Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 15 maja 2024 12:13
Reklama

W LASACH WCIĄŻ WIDAĆ SKUTKI ZIMY

Wciąż trwa usuwanie szkód, które powstały w lasach w styczniu. Intensywne prace prowadzone są we wszystkich nadleśnictwach, które zostały dotknięte klęską żywiołową. Dramatyczna w skutkach zima spowodowała ogromne, niespotykane dotychczas szkody. Choć leśnicy natychmiast przystąpili do szacowania rozmiaru strat, dopiero po 2 miesiącach inwentaryzacji okazało się, iż zniszczeniu uległo prawie 65 tysięcy metrów sześciennych drzew (tylko w Nadleśnictwie Olkusz), a usuwanie szkód może zakończyć się dopiero w przyszłym roku.
Podziel się
Oceń

Wciąż trwa usuwanie szkód, które powstały w lasach w styczniu. Intensywne prace prowadzone są we wszystkich nadleśnictwach, które zostały dotknięte klęską żywiołową. Dramatyczna w skutkach zima spowodowała ogromne, niespotykane dotychczas szkody. Choć leśnicy natychmiast przystąpili do szacowania rozmiaru strat, dopiero po 2 miesiącach inwentaryzacji okazało się, iż zniszczeniu uległo prawie 65 tysięcy metrów sześciennych drzew (tylko w Nadleśnictwie Olkusz), a usuwanie szkód może zakończyć się dopiero w przyszłym roku.

 

Dotychczas usunięto 6,8 tys. metrów sześciennych tzw. drewna poklęskowego, co stanowi tylko około 10% szkód całkowitych. W opracowywanej strategii likwidacji szkód założono całkowite usunięcie połamanego drewna do końca kwietnia 2011 roku.

 

- Oczywiście będzie to uzależnione od wielu czynników związanych głównie z możliwościami sprzedaży pozyskanego surowca drzewnego. Tempo usuwania szkód wydaje się być zadowalające i jeśli nie wystąpią jakieś niezależne czynniki to prace powinny być zakończone w założonym terminie, czyli do końca kwietnia przyszłego roku – podkreśla Ryszard Malik z Nadleśnictwa Olkusz.

 

Skutki zimy odczuwają w tym roku także miłośnicy pieszych wędrówek po jurze i turyści, ponieważ większość szklaków turystycznych przebiega przez obszary leśne, które na wielu odcinkach są wciąż nie do przejścia.

 

– Na szlaku czerwonym „Orlich Gniazd”, zarówno pieszym jak i rowerowym, nie do przebycia są prawie wszystkie odcinki przebiegające przez lasy, za wyjątkiem odcinka Smoleń – Gajówka Psiarskie. Jedynie szlak niebieski „Warowni Jurajskich” można przejść w właściwie w całości, poza małymi wyjątkami, które da się bez problemu obejść – mówi Andrzej Stróżecki z PTTK.

 

Odrębnym problemem na terenie nadleśnictwa jest sprawa szlaków komunikacyjnych stanowiących drogi wywozowe, którymi odbywa się transport pozyskanego drewna. W trybie pilnym remontowane są te odcinki dróg leśnych, które prowadzą przez najsilniej uszkodzone fragmenty lasu, aby drewno mogło być z nich systematycznie wywożone. W tej chwili prace skoncentrowane są w tych kompleksach leśnych gdzie kumulacja szkód jest największa. Do tych leśnictw, gdzie uszkodzenie drzewostanów było największe, do pomocy oddelegowani zostali dodatkowi pracownicy służby leśnej. Połamane lub powalone drzewa oraz wiszące konary i gałęzie sprawiają, że prowadzone prace są bardzo niebezpieczne. Pilarze oraz operatorzy specjalistycznego sprzętu leśnego muszą wykazywać się szczególnymi umiejętnościami oraz ostrożnością. Ich ciężka praca oraz ogromny wysiłek wkładany w ratowanie zniszczonego lasu powinien być szczególnie doceniony. Leśnicy chcą także uniknąć ewentualnych problemów ze szkodliwymi owadami leśnymi, które w zaistniałych warunkach będą się intensywniej rozmnażać, co może doprowadzić nawet do plagi. Dlatego szybkie usunięcie oraz wywiezienie z lasu drewna jest tak ważne. W usuwanie szkód zaangażowanych jest kilka firm leśnych dysponujących specjalistycznym sprzętem oraz pracownikami przeszkolonymi do prac w tych, szczególnie trudnych i niebezpiecznych, warunkach. Na terenach, w których wystąpiły największe straty w drzewostanie odbywały się spotkania terenowe, w których brali udział leśnicy z Nadleśnictwa Olkusz, specjaliści z zakresu ochrony lasu z Opola oraz przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach.

 

- Duża koncentracja szkód na niektórych powierzchniach sprawiła, że trzeba będzie całkowicie usunąć drzewostan i posadzić na tym miejscu nowy las. Łączna powierzchnia takich silnie uszkodzonych drzew wynosi 18 ha. Zinwentaryzowano także ok. 52 ha drzewostanów silnie przerzedzonych na skutek śniegołomów. W tych partiach lasu będą sadzone nowe drzewa – podkreśla Ryszard Malik.

Przystąpiono także do likwidacji szkód powstałych w lasach niepaństwowych, nad którymi nadzór, w powiecie zawierciańskim, sprawuje Nadleśnictwo Olkusz. W lasach tych, szkody sięgnęły prawie 20 tys. metrów sześciennych, a powierzchnia, którą będzie trzeba na nowo odnowić lasem wynosi 50 ha.

 

- Przygotowano już specjalne zawiadomienia kierowane do właścicieli lasów prywatnych na obszarze gmin Pilica i Żarnowiec, będących w granicach terytorialnych nadleśnictwa. W zawiadomieniach tych poinformowano właścicieli działek leśnych o konieczności jak najszybszego uporządkowania lasu, aby nie dopuścić do rozmnożenia owadów – dodaje Malik.

 

Jak podkreśla leśniczy, jednoczesne działanie, zarówno na terenie lasów państwowych jak i nie stanowiących własności Skarbu Państwa, jest bardzo ważne, gdyż szkodniki leśne nie znają granic. Pozostawione w lasach prywatnych połamane drzewa stanowiłyby idealne miejsce rozrodu dla owadów, które rozprzestrzeniałyby się również do sąsiednich drzewostanów, powodując ich dalsze osłabianie.

 

- Uporządkowanie 1 ha uszkodzonego lasu zajmuje przeciętnie około 3 dni przy zaangażowaniu brygady złożonej z 4 pilarzy i ciągnika specjalistycznego do zrywki drewna. Z połamanych drzew wyrabiane są różne sortymenty zgodnie z obowiązującymi zasadami. Najczęściej są to tzw. sortymenty stosowe w długościach 1,25 lub 2,5 m. Z grubszych odcinków drzew pozyskuje się tzw. drewno tartaczne – wyjaśnia Malik.

 

Ze względu na wysokie zagrożenie, jakie stwarzają połamane drzewa oraz zwisające konary nadal obowiązuje zakaz wstępu do lasu w niektórych nadleśnictwach. (JB)


W LASACH WCIĄŻ WIDAĆ SKUTKI ZIMY

W LASACH WCIĄŻ WIDAĆ SKUTKI ZIMY

W LASACH WCIĄŻ WIDAĆ SKUTKI ZIMY

W LASACH WCIĄŻ WIDAĆ SKUTKI ZIMY


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AngelaTreść komentarza: Spyra / jak już pisaliście ostatnio / to kłamca. Nic dodać nic ująć. Wybraliście go Sobie to teraz go macie na 5 lat. Brawo Porębianie.Data dodania komentarza: 13.05.2024, 14:52Źródło komentarza: Poręba, czyli polityka za zamkniętymi drzwiamiAutor komentarza: Ani Konar ani NemśTreść komentarza: Będzie zawierciański tuskostan. Polak i przed szkodą i po szkodzie głupi, już zapomnieli Mazura z PO. "Depisyzacja" ? Tylko że ona słuchała ludzi, dziś będziecie mieć kopalnię która zniszczy nam miasto, zielony ład budynkowy i grzewczy oraz wysokie rachunki i będziecie szczęśliwi.Data dodania komentarza: 10.05.2024, 10:21Źródło komentarza: W JUTRZEJSZYM WYDANIU PAPIEROWYM KURIERA: KONIEC PIS W POWIECIE ZAWIERCIAŃSKIM!Autor komentarza: StanisławTreść komentarza: Dzień dobry teraz zostałem naciognienty na darmowe kasę ale w porę ocknełem się i skontaktowałem się z Bankiem HSBC kturu miał mi przelać te darmowe okazało się że żadnej darowizny niema a dokumenty soł podrobione ale oszuści chcieli dalszych wpłat i tłumaczenie że ich placówka nie udostępniła wszystkich dokumentów do głównego bankuData dodania komentarza: 10.05.2024, 04:28Źródło komentarza: MILIONY SPADKU LUB DAROWIZNY? TO ZWYKŁE OSZUSTWO!Autor komentarza: ani pisTreść komentarza: głupia pisowska propaganda, i tyleData dodania komentarza: 08.05.2024, 14:33Źródło komentarza: Zielone światło dla ZawierciaAutor komentarza: brounTreść komentarza: Gaśnicowi wyznawcy wyszli ze swych onucowych pościeli i ujadają!Data dodania komentarza: 08.05.2024, 12:19Źródło komentarza: Zielone światło dla ZawierciaAutor komentarza: Ani Konar ani NemśTreść komentarza: Niepochlebne komentarze usuwacie, co funkcjonariusze medialni ?Data dodania komentarza: 07.05.2024, 18:40Źródło komentarza: Zielone światło dla Zawiercia
Reklama
Reklama
Reklama