 8 sierpnia Wielki Dzień Pszczół to doskonały moment, aby przyjrzeć się roli, jaką te niezwykle pożyteczne owady odgrywają w przyrodzie.
Podziel się
Oceń

Pszczoły, choć nie należą do największych zwierząt ani nawet owadów, z całą pewnością są jednymi z najważniejszych. Ich funkcja w ekosystemie jest nieoceniona. Dzięki nim możemy nie tylko korzystać ze zdrowotnych i smakowych zalet różnego rodzaju miodów, ale także produkować żywność. Jak szacuje Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), pszczoły odpowiadają za zapylanie aż 71 ze 100 roślin, które dostarczają 90 proc. pożywienia dla ludzi. 
– Niestety, te pożyteczne owady zmagają się w obecnie również z problemami. Kłopotem jest dla nich zarówno nadmierne zanieczyszczenie powietrza, jak i nadużywanie w rolnictwie pestycydów. Dlatego tak ważne jest tworzenie pszczołom odpowiednich warunków do życia – mówi Dawid Okrój, specjalista ds. ochrony środowiska Amest Polska Sp. z o.o. 

Pszczoły jako wskaźnik zanieczyszczeń
Według danych Eurostatu, w 2019 roku nad Wisłą funkcjonowało 1 678 tys. pszczelich rodzin. To o 2,7 proc. więcej niż rok wcześniej. Co istotne, rośnie też liczba osób zajmujących się pszczelarstwem. Zgodnie z szacunkami, w latach 2020-2022 przybędzie w Polsce niemal 19 proc. hodowców tych ważnych dla przyrody owadów. – Większa liczba pszczół to ogromna korzyść dla naszego środowiska. Dzięki nim nie tylko możliwe jest zapylanie wielu roślin, m.in. tych uprawnych, ale także sprawdzanie jakości produkowanych warzyw i owoców oraz stanu zanieczyszczenia powietrza – wskazuje Dawid Okrój.
Pszczoły należą bowiem do grupy organizmów uznawanych za bioindykatory – pozwalają oceniać poziom degradacji środowiska naturalnego. Jeżeli obserwowana jest wzmożona umieralność owadów, może oznaczać to zanieczyszczenie upraw pestycydami. Z kolei w produktach pszczelich, po wykonaniu odpowiednich badań laboratoryjnych, możliwe jest stwierdzenie np. obecność metali ciężkich, które są szkodliwe dla człowieka. 
Warto również zauważyć, że pszczoły są narażone, podobnie jak ludzie, na różnego rodzaju choroby. Szczególnie niebezpieczne są dla nich roztocza, które mogą wywołać warrozę. To schorzenie przyczynia się do wymierania owadów, zwłaszcza w okresie zimowym. Innym zagrożeniem jest CCD, czyli zespół masowego ginięcia pszczół. Do dziś nie wiadomo, co jest przyczyną jego występowania, a także jak mu skutecznie przeciwdziałać. Choroba charakteryzuje się nagłym osłabieniem populacji, pomimo sprzyjających warunków. Niestety, zdarza się też, że pszczoły bywają wytruwane przez ludzi. Tylko w maju 2020 r. w wielkopolskim Sroczynie z premedytacją doprowadzono do śmierci aż 600 000 owadów. 

Pszczele produkty dobre dla zdrowia
Tymczasem oprócz zapylania wielu roślin, pszczoły same wytwarzają niezwykle cenne artykuły spożywcze i lecznicze. Najpowszechniejszym z nich jest miód. To produkt, który nie tylko dostarcza energii, ale także działa korzystnie na układ odpornościowy. Szczególne właściwości lecznicze ma również propolis, czyli kit pszczeli. Działa on antybakteryjnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybicznie. Preparaty na jego bazie są pomocne przy infekcjach górnych dróg oddechowych, a także przy dolegliwościach skórnych czy stomatologicznych. W medycynie wykorzystywany jest też m.in. jad pszczeli. Stosuje się go w przypadku bólów reumatycznych, artretyzmu czy nawet reumatoidalnego zapalenia mięśnia sercowego.

Pszczoły w naszym otoczeniu 
Pasieki najczęściej kojarzone są obszarami wiejskimi, gdzie od wieków wykorzystuje się efekty pracy pszczół w kuchni i lecznictwie. Jednakże, wiele uli powstaje obecnie także w miastach. Dobry przykład daje Ministerstwo Klimatu. Na dachu jego siedziby w Warszawie mieszka aż 300 000 owadów. Często na niewielkie hodowle decydują się również hobbyści. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego z 2016 roku, te do 5 pni (jeden pień to jedna pszczela rodzina wraz z ulem i plastrami) stanowiły aż 9 proc. ogółu pasiek w Polsce.
Lokalny ekosystem wspierają też przedsiębiorcy – np. na terenie zakładu Amest Otwock mieszka 40 pszczelich rodzin. W ubiegłym roku dzięki nim pozyskano aż 130 kilogramów miodu. Dodatkowo, ich obecność to dla firmy potwierdzenie prawidłowego funkcjonowania instalacji i wyraz dbałości o przyrodę.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama