Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
wtorek, 16 grudnia 2025 21:40
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

WALCZYLI O WYBURZENIE RUDERY 10 LAT!

(Zawiercie) - Stał się prawdziwy cud – tak o wyburzeniu pożydowskiej kamienicy przy placu Dąbrowskiego 16 mówią okoliczni mieszkańcy. Życie tu było prawdziwym koszmarem. Przez 10 lat budynek niszczał i stwarzał poważne zagrożenie dla ludzi. Kawałki tynku spadały na ulicę, w pustych pomieszczeniach rudery obok dzieci bawiły się szczury. W końcu okna i wejścia do pustostanu zamurowano. Miasto ogrodziło teren dookoła, by rozpadające się części ruiny nie niszczyły przejeżdżających ulicą Ciasną samochodów. Urzędnicy  10 lat pracowali w pocie czoła nad tym jak pozbyć się problemu, a mieszkańcy sąsiednich budynków alarmowali, że kiedyś dojdzie do tragedii. Nagle 16 marca pojawiły się ekipy wyburzeniowe, co wzbudziło ogólne zainteresowanie. „Kamienica strachu” jak o niej mówiono przeszła do historii.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) - Stał się prawdziwy cud – tak o wyburzeniu pożydowskiej kamienicy przy placu Dąbrowskiego 16 mówią okoliczni mieszkańcy. Życie tu było prawdziwym koszmarem. Przez 10 lat budynek niszczał i stwarzał poważne zagrożenie dla ludzi. Kawałki tynku spadały na ulicę, w pustych pomieszczeniach rudery obok dzieci bawiły się szczury. W końcu okna i wejścia do pustostanu zamurowano. Miasto ogrodziło teren dookoła, by rozpadające się części ruiny nie niszczyły przejeżdżających ulicą Ciasną samochodów. Urzędnicy  10 lat pracowali w pocie czoła nad tym jak pozbyć się problemu, a mieszkańcy sąsiednich budynków alarmowali, że kiedyś dojdzie do tragedii. Nagle 16 marca pojawiły się ekipy wyburzeniowe, co wzbudziło ogólne zainteresowanie. „Kamienica strachu” jak o niej mówiono przeszła do historii.

 

Budynek już dawno przestał spełniać podstawowe normy bezpieczeństwa, ale do tej pory nie udawało się go zburzyć. Opatrzność tylko sprawiła, że nikt nie ucierpiał w tym miejscu, bo wymienia się wiele przypadków, gdy z rozwalającej się kamienicy wprost pod nogi spadały kawałki muru. Rudera przy placu Dąbrowskiego sypała się od wielu lat, mimo to nikt nie znalazł rozwiązania, które byłoby najlepsze. Najbardziej o swój los bały się rodziny mieszkające obok niszczejącej kamienicy.

 

- Ta rudera to „plac zabaw dla szczurów”. Wszyscy mamy jej dość i tylko czekać aż coś komuś się stanie. Urzędnicy „spychają” na siebie odpowiedzialność za ten budynek i nic nie robią. Tak nie może być – mówili oburzeni mieszkańcy sąsiadującej z pustostanem kamienicy.

 

W kilkudziesięcioletniej historii swojego niszczenia ruina była kilka razy podpalana, bo w środku znajdowało się dużo śmieci. W budynku zamurowano część okien i wszystkie drzwi. Mimo to strach pozostał, bo istniało zagrożenie, że pustostan zawali się na sąsiednią kamienicę. Połowa ulicy, przy której stała rudera została ogrodzona siatką, potem murem i prawie nie dało się tamtędy przejechać. Pod kamienicą zawsze zalegało mnóstwo śmieci i gruzu. Mimo wielokrotnych prób nie udało się wyegzekwować od właścicieli remontu budynku lub jego rozbiórki. Nie pomagały kary pieniężne. Swego czasu wewnątrz rudery bawiły się dzieci, mieszkali bezdomni, biegały szczury.

 

KTO ODPOWIADA ZA CUD?

 

Kiedy w ubiegłym tygodniu zadzwoniliśmy do Andrzeja Bugaja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Zawierciu poinformował, że to nie on stoi za wyburzeniem feralnej kamienicy.

 

- Wieloletni problem z ruderą przy zawierciańskim Placu Dąbrowskiego miał dla Urzędu Miejskiego przede wszystkim wymiar związany z zapewnieniem bezpieczeństwa osób poruszających się w pobliżu tej kamiennicy. Nie bez znaczenia była także kwestia estetyki tego obszaru Zawiercia. Niszczejąca kamienica nienajlepiej prezentowała się w oczach mieszkańców, ale również osób przejeżdżających przez Zawiercie. Warto przy tym podkreślić, że miasto nie jest i nie było właścicielem działki, a tym bardziej samego budynku. Ta nieruchomość miała w sumie ośmiu różnych właścicieli, a nie wszyscy z nich mieszkają w naszym kraju. Waląca się kamienica zaczęła także w pewnym momencie poważnie zagrażać bezpieczeństwu. Dlatego zdecydowano w Urzędzie Miejskim o ogrodzeniu tej nieruchomości. Płot ustawiliśmy na terenie należącym do miasta. To było jednak prowizoryczne rozwiązanie – tłumaczy Łukasz Czop rzecznik prasowy zawierciańskiego magistratu.

 

Władze miasta znalazły w końcu rozwiązanie, dzięki któremu ruina została zburzona. Znalazł się inwestor. Chodzi o zawierciańskie przedsiębiorstwo „BUD-MAX”, które odkupiło nieruchomość od jej właścicieli.

 

- Teraz firma wyburza ruinę i usuwa stamtąd gruz. Co ciekawe, inwestor w rozmowie z prezydentem miasta Ryszardem Machem wyraził wstępny zamysł, by wybudować tam nowy budynek, w którym powstanie kilkanaście mieszkań - dodaje rzecznik.

 

CO CZUJĄ MIESZKAŃCY?

 

Mieczysław Fryndt mieszkający przy ulicy Ciasnej od lat z okna miał bardzo nieciekawy widok. Teraz nie kryje swojego zadowolenia. Do tej pory jego życie polegało na pisaniu pism do Urzędu Miejskiego w Zawierciu, Straży Miejskiej i PINB. Wszystkie dotyczyły pożydowskiej kamienicy.

 

- Od trzech lat połowa ulicy Ciasnej jest ogrodzona i wyłączona z ruchu. Spadające części muru i tynki stwarzają potencjalne zagrożenie, a śmieci, brud i gruz wokół tego budynku przynoszą wstyd mieszkańcom Zawiercia- pisali do władz miasta dwa lata temu okoliczni mieszkańcy.

 

Ten koszmar się nareszcie skończył, dlaczego trwał tak długo?

 

- 10 lat walczyliśmy, aby ta kamienica zniknęła. Nadal mam wszystkie pisma, pierwsze złożyliśmy do władz miasta w 2003 roku. Nieraz w nocy baliśmy się, słysząc jak odpadają stropy rudery. Żyliśmy w strachu. Teraz mamy nadzieję, że spokój powróci – mówi Mieczysław Frynt, który obserwował z okna prace rozbiórkowe.

 

Monika Polak-Pałęga

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: TomTreść komentarza: po co się rozdrabniać, zróbmy po dwie kopalnie, wtedy będzie 60mln dla każdego, a miasta będą mlekiem i miodem płynąceData dodania komentarza: 16.12.2025, 08:14Źródło komentarza: Zawiercie szuka pieniędzy na budowę hali. Myszków nie wie jak sfinansować basen na Dotyku Jury. Kopalnia to dla każdego z miast przynajmniej 30 mln rocznieAutor komentarza: kozaTreść komentarza: gdzie tu sprawiedliwość. bogaty ma przywileje, a co z biednymi ludźmiData dodania komentarza: 10.12.2025, 11:03Źródło komentarza: Prokuratura sprawdza, czy więzień Piotr K. jeździ samochodem na przepustkach. A ma dożywotni zakaz!Autor komentarza: salomonTreść komentarza: Problemem (wierzycieli) jest bardzo niska skuteczność komorników: https://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/ i najlepiej nie liczyć na komornika, tylko zabezpieczać zapłatę. Nie zawsze jest to możliwe, niestety. Dłużników wielu szkoda, ale wielu wierzycieli też, to często są ubodzy ludzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Zadłużenie komornicze – wszystko co należy wiedzieć o długach u komornika J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”
Reklama
Reklama
Reklama