Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 12:56
Reklama
Reklama

Czy świat kina się zmieni?

Od 6 czerwca kina w Polsce mogą być otwarte. I choć zdecydowana większość jest; mała frekwencja, a co za tym idzie niskie dochody, utrzymują swoje status quo. (Pierwsze trzy najchętniej wybierane propozycje filmowego weekendu od 17 do 19 lipca, obejrzało łącznie 13 404 widzów; w analogicznym czasie rok temu liczba oglądających wynosiła 554 244).
Podziel się
Oceń

Wprawdzie statystyki i analizy wykazują, iż lipiec 2020 będzie dwa razy lepszy od czerwca tego samego roku, o jakimkolwiek wszak końcu kryzysu nie ma co myśleć. Zwłaszcza mając na uwadze obecne wskaźniki liczby ofiar wirusa SARS-CoV-2 - przyszłość nie klaruje się w kolorowych barwach. I dlatego też rodzi się pytanie: jak długo kina wytrzymają, działając pod kreską? 
MULTIPLEKSY
W Polsce największymi sieciami kin są rzecz jasna Multikino, Helios i Cinema City. (Łączna liczba wszystkich ekranów powyższych operatorów jest bliska 1000). Zdecydowaną większość ich repertuarów zajmują w tej chwili, wypowiedzi mające swoją premierę tuż przed wybuchem pandemii. I tak można w nich obejrzeć m.in. Niewidzialnego człowieka, 1917, Salę Samobójców: Hejtera, Dżentelmenów czy animację Naprzód. (Nawiasem mówiąc programy kin zapełniają także propozycje nieco starsze, jak Aladyn czy Bohemian Rhapsody, a więc filmu sprzed nieco ponad roku; a także sporo starsze, jak Mroczny Rycerz (w Cinema City), czyli obraz z roku 2008). 
Wśród nowości górują z kolei animacje. Poza Naprzód - są to: Turu: W pogoni za sławą, Wiking i magiczny miecz oraz Czworo dzieci i Coś, i Scooby-Doo!. Premiery stricte aktorskie stanowią zaś produkcje niebędące wielkobudżetowymi widowiskami; dosyć często są one nieanglojęzyczne - bardzo często miernej jakości artystycznej; podobnie zresztą jak animacje (skądinąd nie oznacza to, iż hollywoodzkie spektakle stoją, z reguły, na wysokim poziomie - wręcz przeciwnie). (Dosyć sporą część filmów prezentowanych w kinach można oglądać w wersji wideo na życzenie w polskich serwisach internetowych. Nie zmienia to wszak faktu, iż Naprzód, który jest dostępny online już od kilku tygodni, cieszy się w mutipleksach - biorąc naturalnie pod uwagę obecną sytuację - największym zainteresowaniem).
Niektórzy mogą upatrywać okazji na większą frekwencję w premierach, przytoczonych, hollywoodzkich superprodukcji. W tej chwili najstotniejszą, zapowiadaną na 26 sierpnia, jest Tenet Christophera Nolana (orędownika dużego formatu), którego to niemal każdy wcześniejszy film cieszył się dużym zainteresowaniem widowni. Nawet jeśli jednak do premiery dojdzie (co nie jest oczywiste) - wynik frekwencyjny wypowiedzi może okazać się rozczarowujący. Należy, albowiem pamiętać o tym, że kina zostały obłożone rządowym nakazem 50-procentowego wypełnienia sali, a coraz to wyższe wskaźniki zakażonych chorobą COVID-19, na pewno zrażą niemałą grupę ludzi, do zamknięcia się w ciemnej sali z obcymi.
KINA STUDYJNE
Analizując sytuację repertuaru kin studyjnych, zwróciłem swoją uwagę na OKF Iluzja w Częstochowie oraz kina Światowid i Rialto w Katowicach. I tak repertuar najbliższych dni ostatniego z nich zdominowany jest przez trzy produkcje, z który jedna - Co przyniesie jutro - będzie miała wkrótce swoją premierę na DVD (7 sierpnia), a inną, Ból i blask, można już od dawna oglądać na VOD. Kino Światowid również nie oferuje wielu frapujących propozycji. Najciekawszą zdaje się Jezioro dzikich gęsi, mające swoją premierę na zeszłorocznym festiwalu w Cannes, przy towarzystwie dobrych recenzji. Ów film można także oglądać w OKF Iluzja. Poza tym częstochowskie kino proponuje Obrazy bez autora - dobrze przyjęte przez krytyków niemieckie dictum z 2018 roku, oraz przyzwoicie recenzowany debiut Piotra Adamksiego, czyli Eastern. (W kinie Ośrodka Kultury w Zawierciu można było oglądać w lipcu niektóre spośród wspomnianych wyżej animacji, a także Coś się kończy, coś się zaczyna - raczej chłodno przyjęty przez krytyków film romantyczny).
Rzecz jasna okres pandemii jest niezwykle trudny dla wszystkich kin studyjnych. Ich repertuary nie mogą być wabikiem dla widzów (w związku z brakiem istotnych premier), i nim nie są. W związku z powyższym organizowane są różnego rodzaju akcje. 


Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KrzysztofTreść komentarza: Odsuńmy PiS od władzy w powiatach. Nie będą mogli zatrudniać pociotków. I wtedy ta partia się skończyData dodania komentarza: 24.03.2024, 10:56Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: jkmTreść komentarza: Mam nadzieję, że mądrzy mieszkańcy Zawiercia, pogonią Janoskę. Niech buduje szubienice, może dla siebie i innych konfiturowatychData dodania komentarza: 17.03.2024, 11:32Źródło komentarza: Ogrodzieniec nie chce narodowcówAutor komentarza: KrystekTreść komentarza: Czekam z utęsknieniem na zmiany. Może w końcu wiele osób co zostało zwolnione za tą dyrekcję wrócą z powrotem do pracy. Czekamy z wielką dzieją!Data dodania komentarza: 16.03.2024, 12:54Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: DanielTreść komentarza: Panie Redaktorze Pan jako jedyny pisze prawdę o tym co tutaj się dzieje. Starostwo o wszystkim wie ale oni w tym tak samo uczestniczą. Dlatego oby ludzie głosowali mądrze bo źle się dzieje w tych instytucjach.Data dodania komentarza: 16.03.2024, 08:12Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: KrzysiekTreść komentarza: no właśnie i czy jest to do podważenia??? gołym okiem widać oszustwoData dodania komentarza: 15.03.2024, 19:22Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: MirekTreść komentarza: Milejska Maria prawdę mówi o szpitalu. Może będzie nowym dyrektorem? Oby.Data dodania komentarza: 15.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!
Reklama
Reklama
Reklama