Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 15 maja 2024 01:03
Reklama

PŁONĄ SKŁADOWISKA ODPADÓW. My też je mamy u siebie

(Powiat Myszkowski, Powiat Zawierciański) Od kilku tygodni przez Polskę przetacza się fala pożarów legalnych i nielegalnych składowisk z odpadami. W większości nie są to pożary wysypisk śmieci, lecz składy gdzie odpady i surowce są przechowywane w celu dalszego przerobu. Tak przyjęte odpady przedsiębiorca może przechowywać do 3 lat. Praktyka pokazuje jednak, że pożary, o których strażacy wprost mówią, że wyglądają na celowe podpalenia, to sposób na pozbycie się drogich w utylizacji śmieci i ogromny zysk.
Podziel się
Oceń

W powiecie zawierciańskim też takich zagrożeń nie brakuje. Od lat borykamy się z problemem nielegalnie składowanych odpadów, magazynów z chemikaliami, jak ujawniony w marcu na terenie Przędzalni Przyjaźń. Syndyk wynajęła magazyn szemranej firmie, do hal trafiły setki beczek z nieznanymi substancjami. A miasto ma problem.

Służby kontrolują firmy obracające odpadami

Rząd zapowiedział wzmożone kontrole firm gospodarujących odpadami, zwłaszcza gromadzących je w dużych ilościach. Więc strażacy chętniej i częściej sprawdzają firmy gospodarujące odpadami. Ale te działające legalnie.
Mieliśmy 1 wielki pożar

W Myszkowie kilka lat temu doszło do wielkiego pożaru hali przerobu odpadów firmy VIG na Światowicie. Ale pożar hali VIG-u nie może być porównywany z falą pożarów składowisk. Wtedy w Myszkowie pożar miał przyczynę w awarii maszyny, od której zajęły się surowce do przerobu. Ubezpieczyciel wypłacił firmie odszkodowanie, a VIG wkrótce odbudował halę przemysłową na terenach przy wlocie do Myszkowa. Za to już w Zawierciu niewiele brakowało i mielibyśmy sytuację identyczną do fali pożarów, które przetaczają się przez kraj. Na terenie Przędzalni Przyjaźń firmy wynajmują hale lub teren, zwożą odpady. 7 marca policjanci, inspektorzy WIOŚ i strażacy zabezpieczali chemikalia składowane w hali fabrycznej. Nieoficjalnie mówiło się wtedy, że szybka akcja służb nastąpiła po przeciekach, że magazyn wkrótce może się zapalić. Urzędy wydają decyzje, prokuratura prowadzi śledztwo. Czyli standard. Chemikalia są tam gdzie były.

Zorganizowana przestępczość?

Prezydent Bytomia, miasta które też boryka się, jak wiele innych z nieuczciwymi firmami wykorzystującymi niespójne przepisy zaapelował do Premiera RP o pilne zmiany w prawie umożliwiające skuteczniejszą kontrolę i ostrzejsze karanie nieuczciwych firm gospodarujących odpadami: - Proponujemy zmiany w prawie, polegające m.in. na przyznaniu samorządom większych kompetencji kontrolnych wobec firm, oraz możliwości ingerencji w ich działalność, jeśli będzie ona uciążliwa dla otoczenia - mówił prezydent Bytomia Damian Bartyla dla GW.

O tym, że to problem zorganizowanej przestępczości mówił Dariusz Woźnicki (też dla GW) były szef CBŚ, że to proceder, który ma znamiona przestępczości zorganizowanej.

W tym kontekście pisaliśmy już wiele razy w ostatnich latach, że rynek odpadów oprócz uczciwych przedsiębiorców jest w dużej części opanowany przez firmy nieuczciwe, a nawet struktury przestępcze.

Jak działają nieuczciwe firmy

1. Numer „na rekultywację”. Firma kupuje lub wydzierżawia zdegradowany teren, jakąś kamionkę, gdzie okoliczni mieszkańcy przez dziesięciolecia podrzucali własne śmieci. I zgłasza się do Urzędu Marszałkowskiego z wnioskiem o zgodę na rekultywację terenu. Idealny przykład to przypadek Siedlca Dużego. Firma ze Śląska zgodnie z planem rekultywacji miała usunąć śmieci, a stare wyrobiska wypełnić gruzem, ziemią i podobnymi odpadami nadającymi się na ten cel. Szybko okazało się, że firma zamiast wyrobisko opróżnić ze śmieci, dół jeszcze pogłębiła. A do środka trafiły odpady przemysłowe, komunalne. Wszystko.

Jaki na to sposób? Wydanie zgody na rekultywację musiałoby być poprzedzone obowiązkiem przedstawienia gwarancji bankowej, wpłaty kaucji lub odpowiedniej polisy ubezpieczeniowej.

2. Numer „na cenny surowiec”. Na terenie gminy Łazy i Ogrodzieniec zwożone w ostatnich latach były ogromne ilości masy koksowniczej, np. do starej cegielni. Właściciel twierdził, że to nie odpad, a cenny surowiec z którego zrobi materiały budowlane. Jako surowiec do produkcji nie wymagał na jego przechowywanie żadnych dodatkowych decyzji, bo przecież to „surowiec do produkcji”. Cenne cegły do dzisiaj nie powstały.
3. Numer „na inwestycję”. Ponownie gmina Łazy. Ogromny teren na styku z Dąbrową Górniczą. Firma uzyskuje pozwolenie na budowę toru Off-Road. I coś rzeczywiście buduje. Jakieś drogi, doły. Pod pozorem budowy toru na „budowę” trafiają tysiące ton odpadów komunalnych, a nawet medycznych. Przykrytych „torem off-road”.
4. Numer na „słupa”. Firma prowadzi legalną działalność gospodarki odpadami. Przyjmuje szkło, tworzywa, metale. Ale też lakiery, masy koksownicze, również odpady trudne i kosztowne w utylizacji. Te najczęściej odsprzedaje dalej. Przynajmniej na papierze. Często do odległego powiatu, w innym województwie. A tam pojawia się odpad np. z Myszkowa. To znaczy na pewno pojawia się Karta Przekazania Odpadu, bo czy sam odpad też, można wątpić. Nowa firma podlega pod inne Starostwo Powiatowe, które może kontrolować tylko obieg dokumentów (Karty Przekazania Odpadu). Ale już nie faktury, dokumenty przewozu itp. A mogłoby się okazać, że za KPO nie idą dokumenty księgowe. Że krążą tylko Karty Przekazania Odpadów. Same odpady albo zalegają już w lesie lub zakopane w kolejnych kamionkach. Od kilku lat w Gazecie Myszkowskiej pokazywaliśmy ten problem, naszym zdaniem ewidentnie do koordynacji przez służby specjalne jak CBŚ, ABW. Jak widać trzeba było fali pożarów składowisk odpadów, aby rząd zauważył problem, znany na dole od lat.
 

Jarosław Mazanek


 


PŁONĄ SKŁADOWISKA ODPADÓW. My też je mamy u siebie

PŁONĄ SKŁADOWISKA ODPADÓW. My też je mamy u siebie


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AngelaTreść komentarza: Spyra / jak już pisaliście ostatnio / to kłamca. Nic dodać nic ująć. Wybraliście go Sobie to teraz go macie na 5 lat. Brawo Porębianie.Data dodania komentarza: 13.05.2024, 14:52Źródło komentarza: Poręba, czyli polityka za zamkniętymi drzwiamiAutor komentarza: Ani Konar ani NemśTreść komentarza: Będzie zawierciański tuskostan. Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi, już zapomnieli Mazura z PO. "Depisyzacja" ? Tylko że ona słuchała ludzi, dziś będziecie mieć kopalnię która zniszczy nam miasto, zielony ład budynkowy i grzewczy oraz wysokie rachunki i będziecie szczęśliwi.Data dodania komentarza: 10.05.2024, 10:21Źródło komentarza: W JUTRZEJSZYM WYDANIU PAPIEROWYM KURIERA: KONIEC PIS W POWIECIE ZAWIERCIAŃSKIM!Autor komentarza: StanisławTreść komentarza: Dzień dobry teraz zostałem naciognienty na darmowe kasę ale w porę ocknełem się i skontaktowałem się z Bankiem HSBC kturu miał mi przelać te darmowe okazało się że żadnej darowizny niema a dokumenty soł podrobione ale oszuści chcieli dalszych wpłat i tłumaczenie że ich placówka nie udostępniła wszystkich dokumentów do głównego bankuData dodania komentarza: 10.05.2024, 04:28Źródło komentarza: MILIONY SPADKU LUB DAROWIZNY? TO ZWYKŁE OSZUSTWO!Autor komentarza: ani pisTreść komentarza: głupia pisowska propaganda, i tyleData dodania komentarza: 08.05.2024, 14:33Źródło komentarza: Zielone światło dla ZawierciaAutor komentarza: brounTreść komentarza: Gaśnicowi wyznawcy wyszli ze swych onucowych pościeli i ujadają!Data dodania komentarza: 08.05.2024, 12:19Źródło komentarza: Zielone światło dla ZawierciaAutor komentarza: Ani Konar ani NemśTreść komentarza: Niepochlebne komentarze usuwacie, co funkcjonariusze medialni ?Data dodania komentarza: 07.05.2024, 18:40Źródło komentarza: Zielone światło dla Zawiercia
Reklama
Reklama
Reklama