Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 14 grudnia 2025 21:31
Przeczytaj!
Reklama
Reklama
Reklama

SZPITAL: 150 OSÓB DO ZWOLNIENIA?

(Zawiercie) Szpital w Zawierciu obiegła wiadomość o planowanych zwolnieniach. Według nieoficjalnych informacji aż 150 osób może stracić pracę w lecznicy. Od maja nie funkcjonuje oddział wewnętrzny III, a pacjenci są „upychani” na korytarzach. W upalne dni brakuje miejsc na pękających w szwach salach. W takich realiach trudno jest zachować podstawowe normy intymności. Mimo to z doniesień niektórych tytułów prasowych można dowiedzieć się, że na pozostałych dwóch oddziałach wewnętrznych panują wspaniałe, komfortowe dla pacjenta i personelu warunki. Staraliśmy się ustalić, czy 150 osób zatrudnionych w naszym szpitalu wyleci na bruk i co dalej z wielkim pustostanem, którym od dwóch miesięcy jest oddział wewnętrzny III.
Podziel się
Oceń

(Zawiercie) Szpital w Zawierciu obiegła wiadomość o planowanych zwolnieniach. Według nieoficjalnych informacji aż 150 osób może stracić pracę w lecznicy. Od maja nie funkcjonuje oddział wewnętrzny III, a pacjenci są „upychani” na korytarzach. W upalne dni brakuje miejsc na pękających w szwach salach. W takich realiach trudno jest zachować podstawowe normy intymności. Mimo to z doniesień niektórych tytułów prasowych można dowiedzieć się, że na pozostałych dwóch oddziałach wewnętrznych panują wspaniałe, komfortowe dla pacjenta i personelu warunki. Staraliśmy się ustalić, czy 150 osób zatrudnionych w naszym szpitalu wyleci na bruk i co dalej z wielkim pustostanem, którym od dwóch miesięcy jest oddział wewnętrzny III.

 

TAKICH ZWOLNIEŃ JESZCZE NIE BYŁO

- W tej chwili pod kątem ekonomicznym analizowane jest funkcjonowanie wszystkich komórek placówki oraz efektywność pracy zatrudnionych tam osób. Dopiero wyniki tych badań umożliwią podjecie jakichkolwiek decyzji kadrowych – tłumaczy rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Zawierciu Maciej Pawłowski.

 

Kiedy jedni mówią o tym, że pracę straci 150 osób, inni liczą na to, że część personelu przeniesie się do firm zewnętrznych w ramach outsourcingu. Jedno jest pewne: zwolnień na taką skalę zawierciańska służba zdrowia jeszcze nie widziała. Spirala zadłużenia rozkręca się w zastraszającym tempie, a władze powiatu zdają się być coraz bardziej zdesperowane. Im więcej niedopowiedzeń, tym więcej plotek w zaułkach szpitalnych korytarzy. Trudną sytuację w lecznicy widać gołym okiem- tak jak to, w jakich warunkach przebywają pacjenci.

 

SZPITALNY BIG BROTHER

 

10 maja na spotkaniu ze związkami zawodowymi były dyrektor szpitala Przemysław Zawadzki twierdził, że sytuacja na oddziale wewnętrznym III jest „przejściowa” i spowodowana chwilowym brakiem lekarzy, którym również wolno chorować. Tylko, że ta „przejściowa sytuacja” jest już nie do zniesienia. Dwa funkcjonujące oddziały przyjęły na swoje barki chyba zbyt wiele, co dosłownie czuć i widać wchodząc w upalny dzień na któryś z nich.

 

-Nieraz widziałam jak pacjenci leżą na korytarzach. To dla mnie niezrozumiałe, skoro jeden z oddziałów od dawna stoi pusty i bezużyteczny – mówi jedna ze spotkanych pacjentek.

 

Mimo tego inni mają odmienną opinię w tej samej sprawie i twierdzą, że oddziały wewnętrzne są wzorem komfortu.

 

- Niewiarygodne informacje nadesłali nam ostatnio czytelnicy, dotyczące skandalicznej sytuacji, jaka rzekomo ma miejsce na oddziałach wewnętrznych Szpitala Powiatowego w Zawierciu. Zarzuty nadesłane przez czytelników dotyczą rzekomo sytuacji związanych z przebywaniem pacjentów na korytarzach tuż obok ciał zmarłych osób. Informacje te tak poruszyły nasz zespół, że niezwłocznie postanowiliśmy sprawdzić te niewiarygodne doniesienia – czytamy na stronie www.zawiercie.info (data dodania: 2011-07-14 10:52:11).

 

Dziennikarskie śledztwo szybko doprowadza do jednego wniosku: opisywana sytuacja nie miała miejsca, a oddziały wewnętrzne były czyste, schludne, jakby tego było mało „na korytarzach nie przybywał żaden pacjent”. - Nie napotkaliśmy także żadnego ciała osoby zmarłej- czytamy dalej w relacji.

 

Kilka dni później sami wybraliśmy się z wizytą na oddziały wewnętrzne. To co zobaczyliśmy przeszło nasze najśmielsze oczekiwania: zatłoczone sale i „dostawki” – tego nie da się przeoczyć (chyba że przez przypadek trafiło się do szpitalnej kaplicy, a nie na któryś z wyżej wymienionych oddziałów). Jeden z pacjentów leżał sobie na korytarzu. Jaki w tej chwili jest status oddziału wewnętrznego III?

 

- Status ten nie uległ zmianie, można więc stwierdzić, że utrzymane zostało status quo – dodaje Pawłowski. Jego zdaniem szpital wywiązuje się z umowy zawartej z NFZ i zapewnia ciągłość świadczeń zdrowotnych.

 

Z wyliczeń pracowników lecznicy wynika (dane z piątku 15 lipca), że na dwóch oddziałach wewnętrznych skumulowano prawie 100 łóżek. Na oddziale pierwszym w tym czasie stało 51 łóżek, a na oddziale drugim 48.

 

- Ciasne i wieloosobowe sale sprawiają, że nie ma miejsca dla pacjentów. Czy w takich warunkach łatwo jest umierać? – pytają pacjenci.

 

- Szkoda, że w dzisiejszych czasach o komforcie leczenia pacjenta decydują nie ogólnie przyjęte standardy, a ekonomia – mówi Małgorzata Grabowska ze szpitalnej „Solidarności”.

 

Dyrektor Zawadzki zaproponował dość daleko idącą reorganizację szpitala. Z trzech oddziałów wewnętrznych planował utworzyć dwa, w rachubę wchodziło także zmniejszenie liczby łóżek. 16 maja rada społeczna lecznicy wyraziła zgodę na likwidację oddziału otolaryngologicznego, połączenie pracowni endoskopii i rektoskopii, zmniejszenie z 40 do 35 liczby łóżek na oddziale dziecięcym oraz na połączenie oddziałów chorób wewnętrznych. Scaleniu miałyby ulec oddziały wewnętrzny II i I. Nowy dyrektor Sergiusz Lendor, który stanowisko objął 29 czerwca z rezerwą podchodzi do likwidacji, czeka na wyniki analizy finansowej poszczególnych jednostek. Audyt w szpitalu ma być prowadzony do 16 sierpnia, jego koszt wynosi 24 tysiące zł brutto.

 

Monika Polak-Pałęga

 


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: kozaTreść komentarza: gdzie tu sprawiedliwość. bogaty ma przywileje, a co z biednymi ludźmiData dodania komentarza: 10.12.2025, 11:03Źródło komentarza: Prokuratura sprawdza, czy więzień Piotr K. jeździ samochodem na przepustkach. A ma dożywotni zakaz!Autor komentarza: salomonTreść komentarza: Problemem (wierzycieli) jest bardzo niska skuteczność komorników: https://pamietnikwindykatora.pl/skutecznosc-egzekucji-komorniczych-czy-bac-sie-komornika/ i najlepiej nie liczyć na komornika, tylko zabezpieczać zapłatę. Nie zawsze jest to możliwe, niestety. Dłużników wielu szkoda, ale wielu wierzycieli też, to często są ubodzy ludzie.Data dodania komentarza: 6.12.2025, 21:29Źródło komentarza: Zadłużenie komornicze – wszystko co należy wiedzieć o długach u komornika J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!
Reklama
Reklama
Reklama