Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 09:45
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

SPÓR O KOPALNIĘ NA OSTRZU NOŻA

(Chruszczobród) Trwa spór o kopalnię piasku w miejscowości Chruszczobród-Piaski. Od co najmniej kilkunastu lat na terenie należącym obecnie do Wiesława Zarychty odbywa się tzw. „dzika”, grabieżcza eksploatacja tego surowca. Wbrew prawu własności, bez koncesji i bez zgody instytucji górniczych. Ubytki w ziemi spowodowane zdaniem właściciela działek kradzieżami są widoczne nawet na zdjęciach satelitarnych wsi. Przedsiębiorca chciałby ukrócić praktyki szabrowników, a otwierając legalną kopalnię i tworząc miejsca pracy, chroniłby jednocześnie swoją własność. W. Zarychta ponownie wygrał sprawę przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gliwicach z gminą Łazy.
SPÓR O KOPALNIĘ NA OSTRZU NOŻA
Małgorzata Zarychta-Surówka, radca prawny
Podziel się
Oceń

Przedsiębiorca jest zainteresowany budową legalnej kopalni piasku. Problem stanowi studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla terenu miasta i gminy Łazy, które dotyczy sołectwa Chruszczobród-Piaski.

 Wyrokiem z 21 października WSA w Gliwicach stwierdził niezgodność z prawem kilku zapisów studium, które dotyczą między innymi: obowiązku raportowania o głębokości wyrobiska, obowiązku uzgodnienia z gminą tras transportu urobku, ograniczenia powierzchni i wielkości wydobycia.

 - Obecnie czekamy na uzasadnienie wyroku i wtedy podejmiemy decyzję w sprawie ewentualnej kasacji. Podkreślam, że Gmina uchwalając zmiany studium umożliwiła wydobycie piasku wprowadzając jednak pewne ograniczenia – mówi Maciej Kubiczek przewodniczący Rady Miejskiej w Łazach.

 W. Zarychta od lat walczy o uruchomienie kopalni piasku. Chce w ten sposób chronić swoją własność.

 - W mojej ocenie gmina nie wykazała profesjonalnego podejścia do sprawy. Teren ze złożami o powierzchni 12 hektarów trudno dozorować. Władze Łaz od lat były powiadamiane o kradzieżach. Nie rozumiem ignorowania problematyki ochrony złóż kopalin we wsi Chruszczobród Piaski, gdzie znajduje się udokumentowane złoże dolomitu, a od 2010 roku złoże piasku. To obowiązek gminy i innych urzędów, który wynika z przepisów dotyczących ochrony środowiska. Tereny wsi są narażone na dewastację, a interesy właściciela ignorowane. Od lat odbywało się nielegalne wydobywanie kopalin, dlatego właściciel występował do władz gminy o umożliwienie uruchomienia legalnej kopalni – mówi Małgorzata Zarychta-Surówka z Kancelarii Radcy Prawnego w Sosnowcu, która na sali sądowej reprezentuje swojego ojca Wiesława Zarychtę.

 

Batalia sądowo-administracyjna trwa już od ponad dwóch lat. Sytuacja się komplikuje. - Ochrona złóż kopalin nie może być przez właściciela realizowana mimo jego wieloletnich starań – dodaje Zarychta-Surówka.

 Uchwałą z listopada 2011 roku Rada Miejska nie uwzględniła wezwania Wiesława Zarychty do usunięcia wad prawnych zawartych w studium. Kontrowersje budził zapis dotyczący nakazu uzgodnienia z gminą drogi transportu wydobywanego piasku. Pozostałe zastrzeżenia dotyczą zobowiązania właściciela kopalni do: sporządzania raportów z głębokości wyrobiska podczas wykonywania robót ziemnych, ograniczenia głębokości wyrobiska do poziomu nieprzepuszczalnej warstwy gliny i iłów, czy przeprowadzenia analizy oddziaływania kopalni na środowisko pod kątem utrzymania wysokiej jakości wód głębinowych.

 - Na terenie sołectwa Chruszczobród Piaski obowiązuje poprzednie studium, w którym nie ma żadnego zapisu o kopalni piasku. Po zmianie studium w ramach nowych kierunków rozwoju ładu przestrzennego taka kopalnia może już powstać, lecz pod pewnymi ograniczeniami, na które Państwo Zarychtowie wyrazili zgodę w obecności mieszkańców sołectwa podczas zebrania wiejskiego. Ograniczenia mają na celu dobro lokalnej społeczności Sołectwa Chruszczobród i Chruszczobród Piaski i dotyczą m.in.: ograniczenia głębokości wyrobiska w granicy strefy ochronnej ujęcia wody, przeprowadzenia analizy oddziaływania kopalni na środowisko, zobowiązania właściciela terenu, do przekazywania raportów z głębokości wyrobiska. Martwi nas również, iż transport eksploatowanego urobku będzie intensywny i będzie odbywał się istniejącymi drogami publicznymi, które posiadają zaniżone parametry techniczne i są tylko częściowo wyposażone w chodniki. Dlatego zarzut stawiany przez zainteresowanych, iż Rada ogranicza swobodę działalności gospodarczej jest, mówiąc delikatnie, nietrafny. Podkreślam raz jeszcze, iż w przyjętym Studium uwzględniono udokumentowane złoża piasku i podjęte decyzje przez Radę Miejską mają charakter prewencyjny, nie mający na celu ograniczanie w sposób istotny działalności gospodarczej przedsiębiorcy – komentuje Maciej Kubiczek.

 

Gmina nie zgadza się w żaden sposób z argumentami, że całkowicie blokuje wydobycie piasku, gdyż przeczy temu treść studium, które taką możliwość przewiduje.

 - Rada miała prawną możliwość ustanowienia tzw. filara ochronnego, który zakazuje działalności górniczej w ogóle. Jednak tego nie uczyniła. Rada chce jedynie zminimalizować negatywne skutki wydobycia. Nie wyobrażamy sobie podejmowania tak ważnych decyzji bez konsultacji z miejscową ludnością, sołtysem i radą sołecką na czele. Przez siedem lat funkcjonowania w samorządzie, jako przewodniczący rady byłem przekonany, że uchwalanie studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania oraz miejscowych planów należy do wyłącznej właściwości rady gminy. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym.  Niestety, niesłuszne w mojej ocenie wyroki sądów nie pogłębiły tego przekonania - dodaje Kubiczek.

 Sołtys wsi, w której ma powstać kopalnia w inwestycji nie widzi nic złego.

 - Uważam, że dzięki uruchomieniu kopalni piasku w Chruszczobrodzie-Piaskach zakończą się kradzieże piasku w naszej wsi, zaśmiecanie terenów pobliskich działek i lasów. (…) Kopalnia Wiesława Zarychty będzie mało uciążliwa dla mieszkańców, gdyż będzie umiejscowiona z dala od zabudowań wsi. Kopalnia ta daje szansę mieszkańcom naszej wsi na znalezienie pracy – argumentuje w piśmie do łazowskiego urzędu sołtys miejscowości Stanisław Paliga.

 Trudno powiedzieć, kiedy budowa kopalni się rozpocznie. -Sprawa ciągnie się tak długo, że część dokumentów traci ważność. Wystąpiliśmy o decyzję środowiskową do gminy. Skoro ta deklaruje swoją przychylność wobec inwestycji, to mamy nadzieję, że kopalnia niebawem ruszy – komentuje Zarychta-Surówka.

 

Monika Polak-Pałęga

 

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama