Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 09:48
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Susza zagraża nam wszystkim. Sprawdź, jak oszczędzać wodę i pieniądze

Problem suszy dotyczy każdego z nas- zasoby wodne Polski są jednymi z uboższych w Europie. Władze podejmują działania zachęcające do uczestniczenia w projektach, których celem jest ich ochrona.
Podziel się
Oceń

Ostrzeżenia dotyczące suszy hydrologicznej od maja 2020 r. do odwołania obowiązują w części ośmiu województw – dolnośląskiego, lubuskiego, łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, śląskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego1. Wydane komunikaty są konsekwencją niskich aktualnych i prognozowanych przepływów wody (poniżej średniej z najmniejszych przepływów rocznych) na reprezentatywnych stacjach wodowskazowych.
Warto przy tym zauważyć, że problemy związane z niedoborem wody występowały już na początku 2020 r., w okresie zimowym. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie w styczniu informowało o występowaniu suszy atmosferycznej i rolniczej związanej z niskim poziomem wilgotności gleby.
Deszczówka jednym ze sposobów walki z problemem
W kontekście zagrożenia suszą dla upraw przydomowych doskonałym rozwiązaniem jest zbieranie deszczówki. W ten sposób zmagazynowany surowiec można wykorzystać w czasie niedoboru opadów atmosferycznych. – Oszczędzanie wody staje się koniecznością. Co ważne, każdy z nas może to robić, ponieważ zastosowanie deszczówki jest bardzo szerokie. Pozwala ona nie tylko na podlewanie przydomowych ogródków i warzywników, ale także coraz częściej upraw rolnych. To rozwiązanie, które przyniesie w dłuższej perspektywie korzyści zarówno naszym finansom, jak i środowisku. W mniejszym stopniu bowiem do celów gospodarczych zużywana będzie woda pitna, zmniejszy się obciążenie sieci wodociągowej – zauważa Anna Sawicka, ekspert ds. rozwoju strategii ekologicznej w Banku Ochrony Środowiska.
Co warto podkreślić, tylko przydomowy ogródek wymaga około 2,5 l wody/m2 co drugi dzień w okresie wegetacyjnym (według założeń powinien być on nawadniany w okresie od kwietnia do września) To oznacza zużycie ponad 180 l wody na każdy metr kwadratowy w ciągu roku. Z kolei uprawy w szklarniach bądź tunelach foliowych potrzebują jeszcze więcej, bo aż 4 l wody/m2. W tym przypadku konieczne jest również częstsze podlewanie (20 dni miesięcznie przez cały rok).2 – Koszty nawadniania nawet stosunkowo niedużego areału są niebagatelne. Podlewanie wodą wodociągową ogrodu o powierzchni 500 m2 może kosztować niemal 1000 zł rocznie. Uprawy szklarniowe i tunelowe wymagają jeszcze więcej surowca. Uprawa o takiej samej wielkości w ciągu 12 miesięcy może pochłonąć około 4800 zł. A to tylko koszty związane z podlewaniem – zauważa Anna Sawicka.
Ceny zbiorników przeznaczonych do gromadzenia deszczówki zależą przede wszystkim od ich gabarytów, ale także innych parametrów. Najmniejsze, naziemne – o pojemności ok. 300 l – to wydatek kilkuset złotych. Jednak przy takiej objętości osiągnięcie zauważalnych oszczędności nie jest możliwe. Z tego powodu część inwestorów decyduje się na wybór większych i droższych zbiorników podziemnych, które mogą zgromadzić nawet kilkadziesiąt tysięcy litrów (zasobnik o pojemności ok. 20 000 l to koszt kilkunastu tysięcy zł). Tego typu instalacja pozwala nie tylko na wykorzystywanie deszczówki w ogrodzie, ale także w domu – odpowiedni osprzęt może umożliwić użycie pozyskanej w ten sposób wody np. do spłukiwania toalet.
Pomysły na finansowanie
Zarówno władze centralne, jak i lokalne podejmują inicjatywy zmierzające do poprawy sytuacji hydrologicznej, a także adaptacji do zmian klimatu, które nas dotykają. Samorządy coraz chętniej wprowadzają programy zachęcające mieszkańców do gromadzenia deszczówki. Oferowane wsparcie jest różne w poszczególnych częściach Polski, dlatego warto sprawdzić samodzielnie, jakie projekty działają w miejscu naszego zamieszkania. Dobrym rozwiązaniem jest również wybór oferty banku specjalizującego się w finansowaniu przedsięwzięć ekologicznych. Opr. red.


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama