Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 16:04
Przeczytaj!
Reklama
Reklama

CO ROBIMY ZE SMOGIEM?

(powiat zawierciański) Od kilku lat nieustannie mówimy o zanieczyszczeniu powietrza. Domy opalane węglem, przemysł, duża liczba samochodów nawet w najmniejszych miejscowościach – to elementy, na które najczęściej zwraca się uwagę w kwestii smogu. Czujniki powietrza alarmujące o przekroczonych normach i złym stanie powietrza, ostrzeżenia, by nie wychodzić z domów, jeśli nie jest to konieczne. Taka jest obecnie rzeczywistość. Problem dotyka w zasadzie cały kraj. Kontrole czym palą mieszkańcy, zakaz palenia węglem i drewnem w Krakowie, rządowe dotacje na wymianę pieców, niskoemisyjny transport publiczny, kampanie edukacyjne – w całej Polsce od kilku lat zintensyfikowano działania, mające ratować powietrze, a co za tym idzie nas wszystkich. Wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, co wdycha każdego dnia i jakie konsekwencje dla zdrowia przyniesie zanieczyszczone powietrze. A co dzieje się w naszym powiecie?
Podziel się
Oceń

Gminy – z różnym skutkiem - starają się o dofinansowanie na wymianę pieców, prowadzą spotkania informacyjne i edukacyjne dla dzieci i dorosłych, termomodernizują budynki publiczne, by poprawić ich efektywność energetyczną. Problemem wydaje się jednak niewystarczająca ilość pieniędzy – żadnej gminy nie stać na to, by zafundować wszystkim mieszkańcom ekologiczne źródło ciepła. Nawet gminny program, w ramach którego gmina dofinansowałaby wymianę pieców dla wielu jest niemożliwy. A mieszkańcy? Podobnie jak samorządy borykają się z problemami finansowymi – nie każdego bowiem stać na nowy piec. Wielu mieszkańców nie może przejść na ogrzewanie gazowe, bo są miejsca, które nie są jeszcze zgazyfikowane. Prąd? Niektórzy obawiają się rachunków, gdy zaczną w ten sposób ogrzewać dom. Wszystkie gminy naszego powiatu od kilku lat podejmują różne działania, mające walczyć ze smogiem. Realizują inwestycje i programy dofinansowane ze środków zewnętrznych, kupują czujniki smogu. Jednak wciąż jest wiele do zrobienia. Wszystkie gminy zapytaliśmy o to, ile na ich terenie znajduje się gospodarstw domowych i czym ogrzewane są domy. Tylko w Kroczycach przeprowadzono inwentaryzację. Pozostałe gminy podają szacunki. Czy to nie jest element, od którego warto zacząć walkę ze smogiem? Liczba budynków opalanych węglem mogłaby pokazać skalę problemu z innej strony, niż robią to czujniki powietrza. Mając takie dane, może któraś z gmin zdecydowałaby się w najbliższych latach na gminny program dofinansowania wymiany pieców dla mieszkańców. Byłyby to z pewnością duże kwoty w skali gminy, a realizacja takiego przedsięwzięcia wiązałaby się z koniecznością rezygnacji z innych inwestycji w gminie. Może jednak pozwoliłoby to na zauważalną poprawę jakości powietrza, którym każdego dnia oddychamy?
KROCZYCE
W Kroczycach jest ok. 1850 gospodarstw domowych. Inwentaryzacja przeprowadzona została w maju i czerwcu 2017 roku. Umożliwiła ona pozyskanie danych o strukturze ogrzewania budynków. Większość budynków ogrzewana jest paliwem stałym. W przypadku tej gminy ogrzewanie gazowe nie wchodzi w grę, bowiem nie ma tutaj sieci gazociągowej.
Co roku gmina przypomina mieszkańcom, jakie skutki niesie ze sobą spalanie odpadów i przypomina, jakich paliw nie można stosować do ogrzewania. Kroczyce rozważają zakupienie czujników zanieczyszczenia powietrza.
Siedem lat temu zrealizowano projekt, zgodnie z którym prawie 650 gospodarstw domowych zostało wyposażonych w instalacje solarne. Cały projekt kosztował 9 milionów złotych, z czego unijne dofinansowanie wyniosło 7,1 mln. W 2017 roku gmina zabiegała o dofinansowanie instalacji fotowoltaicznych, jednak projekt – pozytywnie oceniony – jest na liście rezerwowej.
- Nie wykluczamy także aplikowania o środki UE w ramach innych konkursów na ten cel. Jednocześnie informujemy, że Gmina Kroczyce w chwili obecnej realizuje wielomilionowe inwestycje z zakresu gospodarki wodno – ściekowej w celu skanalizowania aglomeracji Kroczyce w związku z powyższym większość środków przeznaczana jest na ten cel – informuje Urząd Gminy w Kroczycach.
Mieszkańcy mogą korzystać z programu „Czyste powietrze” i ubiegać się o dofinansowanie wymiany źródeł ciepła lub termomodernizację budynku. Dokumentem dotyczącym ochrony powietrza, który obowiązuje w gminie jest wojewódzki „Program ochrony powietrza dla strefy śląskiej mający na celu osiągnięcie poziomów dopuszczalnych dwutlenku siarki w powietrzu”.
ŁAZY
W Łazach jest ok. 4100 gospodarstw domowych, jednak gmina nie wie, z jakiego rodzaju ogrzewania korzystają mieszkańcy. W walce o czyste powietrze, w Łazach sprawdza się, czy mieszkańcy nie spalają odpadów. Uruchomiono też dwa programy, w ramach których można uzyskać dofinansowanie na wymianę kotłów grzewczych.
Pierwszy program zatwierdzono uchwałą Rady Miejskiej pod koniec grudnia 2010 roku. Mieszkańcy mogą otrzymać dotację na pokrycie kosztów wymiany kotłów grzewczych, podłączenie do sieci ciepłowniczej lub instalację ogrzewania elektrycznego. W tym przypadku dofinansowanie nie może być wyższe niż 30% i nie może przekroczyć kwoty 1 tysiąca złotych.

Drugi z programów przyjęto w kwietniu 2018 roku. Zgodnie z nim, wnioskodawca może uzyskać 70% kosztów inwestycji, ale nie więcej niż 2 tysiące złotych w przypadku lokali mieszkalnych w zabudowie wielolokalowej oraz nie więcej niż 5 tysięcy złotych w pozostałych przypadkach. Dotację można uzyskać na likwidację pieca na paliwo stałe, które nie spełniało wymagań klasy 5 i wyższej, pieca gazowego lub olejowego i zastąpienie go: kotłem gazowym, podłączeniem do sieci ciepłowniczej, kotłem opalanym biomasą lub paliwem stały, który spełnia wymagania jakościowe.
Na walkę ze smogiem, a dokładniej wymianę kotłów grzewczych Łazy wydały w 2015 roku nieco ponad 2800 złotych. Rok później kwota ta wyniosła już 12 tysięcy, by po roku wynieść 41 tysięcy złotych. W 2018 roku wymiana kotłów grzewczych kosztowała ponad 247,5 tysiąca złotych, a w 2019 r. prawie 258 tysięcy zł.
W Łazach obowiązuje „Program Ograniczania Niskiej Emisji dla Gminy Łazy”.

ZAWIERCIE
W stolicy powiatu zawierciańskiego jest 6452 gospodarstwa domowe. Tutejszy urząd nie wie, z jakiego źródła ciepła korzystają mieszkańcy. Zawiercie planuje zrealizować projekt, w którym powstanie 614 instalacji fotowoltaicznych, 456 instalacji kolektorów słonecznych, 110 pomp ciepła do podgrzewania wody oraz 134 pompy ciepła do podgrzewania wody i centralnego ogrzewania.
Prezydent podpisał porozumienie z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach, w którym ustalono zasady wspólnej realizacji programu „Czyste powietrze”. Od tego roku w Agencji Rozwoju Zawiercia działa punkt konsultacyjny dla mieszkańców.
Zawiercie przyznaje dotacje z budżetu miasta na ograniczenie niskiej emisji i wykorzystanie w celach grzewczych odnawialnych źródeł energii. W ubiegłym roku mieszkańcy złożyli 53 wnioski na wymianę starego pieca węglowego na kocioł gazowy (52 rozpatrzono pozytywnie).
W mieście znajduje się 18 czujników wskazujących stan powietrza, a przy ul. Gałczyńskiego zlokalizowana jest stacja pomiarowa w ramach Państwowego Monitoringu Powietrza. Straż Miejska sprawdza czym palą mieszkańcy oraz przedsiębiorcy. Zakład Komunikacji Miejskiej dysponuje ekologicznymi autobusami, a miasto termomodernizuje budynki gminne.
W Zawierciu prowadzone są też akcje edukacyjne, np. „Spalając śmieci zatruwasz siebie i dzieci”, podczas której uczono jak ekologicznie i bezpiecznie korzystać z urządzeń grzewczych. Zawiercianie mogą skorzystać z programów „Czyste powietrze” i „Mój prąd”. Agencja Rozwoju Zawiercia prowadzi również projekt „Budowa instalacji odnawialnych źródeł energii w podregionie sosnowieckim Irządze, Łazy, Poręba, Sosnowiec, Szczekociny, Zawiercie”, a z budżetu miasta można otrzymać dotację na ograniczenie niskiej emisji lub na wykorzystanie w systemie grzewczym odnawialnych źródeł energii. W ramach tych dotacji wypłacono w 2105 roku 51,3 tys. zł, w 2016 r. 31,3 tys. zł, w 2017 r. nieco ponad 78 tys. zł, w 2018 r. 116,8 tys. zł, a w zeszłym roku 109,6 tys. zł. Zakup systemy do pomiaru jakości powietrza kosztował Zawiercie w 2018 roku 12,9 tys. zł, a w 2019 roku 24 tysiące złotych.
W Zawierciu funkcjonuje „Plan Gospodarki Niskoemisyjnej”, „Aktualizacja Projektu założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe” oraz „Program Ochrony Środowiska dla Gminy Zawiercie na lata 2020-2023 z perspektywą do 2027 roku”. Ponadto o ochronie powietrza mówią też dokumenty wojewódzkie.

IRZĄDZE
W Irządzach jest 800 gospodarstw domowych, z czego w większości wykorzystywane są piece na węgiel. Gmina uczestnicy w partnerskim projekcie budowy instalacji odnawialnych źródeł energii w podregionie sosnowieckim. W ramach tego projektu w Irządzach montowane będą dla gospodarstw domowych panele fotowoltaiczne, panele solarne na ciepłą wodę, pompy ciepła i kotły na pelet.
- Zgodnie z podjętą w województwie śląskim uchwałą antysmogową Wójt Gminy Irządze podjął zarządzenie w sprawie wprowadzenia procedury przeprowadzania kontroli spalania odpadów w paleniskach domowych na terenie Gminy Irządze i stosowania przepisów uchwały antysmogowej – informuje sekretarz gminy Krzysztof Kawałek.

WŁODOWICE
W gminie jest 1757 gospodarstw domowych. Urząd nie ma informacji, czym ogrzewane są tutejsze domy. W Rudnikach, Włodowicach i Zdowie zainstalowano stacje pomiarowe monitoringu jakości powietrza. W 2017 roku gmina zrealizowała inwestycję w zakresie wyposażenia budynków jednorodzinnych w instalacje solarne, co będzie kontynuowane w roku bieżącym.
We Włodowicach obowiązuje Plan Gospodarki Niskoemisyjnej dla Gminy Włodowice oraz Program Ochrony Środowiska dla Gminy Włodowice. W ubiegłym roku na instalację stacji pomiarowej jakości powietrza gmina wydała 13,9 tysiąca złotych. Obecnie nie planuje się uruchomienia żadnego gminnego programu walki ze smogiem.

ŻARNOWIEC
W gminie jest 1505 budynków mieszkaniowych. Ponad 97% z nich jest opalane węglem. Piece na biomasę, olejowe, gazowe oraz elektryczne stanowią zaledwie 2,5%.
W 2017 roku w Żarnowcu zrealizowano II etap zakupu i montażu kolektorów słonecznych. Gmina przeznaczyła na ten cel prawie 205 tysięcy złotych.
- Gmina bierze również udział w kampanii społecznej „Czyszczone kominy to mniejszy smog”. Celem kampanii społecznej jest eliminacja niebezpieczeństw związanych ze smogiem, zaczadzeniami i pożarami, których główną przyczyną są źle eksploatowane lub zaniedbane przewody kominowe i urządzenia grzewcze na paliwo stałe, ciekłe, gazowe – informuje wójt Grzegorz Scelina.
W ubiegłym roku na jeden miesiąc urząd gminy wypożyczył urządzenie do pomiaru jakości powietrza. Pomiary wskazały, że powietrze w badanym okresie było dobre i bardzo dobre. Mieszkańcy Żarnowca mogą skorzystać z rządowego programu „Mój Prąd” oraz „Czyste Powietrze”.
Jako działanie mające pozytywny wpływ na ograniczenie emisji ze źródeł komunikacyjnych, wójt wskazuje również ubiegłoroczne prace na drogach o długości prawie 7,2 km. Za ponad 1,5 miliona złotych wykonano podbudowę, utwardzenie poboczy i wykonanie nakładki asfaltowej. Zakupiono też sześć lamp solarnych hybrydowych oświetleniowych za 35,7 tysiąca złotych. W zeszłym roku posadzono 110 lip drobnolistnych, co kosztowało gminę nieco ponad 1,5 tysiąca złotych. I na to warto zwrócić uwagę – spośród wielu gmin z powiatu zawierciańskiego oraz myszkowskiego, które pytaliśmy o walkę o czyste powietrze, tylko Żarnowiec wspomina o sadzeniu drzew.
- Gmina Żarnowiec na stronie www.zarnowiec.pl informuje na bieżąco mieszkańców o jakości powietrza. W przypadku obowiązywania w ciągu doby POZIOMU III (Alarmu smogowego) pracownicy Urzędu Gminy przeprowadzają pięć kontroli spalania odpadów w paleniskach, przestrzegają mieszkańców przed spalaniem odpadów poza urządzeniami do tego przeznaczonymi oraz pouczają o przestrzeganiu zapisów uchwały antysmogowej – dodaje wójt Scelina.
 


Napisz komentarz
Komentarze
Grzesiek Drabek 20.11.2020 21:36
Przerażające dane... z których jasno wynika, że w Zawierciu realnie nie dzieje się prawie nic w temacie walki ze smogiem. NIC! Efekty są - proszę sobie porównać PM 2,5 np. w Katowicach i Zawierciu.

Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KrzysztofTreść komentarza: Odsuńmy PiS od władzy w powiatach. Nie będą mogli zatrudniać pociotków. I wtedy ta partia się skończyData dodania komentarza: 24.03.2024, 10:56Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: jkmTreść komentarza: Mam nadzieję, że mądrzy mieszkańcy Zawiercia, pogonią Janoskę. Niech buduje szubienice, może dla siebie i innych konfiturowatychData dodania komentarza: 17.03.2024, 11:32Źródło komentarza: Ogrodzieniec nie chce narodowcówAutor komentarza: KrystekTreść komentarza: Czekam z utęsknieniem na zmiany. Może w końcu wiele osób co zostało zwolnione za tą dyrekcję wrócą z powrotem do pracy. Czekamy z wielką dzieją!Data dodania komentarza: 16.03.2024, 12:54Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: DanielTreść komentarza: Panie Redaktorze Pan jako jedyny pisze prawdę o tym co tutaj się dzieje. Starostwo o wszystkim wie ale oni w tym tak samo uczestniczą. Dlatego oby ludzie głosowali mądrze bo źle się dzieje w tych instytucjach.Data dodania komentarza: 16.03.2024, 08:12Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: KrzysiekTreść komentarza: no właśnie i czy jest to do podważenia??? gołym okiem widać oszustwoData dodania komentarza: 15.03.2024, 19:22Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!Autor komentarza: MirekTreść komentarza: Milejska Maria prawdę mówi o szpitalu. Może będzie nowym dyrektorem? Oby.Data dodania komentarza: 15.03.2024, 19:13Źródło komentarza: Powiatowy Zamach Stanu? PUBLICZNY SZPITAL CHCE WYBRAĆ WŁASNĄ RADĘ POWIATU!
Reklama
Reklama
Reklama