Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 11:34
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

BRZOSTEK ZALANY JAK WENECJA

(Brzostek) Mieszkańcy Brzostka - małej wsi w gminie Szczekociny od kilku dni są prawie całkowicie odcięci od świata. Wszystko za sprawą burz, które niedawno szalały w naszym powiecie. Woda z pól zalewa place i wdziera się do piwnic. Zaniedbania kilkudziesięciu lat w budowie rowów, melioracji terenu teraz „dają w kość”.
Podziel się
Oceń

(Brzostek) Mieszkańcy Brzostka - małej wsi w gminie Szczekociny od kilku dni są prawie całkowicie odcięci od świata. Wszystko za sprawą burz, które niedawno szalały w naszym powiecie. Woda z pól zalewa place i wdziera się do piwnic. Zaniedbania kilkudziesięciu lat w budowie rowów, melioracji terenu teraz „dają w kość”.

 

- Gdzie się rozejrzeć tam woda. Nie mamy jak przejść. W garażu cięgle mi zalewa ciągnik. W tym roku na polach nic nie wyrośnie – żali się Mieczysław Ćmachowski.

 

Zdaniem wielu mieszkańców wsi, podtopienia są wynikiem licznych zaniedbań. Jednym z nich jest niedrożność przepustu przy drodze powiatowej. Woda sprawiła, że cały Brzostek został zalany. Zniszczone są uprawy, zalane pola. Place przypominają obecnie jeziora, a woda podchodzi już do mieszkań.

 

- W Brzostku w czasie ostatnich podtopień byłem dwukrotnie. Dziś wypompowywano wodę z kolejnej posesji. Akcja została przerwana, ponieważ woda wylewana na łąkę przeszkadzała właścicielowi sąsiedniego terenu. Chciałbym pomóc, ale pomagając jednemu nie mogę szkodzić drugiemu – tłumaczy burmistrz Szczekocin, Stanisław Wójcik.

 

Za stan podtopień, jego zdaniem, odpowiada brak przepustu przy drodze powiatowej.

- Na tym odcinku gmina nie może samodzielnie udrożnić odpływu – dodaje.

- Zamiast pomóc nam, to burmistrz koparkę wysłał do Lelowa. Czuję się jak na wyspie. Żeby wyjść z posesji korzystam z placu sąsiada. Woda w naszych studniach, to gnojowica. Nie nadaje się do picia – burzy się Stanisława Dłubak, która mieszka w domu najbardziej dotkniętym powodzią.

 

W innych miejscach też jest nie lepiej. Ucierpiały szczególnie zabudowania położone po północnej części wsi, gdzie droga i place usytuowane są niżej od pól.

 

- Już nie raz mieliśmy taki potop. Proszę spojrzeć na działkę Krzysztofa Pacieja, tu dopiero nalało. Zniszczone zostały wszystkie uprawy – pokazuje ręką na szklarnię Krzysztof Niedzielski opiekujący się posiadłością podczas nieobecności gospodarza. Obraz zniszczeń jest przerażający.

 

- Kiedyś, jak nie było drogi, to wszystko wyglądało jeszcze gorzej, bo woda leciała tak, jak chciała. Do końca wsi nie ma nigdzie żadnego przepustu. Gdzie ta woda ma się podziać? Trzeba wykopać jakiś rów. W Starzynach od lat był zaprojektowany most i nie ma go do dziś. Na pewno takie rozwiązanie także poprawiłoby nasze bezpieczeństwo – twierdzi jeden z mieszkańców.

 

Anna Włoch, jak wielu innych mieszkańców pompowała wodę z piwnic „na własną rękę”. Czasem taka walka przypominała walkę z wiatrakami, bo ilekroć wypompowało się wodę, to na jej miejsce do piwnicy lub na plac natychmiast przedostawała się nowa woda z pól. Nic dziwnego, że nadmiar wody zalewa okoliczne domostwa. Rowy melioracyjne w Brzostku są kompletnie pozarastane.

 

- Od samego początku nas zalewało, a odkąd przyszły burze, jest coraz gorzej. Nie ma żadnych szans, póki co, na poprawę sytuacji, ponieważ nie ma przepływu. Na chwilę obecną czekamy na pomoc powiatu. Trzeba udrożnić kanały przy drodze powiatowej, bo woda zalewa nasze mieszkania i budynki. Jesteśmy podtapiani – tłumaczy sołtys Brzostka, Zygmunt Pawlusiński.

 

Co na to zarządca drogi?

- Dosyć duże zastoisko wody istnieje tuż przed lasem. Będziemy chcieli wykopać rów chłonący przy naszej drodze. Mieszkańcy poinformowali nas, że gdzieś tu jest prawdopodobnie zasypany przepust pod drogą. Spróbujemy go odkopać i udrożnić. Reszta, to będzie sprawa gminy. Wodę należy odprowadzić do jakiegoś rozlewiska. Kiedyś nawet istniała dokoła wsi opaska odwadniająca – mówi Leszek Bartosz, kierownik obwodu drogowego w Szczekocinach, który obiecuje, że w najbliższym czasie odpowiednie służby zajmą się Brzostkiem.

 

Monika Polak-Pałęga


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kozaTreść komentarza: gdzie tu sprawiedliwość. bogaty ma przywileje, a co z biednymi ludźmiData dodania komentarza: 10.12.2025, 11:03Źródło komentarza: Prokuratura sprawdza, czy więzień Piotr K. jeździ samochodem na przepustkach. A ma dożywotni zakaz!Autor komentarza: salomonTreść komentarza: Problemem (wierzycieli) jest bardzo niska skuteczność komorników: https://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/ i najlepiej nie liczyć na komornika, tylko zabezpieczać zapłatę. Nie zawsze jest to możliwe, niestety. Dłużników wielu szkoda, ale wielu wierzycieli też, to często są ubodzy ludzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Zadłużenie komornicze – wszystko co należy wiedzieć o długach u komornika J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!
Reklama
Reklama
Reklama