Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 14:11
Reklama
Reklama

Polacy deklarują, że cenią zabytki. Jednak ponad 60 proc. nie wie, jak reagować, kiedy widzi przestępstwo przeciwko nim

W ocenie Polaków zabytki to przede wszystkim architektura, którą należy chronić ze względu na jej dużą wartość historyczną i kulturową. Jednak 61 procent społeczeństwa nie wie, jak zareagować na przestępstwa przeciwko zabytkom i jak można im przeciwdziałać – to wnioski z badania przeprowadzonego przez pracownię Spotlight Research na zlecenie Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Jest to jeden z elementów kampanii społecznej „Zabytki to Twoje dziedzictwo. Nie pozwól niszczyć. Reaguj!” prowadzonej przez NID, która ma zwrócić uwagę społeczeństwa na aspekt ochrony zabytków przed wandalizmem i zniszczeniem.
Podziel się
Oceń

O czym Polacy myślą, słysząc słowo „zabytek”? Głównie o obiektach takich, jak zamki i pałace (55 proc.) oraz budowle sakralne – klasztory, kaplice, fary, kolegiaty (54 proc.). Jako przykłady zabytków najczęściej wymieniano Wawel, Sukiennice, Jasną Górę oraz Pałac Kultury i Nauki.
Warto podkreślić, że zabytki to nie tylko obiekty nieruchome, ale również zabytki archeologiczne i ruchome, do tych ostatnich możemy zaliczyć np. obrazy, numizmaty, medale, ordery, instrumenty.
Bartosz Skaldawski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa

Poczucie odpowiedzialności za zabytki rośnie z wiekiem

Dla zdecydowanej większości ankietowanych (91 proc.) zabytki są czymś istotnym. Część Polaków deklaruje, że czuje się związana z jakimś konkretnym zabytkiem. Odpowiedziało tak 38 proc. ankietowanych, częściej starszych niż młodszych (44 proc. w wieku ponad 60 lat i 37 proc. w przedziale wiekowym 18-29 lat). Skąd bierze się to przywiązanie? Osoby starsze częściej niż młodsze twierdzą, że czują się odpowiedzialne za zabytki. W przedziale wiekowym 60+ wskazało tak 69 proc. badanych. Na pytanie: „Czy czujesz się współwłaścicielem zabytku” twierdząco odpowiedziało 36 proc. Polaków. W tej grupie przeważały osoby w wieku od 50 do 59 lat – 46 proc. i powyżej 60 roku życia – 50 proc. Z czego to wynika?
Osoby dojrzałe i starsze mają szerszą perspektywę czasową oraz większe poczucie konieczności zachowania spuścizny poprzednich pokoleń dla przyszłych generacji. psycholog, 
dr Ewa Błońska

Deklaracje niekoniecznie idą w parze z wiedzą
Ochrona dziedzictwa kulturowego, zabytków i tradycji jest ważna dla 95 proc. badanych. Skąd tak wysoki wynik? 31 proc. uważa, że konieczne jest, by zachować je dla kolejnych pokoleń, dla 19 proc. ważna jest ochrona historii i tradycji, czyli dziedzictwa niematerialnego. Jednak tylko około 40 proc. ankietowanych deklaruje, że wie, jak prawidłowo reagować, kiedy dochodzi do przestępstwa przeciwko zabytkowi.

Często w takich przypadkach wiele osób pozostaje biernymi obserwatorami, którzy najwyżej w głębi duszy oburzą się, iż wartościowy obiekt czy przedmiot padł np. ofiarą aktu bezmyślnego wandalizmu, wyrachowanego zniszczenia kierowanego chęcią zysku czy niefrasobliwego zaniechania podjęcia obowiązków wynikających z opieki nad zabytkami. Mimo teoretycznych deklaracji, wciąż brakuje nam poczucia, że mamy prawo do korzystania z wartości historycznych, naukowych i artystycznych zabytków, że powinniśmy czuć się za nie odpowiedzialni, szczególnie jeśli ktoś je niszczy, psuje, bezprawnie wywozi, to pozbawia nas cząstki naszej tożsamości. Poprzez kampanię społeczną „Zabytki to Twoje dziedzictwo. Nie pozwól niszczyć. Reaguj!” wskazujemy, że nie jesteśmy bezradni i powinniśmy podejmować działania, które pozwolą wyciągać konsekwencje wobec osób pozbawiających nas bezcennych świadectw naszej kultury i historii.
Bartosz Skaldawski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa
Wśród najczęściej wymienianych przez respondentów przestępstw lub wykroczeń przeciwko zabytkom znalazł się nielegalny wywóz muzealiów (72 proc.), niszczenie zabytków, w tym doprowadzanie ich do ruiny (68 proc.), znacznie rzadziej nieprowadzenie księgi ewidencyjnej zabytku (21 proc.), utrudnianie dostępu do niego i zbycie falsyfikatu (28 proc.) oraz niepowiadomienie o przywiezieniu zabytku (32 proc.).
Wyniki badania pokazują, że wysoki poziom deklaracji o znaczeniu zabytków i konieczności ich ochrony niekoniecznie idzie w parze z wiedzą na ich temat, a szczególnie z tą, jak je chronić przed przestępstwem. To obszar, na którym warto się skupić i edukować społeczeństwo w tym kierunku
Monika Kunikowska, socjolog z pracowni Spotlight Research

Kara za niszczenie lub uszkadzanie zabytków może być bardzo dotkliwa
Tym bardziej, że ludzie często nie mają świadomości co może ich spotkać np. za niszczenie lub uszkadzanie zabytków. Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, jeśli taki czyn został popełniony umyślnie, osoba, która się go dopuściła, musi liczyć się z dotkliwą karą: grzywny lub pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.
Często Polacy nie mają świadomości, że takie przestępstwa podlegają wysokiej karze. Mam nadzieję, że takich zdarzeń będzie jak najmniej, jednak warto pamiętać, iż dziedzictwo to nasze wspólne bogactwo, które należy chronić przed aktami chuligaństwa i dewastacji.
Bartosz Skaldawski, dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa
Badania na zlecenie Narodowego Instytutu Dziedzictwa zostały przeprowadzone przez pracownię Spotlight Research metodą CAWI, na przełomie października i listopada 2020 roku, na ogólnopolskiej próbie Polaków liczącej 1023 osoby.
Narodowy Instytut Dziedzictwa to państwowa instytucja kultury, będąca eksperckim i opiniodawczym wsparciem dla Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Misją NID jest tworzenie podstaw dla zrównoważonej ochrony dziedzictwa kulturowego w celu jego zachowania dla przyszłych pokoleń poprzez wyznaczanie i upowszechnianie standardów ochrony oraz konserwacji zabytków, kształtowanie świadomości społecznej w zakresie wartości i zachowania dziedzictwa kulturowego, a także gromadzenie i upowszechnianie wiedzy o dziedzictwie.


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KrzysztofTreść komentarza: Odsuńmy PiS od władzy w powiatach. Nie będą mogli zatrudniać pociotków. I wtedy ta partia się skończyData dodania komentarza: 24.03.2024, 10:56Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: jkmTreść komentarza: Mam nadzieję, że mądrzy mieszkańcy Zawiercia, pogonią Janoskę. Niech buduje szubienice, może dla siebie i innych konfiturowatychData dodania komentarza: 17.03.2024, 11:32Źródło komentarza: Ogrodzieniec nie chce narodowcówAutor komentarza: KrystekTreść komentarza: Czekam z utęsknieniem na zmiany. Może w końcu wiele osób co zostało zwolnione za tą dyrekcję wrócą z powrotem do pracy. Czekamy z wielką dzieją!Data dodania komentarza: 16.03.2024, 12:54Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: DanielTreść komentarza: Panie Redaktorze Pan jako jedyny pisze prawdę o tym co tutaj się dzieje. Starostwo o wszystkim wie ale oni w tym tak samo uczestniczą. Dlatego oby ludzie głosowali mądrze bo źle się dzieje w tych instytucjach.Data dodania komentarza: 16.03.2024, 08:12Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: KrzysiekTreść komentarza: no właśnie i czy jest to do podważenia??? gołym okiem widać oszustwoData dodania komentarza: 15.03.2024, 19:22Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: MirekTreść komentarza: Milejska Maria prawdę mówi o szpitalu. Może będzie nowym dyrektorem? Oby.Data dodania komentarza: 15.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!
Reklama
Reklama
Reklama