(Wola Libertowska) Przed tygodniem policjanci z Zawiercia zatrzymali kierowcę osobowego Opla. Wzbudził on szczególne zainteresowanie funkcjonariuszy, bo zamiast trzymać się swojego pasa jezdni, mężczyzna jechał całą szerokością drogi. Kompletnie pijany 53-latek usiłował przekupić policjantów, byle tylko nie ponieść konsekwencji za jazdę na podwójnym gazie. Kierowca trafił do aresztu, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd. 53-latkowi z gminy Żarnowiec grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Rankiem, w piątek 25 października w Woli Libertowskiej zawierciańscy policjanci z drogówki zatrzymali osobowego Opla. Kierowca jechał całą szerokością drogi. Szybko okazało się, że przyczyną jazdy „wężykiem” jest stan 53-letniego kierowcy. Mieszkaniec gminy Żarnowiec miał ponad 3 promile. Jakby tego było mało, mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. Pijany kierowca próbował przekupić mundurowych.
- Aby uniknąć konsekwencji jazdy w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień, usiłował wręczyć mundurowym 1900 złotych łapówki. Do usilnego „wpychania” banknotów nie zniechęciło go ostrzeżenie, że to, co próbuje uczynić, jest poważnym przestępstwem – informuje Komenda Powiatowa Policji w Zawierciu.
O tym, jaka kara spotka 53-letniego kierowcę zdecyduje sąd. Za przestępstwa, które popełnił grozi mu do 10 lat za kratkami. (es)
Napisz komentarz
Komentarze