Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 11:36
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

STAROSTA W PORĘBIE ZAMIAST NA ODDZIALE!

(Zawiercie) Jeżeli dzisiaj mieszkaniec Powiatu Zawierciańskiego dostanie od lekarza specjalisty skierowanie na badanie tomografem komputerowym (TK) w firmie Heli-Med, do której należy tomograf w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu, badanie wyznaczą mu najwcześniej na lipiec tego roku. Za 4 miesiące. Ten sam pacjent, jeżeli w stanie nagłym trafi do szpitala będzie miał wykonane TK natychmiast. Patologia zaczyna się, jeżeli przyjęcie na oddział szpitalny nie jest uzasadnione medycznie, a ma jedynie służyć obejściu kolejki. Mamy podejrzenia, że właśnie tak było w przypadku Starosty Zawierciańskiego Rafała Krupy. Przyjęty na Oddział Wewnętrzny 28.03. o 8.15 całe popołudnie spędził w Porębie, na spotkaniu w szkole.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) Jeżeli dzisiaj mieszkaniec Powiatu Zawierciańskiego dostanie od lekarza specjalisty skierowanie na badanie tomografem komputerowym (TK) w firmie Heli-Med, do której należy tomograf w Szpitalu Powiatowym w Zawierciu, badanie wyznaczą mu najwcześniej na lipiec tego roku. Za 4 miesiące. Ten sam pacjent, jeżeli w stanie nagłym trafi do szpitala będzie miał wykonane TK natychmiast. Patologia zaczyna się, jeżeli przyjęcie na oddział szpitalny nie jest uzasadnione medycznie, a ma jedynie służyć obejściu kolejki. Mamy podejrzenia, że właśnie tak było w przypadku Starosty Zawierciańskiego Rafała Krupy. Przyjęty na Oddział Wewnętrzny 28.03. o 8.15 całe popołudnie spędził w Porębie, na spotkaniu w szkole.

 

Starosta zawierciański Rafał Krupa 28 marca o godz. 8.15 został przyjęty na Oddział Wewnętrzny Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Tak wynika z zapisu w systemie E-WUŚ. Zapis do systemu wprowadziła lekarz Edyta Wąsek, ordynator oddziału. Powodem leczenia szpitalnego miała być: „obserwacja w kierunku nieokreślonych chorób i stanów”. Jak twierdzą nasze źródła z kręgów medycznych szpitala, staroście rano wykonano zestaw badań laboratoryjnych i co najważniejsze: badanie TK brzucha. Zlecenie wykonania tomografii do  firmy Heli-Med (w budynku szpitala), jak twierdzi nasz informator, trafiło z Oddziału Wewnętrznego podpisane przez ordynator Edytę Wąsek. Pacjent Rafał Krupa został wypisany ze szpitala po 3 dniach, 31.03.14.


W czasie, gdy Starosta Rafał Krupa powinien być w szpitalu, czyli od poranka 28. marca, połowę tego dnia spędził w Porębie, gdzie w Zespole Szkół odbywała się debata dotycząca korzyści z wykorzystania środków unijnych edukacji. Głównym gościem był premier Jerzy Buzek, jeden z najważniejszych polityków w Parlamencie Europejskim, którego w poprzedniej kadencji był przewodniczącym. Ważnym gościem była też Minister Edukacji Krystyna Szumilas. I wielu, wielu innych. Ale do zdjęcia z Premierem i Ministrą chętnie stawał Starosta Rafał Krupa. Przemawiał. Jeżeli starosta był w Porębie,  nie mogło go być na szpitalnym oddziale! Relacja z Poręby ze zdjęciami starosty Krupy (NAW) i jego mentora Prezydenta Ryszarda Macha ukazały się nawet na stronie oficjalnej powiatu zawierciańskiego.

 

Jak twierdzą nasi informatorzy, dokumentacji „choroby” Krupy nie ma na szpitalnym oddziale. Ma leżeć w biurku ordynator. U niej chcemy więc potwierdzić wątpliwości, zapytać, dlaczego pacjent jeździ po gminach powiatu, a nie leży w łóżku na obserwacji „w kierunku nieokreślonych chorób i stanów”. W dyżurce lekarskiej dowiadujemy się, że ordynator też jest chora i w najbliższych dniach jej nie będzie. Zostawiamy wizytówkę, z prośbą o kontakt. Brak reakcji. Kilka razy dzwonimy na komórkę ordynatorki, nigdy nie odbiera. W końcu nagrywamy się na skrzynkę z prośbą o kontakt. Nie oddzwania.

 

W szpitalu nie ma ordynatorki, szukamy więc dyrektor szpitala Małgorzaty Guzik. Spotykamy ją przed budynkiem lecznicy: - Pani dyrektor. Mam pytania dotyczące pacjenta oddziału wewnętrznego. Mamy dowody, że leczony tu od 28 marca starosta Rafał Krupa faktycznie nie przebywał na oddziale. Był w Porębie. Jak pani to wytłumaczy?

 

- Jak pan ma jakieś podejrzenia, to proszę z tym do prokuratury, nie  do mnie- rzuciła w biegu dyr. Guzik i zniknęła w budynku. Jedziemy więc do „pacjenta”. Mamy szczęście, starosta Rafał Krupa jest akurat w sekretariacie, nie musimy więc prosić o spotkanie. Ten od razu jednak zastrzega, że „nie ma czasu na rozmowę”.

 

KZ: - Jedno pytanie: chciałem o zdrowie zapytać. Jakim cudem był pan jednego dnia w szpitalu i na spotkaniu z Premierem?

 

Rafał Krupa, stojąc w drzwiach, próbując się za nimi schować, nieco się zacinając, jakby zastanawiając co ma powiedzieć, niewiele powiedział: -Panie…, panie…, panie…, panie, panie… redaktorze. Jestem zajęty z dyrektorem (do gabinetu wszedł dyr. zarządu dróg).

 

KZ: -Bardzo krótkie pytanie, może pan wyjaśni, może ma pan sobowtóra, który zastąpił pana na spotkaniu, a pan leżał w szpitalu?

 

Krupa: -Panie redaktorze, raz jeszcze… Dziękuję bardzo. I ciężkie drzwi do gabinetu zatrzasnęły się za starostą.

 

Karta choroby pacjenta Krupy do szpitalnego archiwum trafiła dopiero rankiem, 8 kwietnia, jak twierdzi nasze źródło informacji. Ale już po południu –po tym- jak o leczenie starosty dziennikarz Kuriera Zawierciańskiego zapytał najpierw dyrektor Małgorzatę Guzik, a później starostę Rafała Krupę, jak udało nam się ustalić, pielęgniarce z oddziału nakazano cofnięcie dokumentacji pacjenta z archiwum ponownie na oddział wewnętrzny. Po co? Przecież „leczenie” zakończyło się 8 dni temu! Ale to nie koniec wydarzeń z 8 kwietnia, gdy pytaliśmy o chorobę starosty wszystkich zainteresowanych.

 

„Chorujący” starosta, dyrektorka szpitala i jedna z lekarek spotkali się w szpitalu późnym popołudniem. Ciekawe po co to „konsylium”? Zapewnie jeden z kierunków „śledztwa” będzie: kto wyniósł ze szpitala informacje o pacjencie Krupie? Od razu zastrzegamy, że w tym przypadku dziennikarzy KZ obowiązuje ochrona źródeł informacji.

 

O naszych podejrzeniach powiadomiliśmy Śląski NFZ. Jej rzecznik Małgorzata Doros, wyjaśnia: - Zachowując duży stopień ogólności, mogę powiedzieć, że jeżeli sytuacja taka, jak opisujecie miała miejsce, że pacjent został na oddział przyjęty, ale na nim nie przebywał, może budzić podejrzenia, że doszło do fałszowania dokumentacji medycznej i wyłudzenia środków z NFZ. Jeżeli poznamy szczegóły, o jaki szpital i pacjenta chodzi, z całą pewnością taki przypadek wymagałby zbadania z naszej strony.

 

KZ: - Po tym, jak oficjalnie zapytaliśmy w szpitalu o ten przypadek, w placówce zaczęły się nerwowe spotkania. Mamy podejrzenie, że może w celu likwidacji czy zmian w dokumentacji. Czy jest możliwe całkowite wymazanie śladów po pobycie pacjenta w szpitalu?

 

Rzecznik Śląskiego NFZ: -To raczej niemożliwe.

 

I co o tym wszystkim pomyślą ci pacjenci, którym termin na tomografię wyznaczono za 5 miesięcy? Oczywiście można wykonać legalnie tomografię natychmiast, prywatnie. Koszt: 400-600 zł. Ile NFZ zapłaci za 3 dni „choroby” pacjenta Krupy? Być może nic, jeżeli w wyniku kontroli, NFZ uzna, że faktycznego leczenia nie było.

 

Jarosław Mazanek

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kozaTreść komentarza: gdzie tu sprawiedliwość. bogaty ma przywileje, a co z biednymi ludźmiData dodania komentarza: 10.12.2025, 11:03Źródło komentarza: Prokuratura sprawdza, czy więzień Piotr K. jeździ samochodem na przepustkach. A ma dożywotni zakaz!Autor komentarza: salomonTreść komentarza: Problemem (wierzycieli) jest bardzo niska skuteczność komorników: https://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/ i najlepiej nie liczyć na komornika, tylko zabezpieczać zapłatę. Nie zawsze jest to możliwe, niestety. Dłużników wielu szkoda, ale wielu wierzycieli też, to często są ubodzy ludzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Zadłużenie komornicze – wszystko co należy wiedzieć o długach u komornika J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!
Reklama
Reklama
Reklama