Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 18 grudnia 2025 01:29
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

FOTORADAR „ORZE”, DOPÓKI JESZCZE MOŻE

(Poręba) Wszystko wskazuje na to, że już niedługo Straże Miejskie raczej nie będą miały możliwości dokonywania pomiarów fotoradarowych. W skrócie: gminy nie będą już mogły zarabiać na kierowcach podróżujących ze zbyt dużą prędkością. Tym samym skończy się możliwość łatania „samorządowych dziur budżetowych” kosztem zmotoryzowanych użytkowników dróg. Strażnicy z Poręby nie osiadają na laurach, są wytrwali. Jeden fotoradar? To za mało! I tak na DK 78 w tej miejscowości można było spotkać dwa urządzenia, które mierzyły prędkość.
Podziel się
Oceń

(Poręba) Wszystko wskazuje na to, że już niedługo Straże Miejskie raczej nie będą miały możliwości dokonywania pomiarów fotoradarowych. W skrócie: gminy nie będą już mogły zarabiać na kierowcach podróżujących ze zbyt dużą prędkością. Tym samym skończy się możliwość łatania „samorządowych dziur budżetowych” kosztem zmotoryzowanych użytkowników dróg. Strażnicy z Poręby nie osiadają na laurach, są wytrwali. Jeden fotoradar? To za mało! I tak na DK 78 w tej miejscowości można było spotkać dwa urządzenia, które mierzyły prędkość.

 

Przypomnijmy, że bez poprawek Senat przychylił się do zmiany ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o strażach gminnych. - Celem nowelizacji jest pozbawienie straży gminnych i miejskich prawa do przeprowadzania kontroli fotoradarowej. Ujawnianie za pomocą fotoradarów naruszeń przepisów ruchu drogowego będzie należeć do kompetencji Policji oraz Inspekcji Transportu Drogowego – czytamy na www.senat.gov.pl.

 

Teraz wszystko jest w rękach prezydenta Andrzeja Dudy. Jeżeli ten ustawę podpisze, to od 1 stycznia przyszłego roku fotoradary straży miejskiej zostaną usunięte.

 

TROCHĘ HISTORII

 

Gmina Poręba słynie z mobilnego fotoradaru, który sieje postrach wśród kierowców. Dla przykładu w 2013 roku gmina planowała i chciała zarobić na działalności dwóch strażników miejskich prawie 3 miliony złotych! (KZ nr 1, 04.01-10.01.2013). Po naszych publikacjach sprawą zainteresowały się media regionalne i ogólnopolskie.

 

Zdarzały się również sytuacje komiczne. Jak wtedy, gdy internet obiegł film przedstawiający porębski fotoradar zakamuflowany siatką maskującą.

 

- Straż Miejska w Porębie nie ukrywa, nie ukrywała oraz nie maskowała urządzenia rejestrującego. Czas i miejsce kontroli uzgadniane jest z Komendantem Powiatowym Policji w Zawierciu, a urządzenie rejestrujące ustawiane jest zgodnie z wymogami Rozporządzenia MSW – tłumaczył w czerwcu 2014 roku ówczesny komendant SM w Porębie Adam Pucek na miejskiej stronie.

 

Wiele razy pisaliśmy o naszych wątpliwościach związanych z przetargiem na „obsługę fotoradaru”. W 2012 roku miasto ogłosiło przetarg na organizację i prowadzenie biura z zatrudnieniem pracowników biurowych i opracowywaniem dokumentów związanych z czynnościami wykonywanymi przez funkcjonariuszy straży miejskiej (…)”.

 

Kiedy zewnętrzna firma RADARSYSTEM Sp. z o.o. z siedzibą w Gdańsku wygrała przetarg, to w mieście rozgorzała dyskusja.  W artykule „Fotoradar zrobił 800 zdjęć w ciągu 16 dni” (KZ 22.02.-28.02.2013) wskazywaliśmy, że firma zatrudniła między innymi żonę ówczesnego kierownika Referatu Promocji i Zamówień Publicznych w Urzędzie Miejskim w Porębie (Tomasz Kołton). Sprawą zainteresowały się telewizje TTV i TVN24.

 

W 2014 roku początkowo zakładano, że Straż Miejska zarobi na mandatach blisko 7 milionów złotych. Projekt budżetu gminy spotkał się jednak wtedy z negatywną opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO wskazywała, że zawyżone dane dotyczyły zwłaszcza dochodów z tytułu „Grzywny, mandaty i inne kary pieniężne od osób fizycznych”. Trzeba było plany zmienić.

 

KONTROLE STRAŻY MIEJSKIEJ

 

Wiadomo, że Straż Miejska w Porębie była już kontrolowana, między innymi przez służby Wojewody i Najwyższą Izbę Kontroli.

 

- Ostatnia (i jak dotychczas jedyna) kontrola w Straży Miejskiej w Porębie została przeprowadzona przez upoważnionych przez Wojewodę Śląskiego funkcjonariuszy Policji w dniach 11 - 28 marca 2014 r. Kontrola miała charakter okresowy i problemowy, tj. była planowana. Wystąpienie pokontrolne w ramach wymienionej kontroli zostało skierowane do Burmistrza Miasta Poręba 25 lutego 2015r. a w związku z jego wątpliwościami, co do realizacji niektórych zaleceń pokontrolnych 10 lipca 2015 r. skierowano do niego także odrębne pismo wyjaśniające (analizę prawną) – informuje mł. insp. Andrzej Jaworski Kierownik Oddziału Bezpieczeństwa Publicznego Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach.

 

Lista opisu nieprawidłowości jest długo. Jednym z głównych zaleceń w wystąpieniu pokontrolnym jest to, które odnosi się do podjęcia działań zmierzających do poprawy znajomości i przestrzegania przez strażników Straży Miejskiej w Porębie przepisów ustawy z 24 sierpnia 2001 roku (Kodeks postępowania w sprawach wykroczenia). Chodzi między innymi o wyeliminowanie zjawiska bezczynności w prowadzonych czynnościach wyjaśniających, prawidłową weryfikację dowodów w ramach prowadzonych postępowań itd. Zaleca się również podjęcie działań zmierzających tym razem do poprawy znajomości i przestrzegania przez strażników przepisów rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z 22 lutego 2002 roku (w sprawie nakładania grzywien w drodze mandatu karnego). Kolejnym punktem jest „zapewnienie realizacji zastrzeżonych dla oskarżyciela publicznego czynności procesowych w ramach prowadzonych postępowań w sprawach o wykroczenia oraz postępowań mandatowych wyłącznie przez strażników Straży Miejskiej w Porębie”.

 

Zdjęcie z pomiaru prędkości powinno podlegać ocenie strażnika miejskiego, a nie osoby, która nie ma do tego uprawnień.

 

Pytaliśmy także, czy Wojewoda otrzymał informacje o działaniach podjętych przez gminę wobec odpowiedzialnych za nieprawidłowości strażników?

 

- Nie, pomimo wyraźnego żądania sformułowanego w wystąpieniu pokontrolnym, Wojewoda Śląski nie otrzymał informacji o działaniach podjętych przez Burmistrza wobec odpowiedzialnych za nieprawidłowości strażników, a jedynie informację o działaniach podjętych w straży celem realizacji zaleceń pokontrolnych. Nadmieniam, że strażnicy gminni (miejscy) - odmiennie niż np. funkcjonariusze Policji - nie podlegają odrębnym przepisom dyscyplinarnym, a za przewinienia pracownicze odpowiadają na zasadzie przepisów kodeksu pracy – dodaje Andrzej Jaworski.

 

Warto przytoczyć jeszcze jeden cytat. – Nadmieniam, że z dotychczas przeprowadzonych kontroli wynika, że traktowanie przez strażników celu finansowego jako głównego, w połączeniu z powierzeniem wykonywania czynności procesowych przez osoby nieuprawnione, skutkuje nieodmiennie występowaniem nieprawidłowości zbliżonych z ujawnionymi w trakcie kontroli w Straży Miejskiej w Porębie – wyjaśniał w odpowiedzi do burmistrza Ryszarda Spyry Wojewoda Śląski Piotr Litwa.

 

Dotarliśmy także do wystąpienia pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli (delegatura w Katowicach) z kontroli przeprowadzonej w 2013 roku w Straży Miejskiej w Porębie. Wnioski pokontrolne są cztery. Chodzi o rzetelne przygotowanie przez SM urządzenia rejestrującego do pracy w zakresie danych o lokalizacji wprowadzanych do urządzenia. Kolejny punkt dotyczy prowadzenia pomiarów prędkości wyłącznie w punktach pomiaru prędkości uzgodnionych z właściwą komendą powiatową policji. Następna kwestia, to prawidłowe przygotowanie i prowadzenie postępowań związanych z udzielaniem zamówień publicznych, zapewniające przejrzystość i konkurencyjność tych postępowań. Ostatni z wniosków odnosi się do zapewnienia skutecznego i adekwatnego systemu kontroli zarządczej zgodnie ze standardami wynikającymi z ustawy o finansach publicznych.

 

- Stwierdzone nieprawidłowości polegające na dowolności działań pracowników Urzędu w związku z prowadzonym postępowaniem o udzielenie zamówienia publicznego oraz braku lub nieskuteczności nadzoru w tym zakresie stanowią zdefiniowane przez NIK mechanizmy korupcjogenne – czytamy w wystąpieniu pokontrolnym NIK z 2013 roku w uwagach i wnioskach.

 

DOBRZE WYKORZYSTUJĄ DANY IM CZAS

 

Do naszej redakcji dotarły informacje o tym, że w Porębie można spotkać już nie jeden, a dwa fotoradary. O komentarz poprosiliśmy burmistrza miasta Ryszarda Spyrę.

 

Kurier Zawierciański - Czy to prawda, że w Porębie na DK 78 pojawiają się dwa fotoradary?

 

Ryszard Spyra - Zdarzały się sytuacje, kiedy z inicjatywy Pani komendant (Danuta Bijak – przyp. red.) były używane dwa fotoradary. Oczywiście odbywało się to w uzgodnieniu z Komendą Powiatową Policji w Zawierciu. Jest to zgodne z przepisami. Wszystkie te działania mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drodze.

 

KZ - Co stało się z kolejnym przetargiem na „fotoradar”?

 

R.S. - Został ogłoszony i rozstrzygnięty. Umowa została zawarta do końca roku 2015.

 

KZ - Kiedyś klub Jedność i Przyszłość był przeciwnikiem fotoradaru i Straży Miejskiej.

 

R.S. - Tak, dlatego że według oświadczeń ówczesnego burmistrza (Marek Śliwa – przyp. red.) sytuacja finansowa miasta była przynajmniej dobra, jeśli nie bardzo dobra. W związku z tym nasze spojrzenie na wykorzystywanie fotoradaru było zupełnie inne. W momencie, gdy sytuacja finansowa gminy została dokładnie przeze mnie poznana zdecydowałem, że fotoradar pozostanie, jako jeden z elementów, który po pierwsze wpływa na bezpieczeństwo, a po drugie obowiązywała nas umowa zawarta wcześniej. Ostatnią umowę zawarłem również z myślą o finansach miasta. Przy dramatycznej sytuacji finansowej każdy wpływ pieniędzy jest dla gminy pozytywny, bowiem poprawia dramatyczny stan budżetu miasta.

 

KIEDYŚ BYŁ PRZECIWNIKIEM STRAŻY MIEJSKIEJ

 

Warto przypomnieć, że Ryszard Spyra, kiedyś (jeszcze, jako radny) był zagorzałym przeciwnikiem utworzenia Straży Miejskiej w Porębie. Radni z jego klubu także krytycznie wypowiadali się na ten temat.

 

- Nie wierzymy, że dwóch strażników z ograniczonymi w porównaniu do policjantów uprawnieniami, zwiększy bezpieczeństwo na terenie miasta w sposób istotny – mówił Ryszard Spyra w 2011 roku jeszcze, jako radny klubu Jedność i Przyszłość, kiedy trwała dyskusja nad pomysłem utworzenia Straży Miejskiej w Porębie (http://www.kurierzawiercianski.pl/articles/1502).

 

Takich przykładów można znaleźć znacznie więcej. Klub burmistrza w ubiegłej kadencji był zdecydowanie przeciwny powstaniu Straży Miejskiej. - Po pierwsze, stan budżetu nie przemawia za tym, żeby miasto podejmowało nowe wyzwanie. To obciąży gminę dodatkowymi kosztami, które nie są do końca policzone. (…) Formacja ma być nową jednostką organizacyjną gminy, co zwiększy zatrudnienie w Urzędzie Miasta ze wszystkimi tego konsekwencjami finansowymi. W obecnych trudnych czasach wszyscy wokół mówią o konieczności oszczędzania wprowadzając ograniczenia w zatrudnieniu, ograniczenia wzrostu płac. Nie jesteśmy wyspą na oceanie kryzysu. W gminie Łazy straż została zlikwidowana, gdyż nie przynosiła wystarczających korzyści. Rozsądniejsze jest wykupienie dodatkowych etatów policji – komentował Spyra w listopadzie 2011 roku (http://kurierzawiercianski.pl/articles/1515).

 

- Nie zmieniłem swojego zdania, co do funkcjonowania fotoradaru na terenie Poręby. Nadal mam wstręt do pozyskiwania w ten sposób pieniędzy. Ustawodawca nie robi nic w kierunku odciążenia gmin z zapaści finansowej, a wręcz przeciwnie nakłada na nie coraz więcej obowiązków. Toleruję tę sytuację z fotoradarem, ale jej nie akceptuję – wskazuje dziś Grzegorz Gąska, czyli radny z klubu Jedność i Przyszłość.

 

Ostatnim pomysłem na pomiary prędkości w Porębie była instalacja stacjonarnego fotoradaru na maszcie, czyli takie rozwiązanie, które nie wymagałoby potrzeby angażowania strażnika do obsługi urządzenia.

 

W BIP-ie INFORMACJI BRAK!

 

18 czerwca w BIP UM w Porębie zamieszczona została informacja o przetargu na realizację usługi polegającej na dzierżawie przenośnego urządzenia do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu lądowym wraz z osprzętem komputerowym oraz oprogramowaniem, oraz na organizację i prowadzeniu biura wraz z zatrudnieniem pracowników biurowych i opracowywaniem dokumentów związanych z czynnościami wykonywanymi przez funkcjonariuszy straży miejskiej w związku ze stwierdzonymi wykroczeniami na drogach publicznych w Porębie.

 

Do 25 sierpnia nie pojawiła się w BIP-ie informacja o wynikach postępowania! Urzdników Poręby prosiliśmy między innymi o wskazanie, kiedy rozstrzygnięte zostało postępowanie. Kto wygrał przetarg? Ilu oferentów zgłosiło się? Z kim miasto podpisało umowę (nazwa firmy)? Z jakich względów w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta nie ma informacji o wynikach tego przetargu.

 

- W odpowiedzi na pismo z dnia 25.08.2015 r. informuję, że postępowanie „Realizacja usługi polegającej na dzierżawie przenośnego urządzenia do pomiaru prędkości pojazdów w ruchu lądowym wraz z osprzętem komputerowym oraz oprogramowaniem, oraz na organizację i prowadzeniu biura wraz z zatrudnieniem pracowników biurowych i opracowywaniem dokumentów związanych z czynnościami wykonywanymi przez funkcjonariuszy straży miejskiej w związku ze stwierdzonymi wykroczeniami na drogach publicznych w Porębie” rozstrzygnięte zostało w dniu 26.06.2015 r. Złożona została jedna oferta, która spełniała wszystkie wymogi formalne i prawne. Umowa została podpisana z firmą „DUORS” Sp. z o. o. z siedzibą w Gdańsku, ul. Podwale Grodzkie 5, za kwotę 243 540,- zł. Brak informacji w BIP spowodowany jest okresem urlopowym i niezwłocznie zostanie ona zamieszczona – czytamy w odpowiedzi nadesłanej z urzędu i podpisanej przez Rafała Ajchenlauba z porębskiego magistratu.

 

 

Monika Polak-Pałęga


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomTreść komentarza: po co się rozdrabniać, zróbmy po dwie kopalnie, wtedy będzie 60mln dla każdego, a miasta będą mlekiem i miodem płynąceData dodania komentarza: 16.12.2025, 08:14Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: kozaTreść komentarza: gdzie tu sprawiedliwość. bogaty ma przywileje, a co z biednymi ludźmiData dodania komentarza: 10.12.2025, 11:03Źródło komentarza: Prokuratura sprawdza, czy więzień Piotr K. jeździ samochodem na przepustkach. A ma dożywotni zakaz!Autor komentarza: salomonTreść komentarza: Problemem (wierzycieli) jest bardzo niska skuteczność komorników: https://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/ i najlepiej nie liczyć na komornika, tylko zabezpieczać zapłatę. Nie zawsze jest to możliwe, niestety. Dłużników wielu szkoda, ale wielu wierzycieli też, to często są ubodzy ludzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Zadłużenie komornicze – wszystko co należy wiedzieć o długach u komornika J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”
Reklama
Reklama
Reklama