(Zawiercie) Przy ul. Aptecznej w Zawierciu doszło do pożaru kamienicy. Policjanci wyprowadzili z płonącego mieszkania dwie uwięzione w nim osoby. Następnie razem ze strażakami, mundurowi przeszukali kamienicę, by sprawdzić, czy w środku przebywa ktoś jeszcze. W jednym z mieszkań był mężczyzna z dwoma nastoletnimi córkami. Poszkodowanych zostało łącznie 7 osób, w tym dwóch policjantów, którzy interweniowali podczas tego zdarzenia. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu, obrażenia większości osób nie były poważne i nie wymagały hospitalizacji.
Ogień pojawił się w jednej z kamienic przy ul. Aptecznej w środę, 5 lutego ok. godziny 22.00. Na miejsce zdarzenia jako pierwsi dojechali policjanci - sierż. Łukasz Szczepara i st. post. Krzysztof Siwek.
- Z okna mieszkania na pierwszym piętrze wydobywał się ogień, a ludzie wołali o pomoc. Policjanci wbiegli do zadymionego budynku, wyważyli drzwi od mieszkania i czołgając się, wyciągnęli z wnętrza lokalu dwie uwięzione osoby – relacjonuje zawierciańska policja.
38-letnia kobieta oraz rok młodszy mężczyzna trafili pod opiekę służb ratunkowych.
Policjanci wraz ze strażakami ponownie weszli do budynku. Sprawdzali, czy w kamienicy przebywają jeszcze jakieś osoby. W jednym z mieszkań był mężczyzna z nastoletnimi córkami. Wszystkich wyprowadzono bezpiecznie z budynku.
Poszkodowanych zostało 7 osób, wśród nich dwóch policjantów. Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu, obrażenia większości osób były niewielkie, a hospitalizacja nie była konieczna. W szpitalu pozostawała jedna osoba.
- Postawa sierż. Łukasza Szczepary i st. post. Krzysztofa Siwek z Referatu Patrolowo–Interwencyjnego zawierciańskiej jednostki zasługuje na uznanie i jest dowodem na to, że słowa policyjnej roty „(…) strzec bezpieczeństwa Państwa i obywateli, nawet z narażeniem życia. (…)” mają swoje odzwierciedlenie w codziennej służbie – podkreśla zawierciańska jednostka policji. (es)
Napisz komentarz
Komentarze