Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 10:40
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

VIG ZWIĘKSZA INWESTYCJE W MYSZKOWIE

(Myszków) Prawie 17 mln zł planuje w najbliższym roku zainwestować firma VIG sp. z o. o. realizując odbudowę hali zniszczonej w wyniku pożaru z 15 sierpnia 2019 r. oraz budując drugą halę z instalacją do produkcji paliw alternatywnych. Jeżeli firma w planowanym terminie uzyska pozwolenie na budowę, jeszcze w marcu mogłaby ruszyć odbudowa hali zniszczonej w pożarze. Jak mówi prezes VIG sp. z o.o. Zdzisław Seweryn spółka już gromadzi materiały budowlane, żeby odbudowa hali zniszczonej w pożarze była realizowana w ekspresowym tempie.
Podziel się
Oceń

Zdzisław Seweryn, Prezes VIG sp. z o.o.: -Najpierw powiem o dacie bardzo dla naszej firmy ważnej: 3 lutego 2020 VIG sp. z o.o. przeniósł oficjalną siedzibę Spółki do Myszkowa. Od kilkunastu lat zakład przerobu odpadów funkcjonował w Myszkowie, najpierw na terenie MFNE, od 2013 roku w strefie przemysłowej na skraju Myszkowa jako Oddział. Proces przenoszenia firmy z Dąbrowy Górniczej długo trwał, choć planowaliśmy ten ruch już kilka lat temu, niestety ubiegłoroczny pożar te decyzje opóźnił. Teraz nasza firma wszystkie podatki, w tym korporacyjne (CIT-przyp. red) płaci w Myszkowie. Działamy już 30 lat, a od 2003 roku w przetwarzaniu odpadów, zawsze korzystając z nowoczesnych technologii przerobu odpadów. VIG nigdy nie zajmował się składowaniem odpadów. Jesteśmy producentem paliw alternatywnych, przetwarzamy odpady przemysłowe i zaolejone na surowce.

Kurier Zawierciański: -Czy są już oficjalne wyniki badań biegłych, o przyczynie pożaru z 15 sierpnia 2019?

-Tak. Jest opinia biegłego sądowego z zakresu pożarnictwa, że przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej. Drugi ważny dla nas wniosek biegłego, że w pożarze brak było udziału osób trzecich, co ucina spekulacje o ewentualnym podpaleniu. Trzeci dla nas chyba najważniejszy wniosek z opinii biegłego: spółka VIG nie ma zarzutu naruszenia przepisów BHP i PPOŻ. Pożar był nieszczęśliwym zdarzeniem. Podobne wnioski dotyczyły pożaru z 2011 roku, nie było w nim zaniedbań firmy, czy winy pracowników.

KZ: -Wyciągnęliście wnioski z pierwszego pożaru, powstała nowoczesna hala, mimo tego nie uniknęliście drugiego pożaru w historii firmy. Zniszczona hala będzie odbudowana. Co się zmieni w zakresie bezpieczeństwa ppoż?

Zdzisław Seweryn: -Zamontujemy dodatkowe instalacje zwiększające nadzór nad obiektem, pojawią się też urządzenia likwidujące lub zmniejszające rozprzestrzenianie się ognia, gdyby doszło do takiego zdarzenia, np. zraszacze. Zwiększamy też zbiornik ppoż na terenie zakładu z 90 tys. litrów na ponad 430 tys. litrów wody. Odbudowana zostanie taka sama hala, jak przed pożarem, z lepszym wyposażeniem i zabezpieczeniami. Badania wykazały, że możemy wykorzystać niezniszczone fundamenty, posadzki hali. Już zostały zamówione elementy konstrukcji, bramy, panele do obudowy ścian, żeby budowa szła sprawnie. Jesteśmy w trakcie uzyskania pozwolenia na budowę, liczymy, że będzie ono prawomocne w marcu.

KZ: -Jednym z głównym elementów działalności VIG był przerób filtrów olejowych, paliwowych i powietrznych. Dzisiaj warsztaty samochodowe, nie mając gdzie je oddać, po prostu magazynują ten odpad. Odbudowana hala będzie ponownie miejscem przerobu tych odpadów?

-Tak. Zniszczona linia do przetwarzania odpadów zaolejonych była jedyną tego typu linią w Polsce. Zamierzamy odbudować tą działalność w takim zakresie jak przed pożarem jak również przetwarzanie odpadów przemysłowych na paliwa alternatywne dla cementowni. Część maszyn nie uległa całkowitemu zniszczeniu, najważniejsze elementy linii do produkcji paliw udało się uratować, są remontowane. Reszta urządzeń będzie nowa. To pierwszy etap inwestycji.

II etap: Odpady przemysłowe i wielkogabaryty VIG zamieni na biopaliwa dla cementowni

VIG sp. z o.o. na długo przed pożarem z sierpnia 2019 przygotowywał się do budowy drugiej hali, w której po jej wybudowaniu miała ruszyć II linia do produkcji paliw alternatywnych. Zdzisław Seweryn Prezes VIG wyjaśnia. Pożar te plany mocno opóźnił, choć wydaje się, że większy wpływ na opóźnienie inwestycji mogła mieć niespójna polityka miasta rządzonego przez burmistrza Włodzimierza Żaka. W styczniu 2020 burmistrz Włodzimierz Żak odmówił firmie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla tej inwestycji po ponad 1,5 – rocznej procedurze i uzgodnieniach inwestycji min. z RDOŚ, wodami Polskimi czy Sanepidem. W odmowie zawarty jest zarzut, że „istnieje duże prawdopodobieństwo, że inwestycja może wykraczać swoim oddziaływaniem poza granice nieruchomości” i jako taka „jest niezgodna z Planem Zagospodarowania Przestrzennego”.

KZ: -Czy ta odmowa burmistrza zatrzyma tę inwestycję?

Zdzisław Seweryn: -Odpowiem tak: w lipcu 2019, czyli niedługo przed pożarem, Urząd Miasta Myszkowa uważał, że planowana inwestycja jest zgodna z PZP, budujemy przecież w strefie przemysłowej, która po to powstała. Po pożarze z 2011 roku zdecydowaliśmy się przenieść firmę w to miejsce, właśnie za namową urzędników, w tym burmistrza i starosty. Po pożarze z ub. roku burmistrz zmienił zdanie, i wydaje decyzję odmowną, podając właściwie na końcu procedury powód rzekomej niezgodności z PZP. Złożyliśmy odwołanie do SKO (Samorządowe Kolegium Odwoławcze), przed którym już wcześniej z Burmistrzem Myszkowa wygrywaliśmy. Jesteśmy pewni swoich argumentów, choć działanie burmistrza na pewno opóźni uruchomienie nowej instalacji.

KZ: -Przypomina to historię powstania ocynkowani firmy FOBOS na Mijaczowie. Od kilku lat ocynkowania działa, choć burmistrz Żak, czy jego urzędnicy, próbowali ją blokować w podobny sposób, odmawiając wydania pozytywnych decyzji środowiskowych. Ocynkownia powstała, choć z około 1,5 rocznym opóźnieniem. Chyba naprawdę trudno jest w Myszkowie inwestować. Czego urzędnicy, czy burmistrz Żak obawiają się po waszej inwestycji? Na czym ona będzie polegać? Jakie może przynieść korzyści mieszkańcom?

-Ceny odbioru odpadów z firm i gospodarstw domowych rosną i będą rosły dalej, jeżeli nie będziemy odpadów przerabiać na paliwa i surowce. Właśnie tym zajmowała się i chce się zajmować dalej nasza firma. Nie zajmujemy się odpadami komunalnymi ani odpadami niebezpiecznymi. Efektem drugiej inwestycji ma być biopaliwo składające się w części z frakcji biodegradowalnej, typu odpady zielone, frakcja roślinna, drewno, papier i odpady wielkogabarytowe oraz odpady przemysłowe typu folia, guma, tworzywa sztuczne, tekstylia, główne z przeznaczeniem dla cementowni, które obniżą znaczenie koszty z tytułu wprowadzania CO2 do atmosfery. Obecnie istnieje bardzo duży problem z zagospodarowaniem odpadów wielkogabarytowych, mebli, niektórych odpadów budowlanych, np. okien, drzwi itd. Oddajemy je na PSZOK, który gminy mają obowiązek tworzyć, a tam sterty tych odpadów rosną, bo brakuje instalacji do ich przerobu.

KZ: - W latach 2018-19 wiele składowisk odpadów w Polsce płonęło. Pojawiały się podejrzenia, że to celowe podpalenia, bo z odpadami „nie było co zrobić”.

-U nas ma to działać tak, że prosto z PSZOK odpady trafią do nas, gdzie zostaną zmielone, odzyskamy metale, a frakcje kaloryczne będą dodatkiem do paliwa dla elektrociepłowni, cementowni. Większość odpadów biodegradowalnych które są surowcami do przerobu, to odpady o zbyt małej kaloryczności, żeby przyjęły je cementownie czy elektrociepłownie. Ich wartość kaloryczna to 14-16 MJ (megadżuli), a te zakłady potrzebują paliw o kaloryczności znacznie powyżej 20 MJ. My komponując biopaliwa produkowane z odpadów o niższej i wyższej kaloryczności będziemy w stanie dostarczyć cementowniom, które będą naszym głównym odbiorcą, paliwa o wymagalnych wysokich parametrach jakościowych, nie tylko wysokiej kaloryczności ale również odpowiedniej, wymaganej zawartości chloru, siarki, aluminium czy wilgotności. Planujemy produkować do 30 tys. ton takiego biopaliwa rocznie. Koszt tej inwestycji to około 8 mln zł. Łącznie, razem z odbudową hali, którą straciliśmy w pożarze, chcemy zainwestować w produkcję biopaliw łącznie prawie 17 mln zł jeszcze w tym roku.


CENY ODBIORU ODPADÓW MOGĄ SPAŚĆ!

KZ: -Co z tego mogą mieć mieszkańcy okolicznych gmin?

-Jestem pewien, że przetwarzając te odpady na surowce do dalszego wykorzystania będziemy w stanie tak wpłynąć na rynek lokalny odpadów, że koszt odbioru odpadów od mieszkańców Myszkowa i okolicznych gmin przynajmniej przestanie rosnąć, a może ceny nawet spadną. Każda tona odpadów, która trafi do nas do przerobu na paliwa i biopaliwa, nie trafi już na wysypisko, czyli nie będzie obciążona tzw. „opłatą marszałkowską” w wysokości obecnie 270 zł/tonę. Musimy jako społeczeństwo odpady przerabiać, zamiast je składować. Bez tego procesu koszty odbioru odpadów będą dla firm i mieszkańców rosły w nieskończoność. My chcemy to zmienić, VIG prowadząc taką działalność inwestuje niemałe środki w infrastrukturę, technologie i instalacje technologiczne. Oczywiście będzie na tym zarabiał, ale uważam, że korzyści dla mieszkańców będą szybko widoczne i wymierne.


 

rozmawiał: Jarosław Mazanek


 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama