Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 5 grudnia 2025 09:52
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

Czeka nas wzrost liczby chorych na COVID-19, szczególnie objawowych. Nowe warianty omikrona są groźniejsze

– Należy się spodziewać, że w Polsce w ciągu najbliższych dwóch–trzech tygodni wzrośnie liczba osób zakażonych, w szczególności objawowo – mówi dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW. Sytuacja epidemiczna może się jeszcze zaostrzyć jesienią, kiedy odporność społeczna – nabyta dzięki szczepieniom lub przebyciu COVID-19 – zacznie się obniżać. To zaś może się przełożyć na wzrost liczby hospitalizacji i zgonów. – Natomiast można przypuszczać, że teraz sytuacja faktycznie jeszcze nie będzie dla nas aż tak groźna – mówi ekspertka. Jednocześnie przyznaje, że realna liczba zakażonych SARS-CoV-2 w Polsce jest w tej chwili trudna do oszacowania i może być nawet 20-krotnie wyższa niż oficjalne statystyki.
Podziel się
Oceń

– Z pewnością nie można myśleć, że jesteśmy już w końcówce pandemii – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes dr Aneta Afelt z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego Uniwersytetu Warszawskiego, członkini Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk. – Jesteśmy dopiero na początku egzystencji tego wirusa w naszym społeczeństwie i z pewnością zostaniemy z nim na długo. A w tym dokładnie momencie, latem 2022 roku, jesteśmy w trakcie narastania fali zakażeń wirusem SARS-CoV-2, wariant omikron BA.4 i BA.5.

Statystyki Ministerstwa Zdrowia pokazują, że liczba zakażonych SARS-CoV-2 w Polsce sukcesywnie wzrasta. W poprzednim tygodniu – po raz pierwszy od ponad dwóch miesięcy – przekroczyła 1 tys. potwierdzonych przypadków w ciągu dnia. Z kolei średnia dzienna liczba nowych zakażeń, obliczana na podstawie danych z ostatnich siedmiu dni, w piątek 8 lipca przekroczyła 720, podczas gdy jeszcze 18 czerwca wynosiła 170.
– Dziś bardzo trudno jest odpowiedzieć na pytanie, ilu faktycznie jest w Polsce zakażonych, bo nie mamy formalnego systemu monitoringu – mówi ekspertka. – Te dane, które publikuje Ministerstwo Zdrowia, są danymi bardzo mocno przybliżonymi. Mój kolega, dr Franciszek Rakowski [z Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego UW – red.], sugeruje, że liczba osób zakażonych może być nawet 20–25-krotnie wyższa i jestem gotowa się z tym zgodzić.
W Chinach, z powodu nowych ognisk koronawirusa SARS-CoV-2, już dziesiątki milionów osób są objęte lockdownem, a w dużych miastach ponownie wprowadzone są surowe restrykcje. Liczba zakażeń wywołanych przez bardzo zakaźne subwarianty omikronu BA.4 i BA.5 od tygodni rośnie też w Europie. Ta fala rozpoczęła się w Portugalii na przełomie maja i czerwca, ale teraz wzrost liczby chorych notują kolejne kraje Europy Zachodniej – Włochy, Niemcy (po ok. 90 tys. przypadków dziennie) czy Francja (ponad 120 tys. zakażeń). Coraz częściej mówi się o powrocie do noszenia maseczek.
– Biorąc pod uwagę to, w jakiej sytuacji epidemicznej są kraje położone na zachód od Polski, u nas też należy się spodziewać przyrostu liczby osób zakażonych. My jesteśmy opóźnieni względem tych państw o około dwa–trzy tygodnie, więc u nas należy się spodziewać, że w ciągu najbliższych dwóch–trzech​ tygodni również wzrośnie liczba osób zakażonych, w szczególności zakażonych objawowo – prognozuje dr Aneta Afelt. – Ponieważ zgodnie z rytmem przebiegu łańcucha zakażeń mamy do czynienia z taką sytuacją, w której rozwój liczby osób zakażonych objawowo potrzebuje pewnej, dużej liczby osób zakażonych, a pamiętajmy o tym, że duża liczba osób ma przebieg bezobjawowy i one najczęściej nie są świadome tego, że są nosicielami i następnie roznosicielami tego wirusa.
Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że rosnąca liczba zakażeń w Polsce nie stanowi na razie ryzyka dla wydolności systemu opieki zdrowotnej. To może się jednak zmienić, jeżeli nastąpi radykalny wzrost nowych zachorowań, ponieważ – jak wskazuje dr Aneta Afelt – subwarianty omikron BA.4, BA.5 mają bardziej zjadliwy przebieg.
– W tej chwili wszystkie dane, które napływają z krajów zachodnich, wskazują, że te dwa warianty powodują jednak dużo bardziej istotne skutki zdrowotne niż ten pierwotny wariant omikron – mówi członkini Zespołu ds. COVID-19 przy Polskiej Akademii Nauk. – W krajach takich jak Francja, Wielka Brytania czy Niemcy system jest gotowy do opieki nad pacjentami covidowymi, którzy ciężko przechodzą zakażenie, ale pojawiają się zgony. W tej chwili w Niemczech, w ciągu ostatnich czterech tygodni, było już ponad 190 zgonów wywołanych właśnie tym najnowszym wariantem omikron.

Jak podkreśla ekspertka, latem sytuacja nie powinna się zaostrzyć, ponieważ jesteśmy relatywnie „świeżo” po fali zakażeń z jesieni ub.r. oraz zimy i wiosny br., a także po dawce przypominającej. Mamy więc jeszcze zachowaną odporność populacyjną na świeże zachorowania. Z czasem jednak wyczerpuje się odporność nabyta dzięki szczepieniom lub przebyciu COVID-19.

– Patrząc na tegoroczną jesień, na odległość w czasie między zaszczepieniem albo naturalnym zakażeniem, coraz większa liczba osób będzie tracić odporność immunologiczną na kontakt z nowym wariantem wirusa. A pamiętajmy, że ten wariant BA.5 umyka naszemu systemowi immunologicznemu, co oznacza, że nasz organizm nie rozpoznaje w pierwszej kolejności ataku tego wirusa jako czegoś, co zna – mówi dr Aneta Afelt.
Jednocześnie ekspertka negatywnie ocenia decyzje Ministerstwa Zdrowia o tym, aby nie wprowadzać na razie środków zaradczych, np. w postaci przywrócenia obowiązku noszenia maseczek. Minister Adam Niedzielski zapowiedział, że nie ma na razie w planach żadnych restrykcji, dopóki liczba hospitalizacji nie przekroczy 5 tys. Obecnie w szpitalach jest kilkaset osób z COVID-19. Ministerstwo liczy bowiem, że dzięki szczepieniom i wysokiej odporności społecznej zwiększona liczba zachorowań nie przełoży się na masowe hospitalizacje i zgony.

– Nie są podejmowane kroki dotyczące przywrócenia biernej ochrony epidemiologicznej, a więc np. noszenia maseczek w miejscach takich jak transport publiczny, kina, restauracje i inne, gdzie jest duża gęstość osób – mówi członkini Zespołu ds. COVID-19 przy PAN. – Z punktu widzenia ochrony nas, obywateli, przed konsekwencją zakażeń jest to decyzja, która jest nieroztropna. Wariant omikron w każdej z form jest wariantem wysoce zakaźnym na poziomie zakaźności odry, a więc jest rekordowo łatwo przenaszalny. Nie wracamy do restrykcji dystansowania, wracamy do biur, jesteśmy w trakcie wakacji, bardzo chętnie Polacy ruszyli na wakacje zagraniczne, tymi destynacjami są kraje, w których w tej chwili jest duża liczba zachorowań, to oznacza, że wracając do Polski, możemy przyjechać zakażeni.
(red) Newseria


Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
J Autor komentarza: Jarosław Mazanek, dziennikarzTreść komentarza: Jeżeli mamy przewidywać co będzie dalej, to jest dość oczywiste, że Minister Klimatu i Środowiska odrzuci sprzeciw stowarzyszenia. Jako dziennikarz brałem udział w konferencji na Stadionie Śląskim w temacie szans na rozwój przysłu zbrojeniowego w woj. śląskim w alternatywie do górnictwa węgla. Miałem tam okazję mówi o tym, jak dużą szansą dla północnej części województwa są złoża w Myszkowie, Porębie i Łazach, również dla celów niezależności surowcowej, w surowcach stategicznych. Lej depresyjny w Myszkowie nie wystąpi a w Zawierciu, choć przyszła kopalnia może wymagać odwadniania, to nie w takim stopniu jak Pomorzany w Bukownie. Supełnie inna stuktura geologiczna. Trzeba mieć trochę zaufania do wiedzy polskich specjalistów: geologów, hydrologów i górników. Czy znajdą pracę rórnicy z Myszkowa i Zawiercia? Na pewno tak. Albo z podmyszkowskich wiosek, z Kroczyc, Irządz, ci którzy kiedyś się wyprowadzili do Dąbrowy Górniczej zaczną wracać. Kopalnie to projekty na 100 lat. Myszków i Zawiercie zystają taki bodziec rozwojowy , że dziś niesprzedawalne i tanie mieszkania będą pożądane, a ceny wzrosną. Jak do redakcji przychodzą mieszkańcy z ogłoszeniami, i narzekają, że nie mogą sprzedać mieszkania, "nie ma komu" to im się aż oczy zapalają jak słyszą o szansach na kopalnie (nawet dwie!)Data dodania komentarza: 17.11.2025, 13:34Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: podpisTreść komentarza: i bardzo dobrze, cynk i ołów to straszny syf i zatrucie okolicy odpady poflotacyjne gorsze nawet niż w przypadku miedzi i srebra. Pół biedy jakby to był więgiel kamienny. Pan rekaktor jest od lat zakochany w kopaniu pod ziemią i zniszczeniu zasobów wodnych pod Zawierciem i Myszkowem. W ostatnich latach szczególnie dużo mówi sięo suszy hydrologicznej, to na dodatek ryjąc w ziemi mamy sobie ten problem powiększać? Przecież jest tyle innych możliwości rozwoju zaawansowanego przemysłu na powierzchni, który też daje "bogactwo". Albo, iluż to "górników" z Zawiercia i Myszkowa dostanie pracę?Data dodania komentarza: 17.11.2025, 10:26Źródło komentarza: STOWARZYSZENIE O NIEJASNYM FINANSOWANIU JUŻ PROTESTUJE PRZECIWKO KONCESJI DLA RATHDOWNEYAutor komentarza: RadosławTreść komentarza: Radny Janoska nie pobiera diety z tytułu wykonywanych obowiązków ze starostwa, podobnie było kiedy był radnym w MiG Ogrodzieniec. Proszę sprawdzić. Warto byłoby zamieścić taką istotną informację, ponieważ jest to ewenement na skalę krajową.Data dodania komentarza: 16.11.2025, 16:19Źródło komentarza: PENSJA STAROSTY „BEZ ZMIAN”? NIE DO KOŃCA. DOSTANIE 1000 ZŁ WIĘCEJ. RADNI PRZYJĘLI UCHWAŁĘ „REGULACYJNĄ”Autor komentarza: samuelTreść komentarza: cynk i ołów, najgorsza kopalnia jeśli powstanie, współczucia dla Zawiercia i okolic.Data dodania komentarza: 7.11.2025, 13:20Źródło komentarza: Polski Rząd przedłuża koncesję na badanie złóż cynku i ołowiu dla Rathdowney!Autor komentarza: Zdzichu z PKSTreść komentarza: Jorg nauczyciel w zawodówce z tytułem dr medycyny 😂😂😂😂Ludzie są tak durni, że słów brak 🤭Data dodania komentarza: 4.10.2025, 19:18Źródło komentarza: Dr Katarzyna Dewor odchodzi ze szpitala. Wybrała emeryturęAutor komentarza: uskiTreść komentarza: Bzdura .. redaktor nie wie o czy pisze ...Data dodania komentarza: 3.10.2025, 04:50Źródło komentarza: POLICJANTKA PREPAROWAŁA ZARZUT DEMORALIZACJI? WCZEŚNIEJ MIAŁA POBIĆ UCZNIA SZKOŁY W KROCZYCACH!
Reklama
Reklama
Reklama